reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Witajcie


Weny nadal brak, ale wypada się odezwać, żebyście wiedziały, że żyję...
Czuję ruchy i to baaardzo mooocno, wieczorem, rano, w południe-prawie zawsze. Może przez usytuowanie maleństwa, bo jest niziutko... W poniedziałek mam połówkowe, to prześwietlimy maluszka od stóp do głów... Ciekawe, czy nadal ogonek między nóżkami...?
Powiem Wam, że pokochałam mojego małego faceta i teraz jak mi gin powie, że dziewczynka-to znów mi będzie dziwnie... Niech on już tej pierwszej wersji się trzyma.
A zakupiłam mojemu małemu robakowi dwa pajace w typowo męskim wydaniu, samochodziki i koparka na wszywkach:-).
Aenye Twoi chłopcy są przeuroczy... A ten młodszy to taka śliczna laleczka, jak dziewczynka. Skoro takich pięknych chłopców rodzisz-to nie dziw się, że los Ci zsyła kolejnego:tak:
Widzę temat jedzenia... O matko... ślinotoku dostaję... Co do sałatek, to moja ulubiona to kurczakowa: ryż, pierś kurczaka, kukurydza, fasola z puszki, ananas, sól, pieprz, majonez... Uwielbiam ją i często robię. Nawet mój mąż się do niej przekonał, choć wcześniej zestawienie słodko-pikantne nie bardzo mu pasiło.

Witam w klubie niskociśnieniowców-u mnie standard to też 60/90. Kawka obowiązkowo rano, ale rozpuszczalna z duuużą ilością mleka.(nie wiem, czy w ogóle kawą nazwać to można).
Owoce... jabłka, banany, gruszki, mandarynki...Czasem mnie weźmie na winogrona.
Slodkości też wcinam. Przyznam się Wam, że ostatnio zjadłam...3 pączki... Już widzę, jak mi doopka urośnie, ale macie rację-organizm się dopomina o to co mu potrzeba.
 
reklama
właśnie wróciłam ze sklepu. zrobiłam zakupy jak małe dziecko :) wszystko przez Was moje drogie!!! 2l fanty, draże mleczne, ciasteczka w czekoladzie, rurki z nadzieniem, orzeszki w pikantnej skorupce i pizza! Jak to wszystko rozpakowałam to sama do siebie się uśmiechnęłam :)) a jak by te zakupy zobaczyła córka... :)) bo Wy od rana o tym jedzeniu więc jakoś tak wyszło- tak sobie tłumacze moje zachcianki:) aaaa wczoraj na kolacje zjadłam tak, w kolejności jedno po drugim bez przerwy: wędzony śledź w ziołach, mleczny lizak i parówkowa na ciepło z pomidorem , popiłam oranżadą :D jak nie jjem to nie jjem a jak jem to wszystko:D
 
margola-niezle zakupy :), schowaj przed corka bo ci zje. tak orzeszki w pikantnej skorubce super wynalazek :)
kolacyjka tez super, ja na kolacje o ile wogole jem to zazwyczaj 1 paroweczka :)
 
dziś sobie pofolgowalam bo mąż w pracy i z tej przyczyny ja mam więcej czasu:) jak M jest w domu to od rana do wieczora jesteśmy na nowym domku i szykujemy przeprowadzkę. Bez niego nie mam po co tam jechać bo ani dźwignąć nic nie mogę, ani podnieść ani czepiać sie wysoko, więc co 2-gi dzień odpoczywam:)
 
Też mam zachcianki na mandarynki :) Ale jak ostatnio byłam u gina, to mówił aby z cytrusami nie przesadzać.:( nie wiem co to znaczy nie przesadzać:D więc pałaszuję wieczorem po kilka moich mandarynek.

Pozdrawiam wszystkie kwieciste :)
 
wszystkie mamy ochotę na mandarynki:-D
niezłe, a mnie się wszyscy pytają czy czuję ruchy dzidzi a ja nic, wieć jak mnie następna znajoma spytała to powiedziałam że co to za zwyczaję żeby mamę dzidzia kopała no to się roześmiała:-D
 
Adi30 ja ruchy poczułam dopiero w połowie 19 tygodnia. Zaczynałam się już zamartwić, że nic nie czuję, Za to teraz mam niezłe kopy, ale tylko w jednym miejscu czuję. Pytałam się gina o to czy mmi się dziecko rusza po całym brzuszku bo ja nie czuję w innych miejscach i powiedział, że rusza się fika a ja nie muszę jeszcze ich czuć wszędzie. Tak więc wszystko przed Tobą :)
 
a ja przed chwilą zaliczyłam spotkanie z kibelkiem
tak niedobrze mi się zrobiło, że szok, ale mimo że niedawno zjadłam barszcz, to miałam tylko odruchy wymiotne, ale nic nie poleciało... mam nadzieje, że to jednorazowe
póki co mam obok miskę i miętę... zobaczymy...
 
reklama
A ja właśnie zaliczyłam niewinną drzemkę. Obudziła mnie pralka bo właśnie odwaliła swoją robotę i krzyczy żeby ją wyłączyć. I jakie było moje zdziwienie gdy się zorientowałam że mam coś mokro w staniku. Właśnie zaczęła mi lecieć siara :szok: W poprzedniej ciąży dostałam dopiero w 23 tygodniu a tu znowu przyśpieszenie. Muszę się dziś wybrać do apteki i wkładki sobie kupić. No bo nie będę latała z bluzką w mokre plamy... Któraś już doświadczyła też tej przyjemności?
 
Do góry