Margola24 boskie!! Uśmiałam się!!
W temacie kawy, to jestem ciężko uzależniona - niskie ciśnienie. Nie będąc w ciszy całe wiadra wypijałam. Wiem, że to nie zdrowo, ale nieraz 6-7 dziennie i wcale nie siki. Teraz ograniczam się do 2-3. A poza tym mam taka filozofię, że jak coś mi się chce, to widać potrzebuje, wiec jak chce mi się koli, to pije kolę. Fryty też wcinam jak mam ochotę. A owoce - grejpfruty zielone!! Tonami bym mogła. A zgagę mam potem jak ta lala.
Z z gosciami, to ostatnio, jak mi się gotować nie chciało, to pokroiłam na paski warzywa (marcherkę, seler) do tego sparzony kalafiorek, brokułka, pomidorki koktajlowe, serki rózne i cztery rodzaje dipów i cześć pieśni. Wszyscy byli zachwyceni.
marma zazdroszczę. Chętnie wybrałabym się na zakupki, ale dziś kluska, cały dzień praca. Tylko do banku muszę się koniecznie wybrać.
Matko!!! PSTRĄG!!! Tylko jak ja po pstrąga pojadę?! Nie ma bata, Sebek pojedzie, ja chcę pstrąga!
W temacie kawy, to jestem ciężko uzależniona - niskie ciśnienie. Nie będąc w ciszy całe wiadra wypijałam. Wiem, że to nie zdrowo, ale nieraz 6-7 dziennie i wcale nie siki. Teraz ograniczam się do 2-3. A poza tym mam taka filozofię, że jak coś mi się chce, to widać potrzebuje, wiec jak chce mi się koli, to pije kolę. Fryty też wcinam jak mam ochotę. A owoce - grejpfruty zielone!! Tonami bym mogła. A zgagę mam potem jak ta lala.
Z z gosciami, to ostatnio, jak mi się gotować nie chciało, to pokroiłam na paski warzywa (marcherkę, seler) do tego sparzony kalafiorek, brokułka, pomidorki koktajlowe, serki rózne i cztery rodzaje dipów i cześć pieśni. Wszyscy byli zachwyceni.
marma zazdroszczę. Chętnie wybrałabym się na zakupki, ale dziś kluska, cały dzień praca. Tylko do banku muszę się koniecznie wybrać.
Matko!!! PSTRĄG!!! Tylko jak ja po pstrąga pojadę?! Nie ma bata, Sebek pojedzie, ja chcę pstrąga!