reklama
alexandra_73
Fanka BB :)
witajcie kawkowo,
dzisiaj w locie...roboty mam co nie miara a checi brak,chyba za gleboko zajrzalam wczoraj wieczorem w kieliszek...hihi;o))) zgaga mnie po kapturku meczyla do polnocy, co do soczkow pomaranczowych tez je spijam jak szalona a pozniej stekam,ze mam zgage.kawe pije 1-2 dziennie,typowe "siki sw.weroniki",mocniejszej nie rusze.
laurka - galacik wyslalam tobie ups`em)
dziewczyny,milego dnia,odezwe sie pozniej jak uporam sie z chaosem w kuchni...
dzisiaj w locie...roboty mam co nie miara a checi brak,chyba za gleboko zajrzalam wczoraj wieczorem w kieliszek...hihi;o))) zgaga mnie po kapturku meczyla do polnocy, co do soczkow pomaranczowych tez je spijam jak szalona a pozniej stekam,ze mam zgage.kawe pije 1-2 dziennie,typowe "siki sw.weroniki",mocniejszej nie rusze.
laurka - galacik wyslalam tobie ups`em)
dziewczyny,milego dnia,odezwe sie pozniej jak uporam sie z chaosem w kuchni...
czesc dziewczynki
jeszcze w łóżeczku ale muszę się Wam pochwalić wczorajszą wizytą u gin; niby poszłam tylko po L4 a lekarz zrobił również usg no i dziecina znowu ręce między nogi wsadziła rozmowa wygladała mniej wiecej tak:
ja: panie doktorze może zajrzymy tam na dół
lekarz: o ale właśnie dziecinka rączki wsadziła między nóżki, widzi pani; nóżka nóżka i rączki. Liczymy paluszki,1-5 wszystkie
ja: no ale niech pan tam jakos zajrzy )
lekarz: no nie da się, widzi pani rączkę cały czas trzyma między nóżkami, bawi się.
ja: a ma się tam czym bawić?????!!!!
lekarz: ciężko stwierdzić, nie widać, a dziewczynki nie bawią się??
ja: no bawią, a co ))
no i zostawiliśmy sprawę do następnej wizyty, za 2 tyg i mam nadzieję że kurcze następnym razem dziecina wsadzi rączki do buzi a nie między nogi a tak generalnie to wszystko oki z maleństwem. rozmiar główki na 19 tydzień ale wagi nie sprawdzaliśmy bo to nie było takie pełne usg. za 2 tyg będzie połówkowe opisowe i poznam wagę
moja waga nie drgnęła ani grama, pewnie przez te wymioty..
No to mi się humor poprawił Świetny dialog
Widzę, że nie tylko ja mam zgagę po soku pomarańczowym :-(
Alexandra, przynajmniej mnie zmotywowałaś. Jutro zrobię rosołek, a później na tym chociaż kilka galacików ;-)
Ja na pół śpiąco wzięłam się za sprzątanie. Wysprzątałam całą łazienkę, zrobiłam porządek w szafkach i powyrzucałam stare kosmetyki. Ogarnęłam też kuchnię. Zaraz zmyję tam podłogę i zostanie pokój, a później obiadek. Tylko nie wiem czy dotrwam do końca, bo oczy mi się dosłownie zamykają.
No i mąż mnie pocieszył, bo powiedział, że taką klamkę do okna można dokupić :-)
co tam słychać już oswoiłam się z myślą że to dziewczynka, a mój mąż oszalał.Do wszystkich wydzwaniał że to dziewczynka , a przyszłemu chrzestnemu powiedział że się musi kitki nauczyć robić , w mojej rodzinie woleli by chłopka , a u męża dziewczynkę bo są sami chłopcy.Niewiem czy za wczesnie nie szukałam chrzestnych ale wolałam wcześniej jak by mi ktoś odmówił.
mam ochotę kupić łóżeczko......... no i inne cuda nie wiem czy juz kupować , pozatym granie w sobotę ale mi się nie chce maleństwo pogra sobie na saksofonie i trochę pośpiewa z mamą, a w niedziel wyprawiam moją trzydziestkę która przypada w sobotę. Nie wiem co zrobić do jedzenia może wy macie jakieś pomysły
mam ochotę kupić łóżeczko......... no i inne cuda nie wiem czy juz kupować , pozatym granie w sobotę ale mi się nie chce maleństwo pogra sobie na saksofonie i trochę pośpiewa z mamą, a w niedziel wyprawiam moją trzydziestkę która przypada w sobotę. Nie wiem co zrobić do jedzenia może wy macie jakieś pomysły
adi-malenstwo pozwala grac? bo ja jak dluzej nie oddycham wezme jakis gleboki oddech to od razu cos mnie w brzuchu kluje, to mysle sobie ze jak grasz to ten oddech jest inny niz zwykle?
