Kwiecień 2011

[mitaginka]

aha- a co do 4d to jestem trochę rozczarowana...tak naprawdę nie jest warte tych pieniędzy...ja płaciłam 130 zł (bo mialam skierowanie i tylko dopłacałam do 4d), ale gdybym standardowo wydała na nie 300 zł, to bym się trochę zdenerwowała.
Co prawda może niewiele bylo widac, bo malutka nakryła się nóżkami i trudno było np. uchwycić całą buźkę, ale generalnie ta technologia 4d jest trochę przereklamowana

 

[katia_]

witam wieczorkiem, dzieć zasypia więc wreszcie chwila dla siebie i czas na BB
byliśmy dziś na spacerku, młody się wyszalał w zaspach, a mnie coś brzuch ciągnie bo trochę się z małego nadźwigałam żeby wiecznie w śniegu nie leżał. Dobra biorę się za nadrabianie, widzę że nie próżnowałyście
mala mysz trzymam kciuki za córeczkę, to nie jest przyjemne kiedy dziecko musi iść do szpitala, wiesz moja chrześnica kiedy była w wieku Twojej Hani też miała przepuklinę, zrobili jej zabieg usunięcia i w ten sam dzień była jeszcze w domku, ranka była malutka a dziś trzeba się dobrze przyjrzeć żeby odnaleźć bliznę
cocosova gratuluję odwagi w sprawie dentysty, ja powinnam już dawno iść ząb zaczyna pobolewać, ale boję się i nie mogę się przemóc ehh
erba no to już kawał chłopa gratki
acronka fajnie że jesteś zadowolona z nowej lekarki, a co do męża to jasne nie daj się wrobić w tramwaje, niech wozi swoje księżniczki ;-)
paprotka gratulacje dziewczynki
lenka, cucumber gratuluję udanych wizyt
mamusia dorusia płeć bardzo widoczna hmm gdzieś już to słyszałam:-) gratuluję udanej wizyty
mitaginka gratulacje dziewczynki, a co do usg 4d to niestety ale jak dzidzia się zasłania to kiepsko można coś dojrzeć i wtedy faktycznie wywalone pieniążki, ale czasami lekarze proponują żeby się spotkać innym razem kiedy dzidziek będzie bardziej chętny do współpracy
uff mam nadzieję że nikogo nie pominęłam, małż właśnie z zakupów wrócił z moim kolejnym grzechem w tej ciąży-pepsi, no i nimm żujki idę się delektować

 

[Laurka22]

Asiunia, nie wiem czy przeczytałaś to, co ostatnio Ci pisałam, ale uważam, że jeśli reakcja pani dr na płeć była taka, jak napisałaś, to wg. mnie nie jest to żadne stwierdzenie płci dziecka! Ona po prostu na odczepnego Wam podała, bo naciskaliście, ale jak sama mówisz, dowodu nie było widać. Gdyby to mi ktoś tak powiedział, to traktowałabym to tak, jakbym nadal nie wiedziała, jaką płeć noszę pod sercem. Co prawda, może okazać się, że lekarka trafiła, w końcu jest 50% szans, ale ja nie skupiałabym się na płci, tylko na tym, że nosisz w sobie nowe życie. Traktuj to jak niespodziankę. Chyba, że naprawdę lepsza dla Twojego samopoczucia będzie wiedza, to wykup dodatkowe usg i nie stresuj dzidziusia swoimi dołkami. Głowa do góry!

mamusiaDorusia duży dzidziuś :-) I najważniejsze, że wszystko ok :-) Sądząc po różowym suwaczku, to chyba jednak jakieś przeczucia masz :-) Podziwiam, że chcecie wytrwać w niewiedzy. Ja bym chyba nie wytrzymała :-)

 

[mitaginka]

asiunia faktycznie, jak temat płci Cię tak męczy, to może zrób jeszcze jedno usg...? W przeciwnym razie mimowolnie możesz myśleć o dziewczynce, skoro lekarz dał Ci tylko 70% pewności, a jak się nastawisz przez tyle miesięcy, to potem możesz się rozczarować, jak potwierdzi się chłopak...
Dziewczyny, które macie chłopaków- ja zawsze chciałam mieć rodzinę złożoną tylko z mężczyzn. Wyobrażałam sobie, że będę "wielbiona" przez męża i synków że będę przez jakiś przynajmniej czas jedyną kobietką dlatego w głębi duszy zazdroszczę aeyne i marmie modelu rodzinki

