reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

ale mnie naszlo na warzywa. 1 raz w zyciu, obralam sobie marchewki i jem, wypilabym sobie sok ale sokowirowki niw chce mi sie wyciagac :(
Margola- ale wstydnis z tego Twojego malenstwa.
 
reklama
witajcie kawkowo,

dzisiaj w locie...roboty mam co nie miara a checi brak,chyba za gleboko zajrzalam wczoraj wieczorem w kieliszek...hihi;o))) zgaga mnie po kapturku meczyla do polnocy, co do soczkow pomaranczowych tez je spijam jak szalona a pozniej stekam,ze mam zgage.kawe pije 1-2 dziennie,typowe "siki sw.weroniki",mocniejszej nie rusze.

laurka - galacik wyslalam tobie ups`em:o)

dziewczyny,milego dnia,odezwe sie pozniej jak uporam sie z chaosem w kuchni...:szok:
 
czesc dziewczynki

jeszcze w łóżeczku ale muszę się Wam pochwalić wczorajszą wizytą u gin; niby poszłam tylko po L4 a lekarz zrobił również usg:) no i dziecina znowu ręce między nogi wsadziła:) rozmowa wygladała mniej wiecej tak:
ja: panie doktorze może zajrzymy tam na dół:)
lekarz: o ale właśnie dziecinka rączki wsadziła między nóżki, widzi pani; nóżka nóżka i rączki. Liczymy paluszki,1-5 wszystkie:)
ja: no ale niech pan tam jakos zajrzy :))
lekarz: no nie da się, widzi pani rączkę cały czas trzyma między nóżkami, bawi się.
ja: a ma się tam czym bawić?????!!!!
lekarz: ciężko stwierdzić, nie widać, a dziewczynki nie bawią się??
ja: no bawią, a co :)))
no i zostawiliśmy sprawę do następnej wizyty, za 2 tyg:) i mam nadzieję że kurcze następnym razem dziecina wsadzi rączki do buzi a nie między nogi:) a tak generalnie to wszystko oki z maleństwem. rozmiar główki na 19 tydzień ale wagi nie sprawdzaliśmy bo to nie było takie pełne usg. za 2 tyg będzie połówkowe opisowe i poznam wagę:)
moja waga nie drgnęła ani grama, pewnie przez te wymioty..

No to mi się humor poprawił :-D :-D :-D Świetny dialog :-D

Widzę, że nie tylko ja mam zgagę po soku pomarańczowym :-(
Alexandra, przynajmniej mnie zmotywowałaś. Jutro zrobię rosołek, a później na tym chociaż kilka galacików ;-)

Ja na pół śpiąco wzięłam się za sprzątanie. Wysprzątałam całą łazienkę, zrobiłam porządek w szafkach i powyrzucałam stare kosmetyki. Ogarnęłam też kuchnię. Zaraz zmyję tam podłogę i zostanie pokój, a później obiadek. Tylko nie wiem czy dotrwam do końca, bo oczy mi się dosłownie zamykają.
No i mąż mnie pocieszył, bo powiedział, że taką klamkę do okna można dokupić :-)
 
co tam słychać już oswoiłam się z myślą że to dziewczynka, a mój mąż oszalał.Do wszystkich wydzwaniał że to dziewczynka , a przyszłemu chrzestnemu powiedział że się musi kitki nauczyć robić , w mojej rodzinie woleli by chłopka , a u męża dziewczynkę bo są sami chłopcy.Niewiem czy za wczesnie nie szukałam chrzestnych ale wolałam wcześniej jak by mi ktoś odmówił.
mam ochotę kupić łóżeczko......... no i inne cuda nie wiem czy juz kupować , pozatym granie w sobotę ale mi się nie chce maleństwo pogra sobie na saksofonie i trochę pośpiewa z mamą, a w niedziel wyprawiam moją trzydziestkę która przypada w sobotę. Nie wiem co zrobić do jedzenia może wy macie jakieś pomysły
 
adi-malenstwo pozwala grac? bo ja jak dluzej nie oddycham wezme jakis gleboki oddech to od razu cos mnie w brzuchu kluje, to mysle sobie ze jak grasz to ten oddech jest inny niz zwykle?
co do chrzestnych to od czasu jak zaszlam w ciaze ciagle o tym mysle, jak mialy byc blizniaki to 2 par bym nie znalazla :(
z mojej strony to tylko maz siostry, mam tylko 1 siostre ktora jest juz chcrestna corki to jej prosic nie bede wiec innego wyjscia nie mam a i tak ten pomysl mi sie nie podoba. A od strony meza to ludzie na miejscu sa nie odpowiedziallni a brac z okoloc lodzi to po 1 daleko po 2 mogliby sie niektorszy obrazic ze to nie oni wiec troche klopot jest ale jeszcze max rok do namyslu, ale mysle ze w wakacje bedziemy chrzcic pewnie.
co do pomyslu na urodziny. na ile osob? bo jak duzo to moze:
chili con carne
salatka makaronowa, serowa ( zjadlabym sobie serowa :) )
lasagne
nie znam gustow waszych- ja lubie wszystko co wloskie i polskie
 
Dzień dobry!