co do chrzestnych to od czasu jak zaszlam w ciaze ciagle o tym mysle, jak mialy byc blizniaki to 2 par bym nie znalazla
z mojej strony to tylko maz siostry, mam tylko 1 siostre ktora jest juz chcrestna corki to jej prosic nie bede wiec innego wyjscia nie mam a i tak ten pomysl mi sie nie podoba. A od strony meza to ludzie na miejscu sa nie odpowiedziallni a brac z okoloc lodzi to po 1 daleko po 2 mogliby sie niektorszy obrazic ze to nie oni wiec troche klopot jest ale jeszcze max rok do namyslu, ale mysle ze w wakacje bedziemy chrzcic pewnie.
co do pomyslu na urodziny. na ile osob? bo jak duzo to moze:
chili con carne
salatka makaronowa, serowa ( zjadlabym sobie serowa )
lasagne
nie znam gustow waszych- ja lubie wszystko co wloskie i polskie
co do chrzestnych to od czasu jak zaszlam w ciaze ciagle o tym mysle, jak mialy byc blizniaki to 2 par bym nie znalazla
z mojej strony to tylko maz siostry, mam tylko 1 siostre ktora jest juz chcrestna corki to jej prosic nie bede wiec innego wyjscia nie mam a i tak ten pomysl mi sie nie podoba. A od strony meza to ludzie na miejscu sa nie odpowiedziallni a brac z okoloc lodzi to po 1 daleko po 2 mogliby sie niektorszy obrazic ze to nie oni wiec troche klopot jest ale jeszcze max rok do namyslu, ale mysle ze w wakacje bedziemy chrzcic pewnie.
co do pomyslu na urodziny. na ile osob? bo jak duzo to moze:
chili con carne
salatka makaronowa, serowa ( zjadlabym sobie serowa )
lasagne
nie znam gustow waszych- ja lubie wszystko co wloskie i polskie
lilou
Fanka BB :)
Dzień dobry!
Wczoraj wybyłam na cały dzień, poszłam zrobić badania (wszytko ok, tylko jak zwykle bakterie w moczu) a potem do koleżanki na pogaduszki. Ale mi dobrze takie spotkania robią.
Noc straszna Oliwka ma taki kaszel że całą noc się dusiła:-(Na 13 idziemy do lekarza.Kurcze tak dawno nie chorowała (miała często katar,ale nic poza tym).
Muszę się ogarnąć, posprzątać i wymyślić menu dla 13 osób (miało być urodzinowe babskie spotkanie a się okazało że dziewczyny przychodzą ze swoimi połówkami no i się zebrało tyle osób.Może macie jakieś pomysły na jakąś kolacyjkę, zakąski na takie spotkanie?
margola lekarz i konwersacja świetna :-)
Wczoraj wybyłam na cały dzień, poszłam zrobić badania (wszytko ok, tylko jak zwykle bakterie w moczu) a potem do koleżanki na pogaduszki. Ale mi dobrze takie spotkania robią.
Noc straszna Oliwka ma taki kaszel że całą noc się dusiła:-(Na 13 idziemy do lekarza.Kurcze tak dawno nie chorowała (miała często katar,ale nic poza tym).
Muszę się ogarnąć, posprzątać i wymyślić menu dla 13 osób (miało być urodzinowe babskie spotkanie a się okazało że dziewczyny przychodzą ze swoimi połówkami no i się zebrało tyle osób.Może macie jakieś pomysły na jakąś kolacyjkę, zakąski na takie spotkanie?
margola lekarz i konwersacja świetna :-)
..aenye
Mama grudniowa'06
lilou, ale bedziecie siedziec 'za stolem' czy szwedzki stol? ja robie zawsze (bo to przeboje kazdej imprezy) salatke kurczakowa na ostro (ryz, kurczak duszony w brzoskwiniach mocno posypany papryka ostra i curry), ananas i brzoskwinie w kostce z puszki i majonez), salatke tunczykowa (ryz, tunczyk, korniszon, papryka marynowana, jajko jedno rozdrobnione, majonez, kukurydza), do tego mini kanapeczki (ale zwykle mi sie nie chce, szczegolnie, jak duzo osob ma byc. wtedy zamawiam 2-3 pizze i kroje na trojkaty male).