 

[Laurka22]

mitaginka, dopiero doczytałam-teraz już oficjalnie- gratuluję córci

 

[M4RTUŚQ4]

A ja powiem tylko tyle,że miałam tydzień temu USG i przed samym badaniem byłam podekscytowana tym,że dowiem się jakiej płci jest mojej dzieciątko,ale niestety dzidzia złączyła nóżki i nic nie dało się zobaczyć,a że mamy już córcię prawie 3 letnią,pani doktor spojrzała na naszą córcie i powiedziała że według niej teraz też będzie dziewczynka,ale nie wzięłam tego na poważnie,bo skoro na monitorze nie było nic widać to przeczucia pani doktor jakoś mało mnie przekonują,więc nadal mamy 50% na 50%,i powiem szczerze że mi wszystko jedno czy będzie chłopczyk czy dziewczynka,jeśli będzie chłopiec to fajnie bo będę miała parkę,a jeśli będzie córcia to też fajnie bo nasza Karolinka będzie miała przyjaciółke z którą będzie dzieliła pokój itd,więc same plusy bez różnicy jaka płeć będzie i sądzę że ty Asiunia powinnaś tak samo spojrzeć na swoją sutuację,ciesz się zdrowiem dzieciątka i swoim bo to jest w życiu najważniejsze!pozdrawiam wszystkie kwietnióweczki

 

[Laurka22]

Pierwsza Witam weekendowo! Nie śpię już od 6, bo mąż się wybierał do pracy, ale zrezygnował. Stwierdził, że zostanie z żonką :-) No i tym sposobem się rozgadaliśmy i już nie zasnęłam, ale nie ma to jak mieć męża w sobotni poranek tylko dla siebie :-) Dzisiaj mija mi 21 tydzień. Dzidzia zrobiła się troszkę leniwa ostatnio, bo mało kopie, ale raz po raz się odzywa, więc myślę, że wszystko ok.
Nie chcę Was znoeu kusić, ale od wczoraj chodzi za mną spaghetti z brokułami, więc mimo, że mam zupkę od wczoraj, to chyba już na 12 je zrobię, bo mi język do tyłka ucieknie. To była pierwza rzecz, o której pomyślałam z rana. Jak można ciągle o jedzeniu myśleć, to ja nie wiem :-)

 

[Laurka22]

Aha, mam do Was pytanie czy Wy też ciągle do wc biegacie? Ja bez przerwy czuję parcie na pęcherz. Idę do ubikacji, a tam tylko kilka kropelek. I trymestrze nawet nie miałam z tym problemów, a teraz nigdzie się nie mogę ruszyć, bo ciągle sikać mi się chce. Strasznie to uciążliwe :-(

 

[nati_k]

mitaginka-no to oficjalne gratulacje dziewczynkowe. zapomnialas o anawoj to jest dopiero meski dom
u nas znowu sloneczko wiec zaraz na spacerek idziemy moze meza wyciagne w co watpie bo nie lubi.
laurka-ja latam bezprzerwy juz sie rodzina ze mnie smieje, jak ide np do tesco to standard przed zakupami i po zakupach, dobrze ze tam kiedys pracowalam i mnie znaja bo czasami sie zdarza w czasie zakupow i zostawiam wtedy zakupy pod opieka jakiejs kasjerki , a w III trymestrze ma byc gorzej, gorzej juz nie moze byc

 

[mitaginka]

laurka a badałaś ostatnio pęcherz? bo to też może być z tym związane
nati a przed snem jak o tym wszystkim myślałam, to przypomniałam sobie o anawoj a swoją drogą- co u niej? Dawno nie pisała...

ja nie jadę niestety do rodziców...sypało wczoraj cały dzień, dzisiaj za oknami mgła, nie wiem, jak byłoby na trasie, a nie chcę ryzykować, zwłaszcza, że nie jestem odpowiedzialna już tylko za siebie