Wczoraj wybyłam na cały dzień, poszłam zrobić badania (wszytko ok, tylko jak zwykle bakterie w moczu:confused:) a potem do koleżanki na pogaduszki. Ale mi dobrze takie spotkania robią.
Noc straszna Oliwka ma taki kaszel że całą noc się dusiła:-(Na 13 idziemy do lekarza.Kurcze tak dawno nie chorowała (miała często katar,ale nic poza tym).

Muszę się ogarnąć, posprzątać i wymyślić menu dla 13 osób (miało być urodzinowe babskie spotkanie a się okazało że dziewczyny przychodzą ze swoimi połówkami no i się zebrało tyle osób.Może macie jakieś pomysły na jakąś kolacyjkę, zakąski na takie spotkanie?

margola lekarz i konwersacja świetna :-)
 
lilou, ale bedziecie siedziec 'za stolem' czy szwedzki stol? ja robie zawsze (bo to przeboje kazdej imprezy) salatke kurczakowa na ostro (ryz, kurczak duszony w brzoskwiniach mocno posypany papryka ostra i curry), ananas i brzoskwinie w kostce z puszki i majonez), salatke tunczykowa (ryz, tunczyk, korniszon, papryka marynowana, jajko jedno rozdrobnione, majonez, kukurydza), do tego mini kanapeczki (ale zwykle mi sie nie chce, szczegolnie, jak duzo osob ma byc. wtedy zamawiam 2-3 pizze i kroje na trojkaty male).
a jak za stolem, to mozesz sie bardziej pobawic, choc tez to nieduzo roboty. ja uwielbiam nalesniki ruskie, tzn. robisz farsz jak na ruskie pierogi (ziemniaki i twarog 1:1 i 2-3 cebule duszone z pieprzem). smaze nalesniki na slono i robie zawijasy, ktore potem obsypuje skwarkami. przygotowuje wczesniej, potem w mikrofali odgrzewam i daje kazdemu. pycha. wszyscy zachwyceni za kazdym razem kazda z tych pozycji, wiec naprawde polecam. nie, zeby sie chwalic ;-)
a i jeszcze cudownosc cudowna, co znajomi zamawiaja, jak maja przyjsc: quiche lorraine :-D taka tarta francuska z nadzieniem jajeczno - boczkowym. pycha na cieplo i na zimno.
i jeszcze rozki z ciasta filo ze szpinakiem i feta - ale to juz wiecej roboty, no i trzeba zdobyc ciasto.
 
wiecie, uwielbiam tego lekarza i mimo że kasa duża idzie na te spotkania to absolutnie nie żałuje! co wizyta jest kupa śmiechu więc nigdy nie ma stresu a dla mnie to ważne!
lilou ja zrobiłabym sałatkę hawajską która kocham, na pewno też jajeczka faszerowane, i ziemniaczki zawijane w boczek na ciepło:) fajne są też ogórki z białym serem i przyprawami na przekąskę i no i standardowo sałatka z tuńczyka :)
 
nati_k-nie dzidzia właśnie wtedy jest jak anioł nic mnie nie kołuje , boli , czyje się rewelacyjnie nie wiem trochę to dziwne, ale może dlatego że ja się dobrze czuję. Jak mogę to idę po pierwsze kasy potrzebujemy, a pozatym co mam powiedzieć ze sory 1,5 roku temu jak nas zamawialiście to nie byłam w ciąży.Grań mam o wiele mniej niż zwykle bo jak się dowiedziałam to nie braliśmy następnych dopiero z terminem po porodzie .
 
reklama
Witajcie Kochane!

wreszcie jakaś ładniejsza pogoda, słoneczko nawet świeci :)

nad ranem znów czułam chyba dzidzię w brzuszku ;) tak coś mi się ruszało ;) jeśli to to, to wychodzi na to, że moja dzidzia uaktywnia się nad ranem, jak ja jeszcze bym sobie spała :) ale fajnie!
 
Do góry