a jak za stolem, to mozesz sie bardziej pobawic, choc tez to nieduzo roboty. ja uwielbiam nalesniki ruskie, tzn. robisz farsz jak na ruskie pierogi (ziemniaki i twarog 1:1 i 2-3 cebule duszone z pieprzem). smaze nalesniki na slono i robie zawijasy, ktore potem obsypuje skwarkami. przygotowuje wczesniej, potem w mikrofali odgrzewam i daje kazdemu. pycha. wszyscy zachwyceni za kazdym razem kazda z tych pozycji, wiec naprawde polecam. nie, zeby sie chwalic ;-)
a i jeszcze cudownosc cudowna, co znajomi zamawiaja, jak maja przyjsc: quiche lorraine taka tarta francuska z nadzieniem jajeczno - boczkowym. pycha na cieplo i na zimno.
i jeszcze rozki z ciasta filo ze szpinakiem i feta - ale to juz wiecej roboty, no i trzeba zdobyc ciasto.
a jak za stolem, to mozesz sie bardziej pobawic, choc tez to nieduzo roboty. ja uwielbiam nalesniki ruskie, tzn. robisz farsz jak na ruskie pierogi (ziemniaki i twarog 1:1 i 2-3 cebule duszone z pieprzem). smaze nalesniki na slono i robie zawijasy, ktore potem obsypuje skwarkami. przygotowuje wczesniej, potem w mikrofali odgrzewam i daje kazdemu. pycha. wszyscy zachwyceni za kazdym razem kazda z tych pozycji, wiec naprawde polecam. nie, zeby sie chwalic ;-)
a i jeszcze cudownosc cudowna, co znajomi zamawiaja, jak maja przyjsc: quiche lorraine taka tarta francuska z nadzieniem jajeczno - boczkowym. pycha na cieplo i na zimno.
i jeszcze rozki z ciasta filo ze szpinakiem i feta - ale to juz wiecej roboty, no i trzeba zdobyc ciasto.
wiecie, uwielbiam tego lekarza i mimo że kasa duża idzie na te spotkania to absolutnie nie żałuje! co wizyta jest kupa śmiechu więc nigdy nie ma stresu a dla mnie to ważne!
lilou ja zrobiłabym sałatkę hawajską która kocham, na pewno też jajeczka faszerowane, i ziemniaczki zawijane w boczek na ciepło fajne są też ogórki z białym serem i przyprawami na przekąskę i no i standardowo sałatka z tuńczyka
lilou ja zrobiłabym sałatkę hawajską która kocham, na pewno też jajeczka faszerowane, i ziemniaczki zawijane w boczek na ciepło fajne są też ogórki z białym serem i przyprawami na przekąskę i no i standardowo sałatka z tuńczyka
nati_k-nie dzidzia właśnie wtedy jest jak anioł nic mnie nie kołuje , boli , czyje się rewelacyjnie nie wiem trochę to dziwne, ale może dlatego że ja się dobrze czuję. Jak mogę to idę po pierwsze kasy potrzebujemy, a pozatym co mam powiedzieć ze sory 1,5 roku temu jak nas zamawialiście to nie byłam w ciąży.Grań mam o wiele mniej niż zwykle bo jak się dowiedziałam to nie braliśmy następnych dopiero z terminem po porodzie .
reklama
Witajcie Kochane!
wreszcie jakaś ładniejsza pogoda, słoneczko nawet świeci
nad ranem znów czułam chyba dzidzię w brzuszku tak coś mi się ruszało jeśli to to, to wychodzi na to, że moja dzidzia uaktywnia się nad ranem, jak ja jeszcze bym sobie spała ale fajnie!
wreszcie jakaś ładniejsza pogoda, słoneczko nawet świeci
nad ranem znów czułam chyba dzidzię w brzuszku tak coś mi się ruszało jeśli to to, to wychodzi na to, że moja dzidzia uaktywnia się nad ranem, jak ja jeszcze bym sobie spała ale fajnie!
Podziel się: