reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

NO I d.upa.
tesciowa chora i nici z objadku :(
musze robic szybko objad. czyli ten co mialbyc jutro. Naszczescie mieso mam juz zrobione tylko rozmrozic, barszczyk to szybko a nalesniki jeszcze szybciej :)
pierwszy raz zrobilam sobie przerwe w sprzataniu, jednak mycie podlogi juz nie dla mnie przynajmniej nie tak szybko jak zawsze, kto wymyslil biale fugi na podlodze w kuchni i przedpokoju???? wiem kto moja mama nastepnym razem ja zaprosze na mycie podlog, musze sobie kupic taki plyn do zmiany koloru fug. hm tylko jaki?? kafelki biale, biale meble a wszystkie elemnty ( kuchena, mikrofala, lodowka, itp) metalowe a i blat czarny. to chyba tylko szara fuga a to tez sie brudzi :(
 
reklama
WItam po dłuuugaśnej przerwie!
Czas leci niemiłosiernie... Skończyło się L4, wróciłam do pracy i bardzo się z tego ciesze bo w domciu bym oszalała - cały dzień praktycznie sama, mężula co chwila na delegacjach a kot humorzasty nieprzeciętnie:rofl2:

Dziś w końcu znalazłam trochę czasu żeby poczytać Wasze wypocinki i coś w końcu naskrobać , obiadku nie gotuję - rosołek przytachałam od mamci a na drugie resztki z wczorajszej imprezy ŁOŻESZTYMÓJ przybyli wczoraj do nas dwie parki znajomych z dzieciaczkami- dwa dwulatki kochane. Wiem wiem powinnam przyzwyczaić się do dzidzików ale po bitwach na chrupki, soleniu i pieprzeniu czego się da oraz kulaniu żótkiem z jajka wieczorem padłam jak łania:-D Cały piątek sprzątałam i ciacho piekłam, wczoraj od rana gotowanie - po imprezie mieszkanie wyglądałao jak po wojnie i znów rękawy do góry i sprzątanko od nowa :ninja2: No i do tego mężula się upił - myślałam że go zatrzasne, w sumie do teraz piorunami rzucam a on jak potulna owieczka za mną lata hihih Pokuta musi być - zamiast mi pomóc to jeszcze nabałaganił a taaak zionął alkoholem że w sypialni maska tlenowa by się przydała i wylądowałam na kanapie :wściekła/y: Nawet się cieszę że jutro znów na dwa dni wyjeżdża, przynajmniej w spokoju się popuszę i mi przejdzie

Chyba drzemkę sobie strzele a potem siore na spacer wyciągne bo słono pięknie grzeje MIŁEGO POPOŁUDNIA
 
Ostatnia edycja:
witam się niedzielnie
nerki dały trochę wytchnienia, to i dobrze, złapię oddech :) jak człowiek gotowy na takie przejścia, to nawet łatwiej znieść
marzy mi się chwila spokoju w domu, ale przy takiej gromadzie dzieci łatwo nie jest. wyobraźcie sobie jednak, że udało mi się dziś na całe 2 h wyjść z domu ( z Pawłem) a chłopcy zajęli się Jaśkiem. byliśmy 3min od domu, więc jak tylko narobił w pieluchę, to od razu zjawiłam się z pomocą. ale CAŁE DWIE GODZINY wytrzymali :)
Młodzieniec w brzuszku szaleje. Ruchy czuję cały dzień, jak po urodzeniu też taki będzie to załamka. kiedy on śpi??
apropos zakupów, wczoraj wpadłam do Greenpoint i kupiłam 2 tuniki bawełniane i sweterek ( wszystko rozmiar 42 :) ale na brzuszku ładnie leży) dla Malucha nic nie kupujemy, bo wszystko jeszcze po Jaśku leży. aż mi szkoda trochę
 
Witam niedzielnie :) wpadłam poczytać i się przywitać :)

Dzień dobry kochane :-)

Wiem, wiem, znowu długo mnie nie było. Musicie mi to wybaczyć, wybaczycie? :D

Chciałam się pochwalić, że byłam na wizycie i będę miała SYNA !!!!! :D:D:D:D:D:D Będzie Bartłomiej :-) Można mnie wpisać do tabelki :-)
Nawet nie wiecie jak się cholernie cieszę :) No i ominie mnie różowe :D :D :D

Poza tym spadło mi ciśnienie, nie muszę brać tabletek, i nie muszę do szpitala :-)
Ogólnie wszystko się rozwija książkowo, mały również:)

Ruchy czuję codziennie, najbardziej rano i wieczorem :)

gratuluję synusia , ale ten kwiecień obrodził w facecików :)

U mnie termin na 6 kwietnia... Będzie 2 córeczka

Witaj i gratulacje


Miłego dnia ! Pozdrawiam
 
hellou girls :-)

asiunia,
a potrzebny ten zaibeg? moi chlopcy tez maja stulejke i lekarze mowia, ze jesli do 6 r.z. sie nie naprawi, ze tak powiem, to dopiero wtedy zabieg.

nati,
a mnie na szczescie znienacka tesciowa wybawila z obiadowego koszmaru. nie chcialo mi sie strasznie gotowac dzis i zaprosila nas, ufff ;-)

madziarka,
hehe :-) nie wiesz, co moi robia jak zostana sami, tzn. bez nadzoru, jak np my chcemy pospac dluzej ;-) ci powiem, ze codzienne odkurzanie to absolutne minimum. plus mycie podlog, nieraz na kolanach. ech.
a co do chlopow - brrr, nie znosze zionacych potworow :-D buzka!

mitaginko
- spoznione zyczenia! zdrowka, zdrowka i zdrowka, dla siebie i dzidzi. a na oslode jeszcze troche kasy :-) :-D

nati
, masakra z kafelkami. no bez jaj, tak zmywac ciagle.. ale musisz do bialego? bo ja mam co prawda taka waniliowa fuge w lazience i jakos brudu nie widze. no ale kafelki bezowe, na bialym sie pewnie bardziej w oczy rzuca..

anawoj
, no widzisz, jaka masz pomoc fajna :-) ja pewnie nie mam na co liczyc, ale.. chociaz moze przypilnuja, zeby nie wyciagal maki, makaronu, octu i innych pierdół z szafek.. bo tym oni sami robili mi najwiekszy syf.. nieraz mialam po prostu po kostki roznych syfow, chipsow, platkow, grrrrrrr.

a ja wam powiem, ze mam takie dwie rzeczy, ktore leza mi na sumieniu i zatruwaja codzien plan. planuje bowiem codziennie, ze sie z tym uporam, i sil mi brakuje, i wymiekam na starcie. nie moge sie zebrac. jest to sprzatanie w szafie mojego mezaa.. nie miesci sie juz nic tam, wszystko uklada w salonie albo obok szafy, grrr, dostaje szalu. a polowy, ktora w szafie zalega, nie nosi. albo i wiecej niz polowy. i musze ja to ogarnac, bo on juz pol roku sie zbiera, a teraz na dwa miesiace to moge zapomniec, ze sie za cos wezmie.
druga rzecz to to samo - segregacja w pokoju u dzieci, tzn. juz zabawki zrobilam, ale jeszcze ciuchy, buty, majtki, skarpety, wszystkie dziurawe czy niepelne pary - out. echhhhhhhhhhhhh.
mialam nadzieje, ze wszystkie za male rzeczy po chlopcach po prostu oddam i z glowy, a teraz musze je posegregowac, spakowac i gdzies schowac, zeby sie dla trzeciego nadaly... matko...
a od jutra do pracy. i kiedy ja znajde na to czas!???
 
mitaginka sto lat!!!
aenye ja powinnam w swojej szafie posprzątać, bo się nie mieszczę i też się zebrać nie mogę. Zwalam na męża - mamy nie dokończone szafki w kuchni, biblioteczkę, pawlacz i schowek w łazience, więc mam wymówkę - jakby mebli było ile trzeba, to bym się miesiąca, bo część rzeczy zniknęłoby z szafy w sypialni.
madziarkas strzel focha z przytupem - zasłużył za wyziew. Też tak mam, że jak Sebek się zepsuje, to śpię w salonie, bo nie wytrzymuję. Szczęście, że mu się często nie zdarza. Ale focha ma zawsze za karę (oprócz kaca oczywiście - Bozia każe na bieżąco).
nati faktycznie nie ma jak białe ;) Ja mam czarne kafle w łazience - Sebka pomysł - chyba równie doskonały. Każdą mala smurzke widać. Podziwiam Was dziewczyny, bo nie mogę się zmusić do porządków. Ale będę musiała w końcu. No i jeszcze jedno trudne zadanie przede mną - przekonać męża, żeby okna pomył zanim się mrozy zrobią.
Wiecie co, próbowałam dziś czaszkę ufarbować. Miałam zamiar tego nie robić - w poprzedniej ciąży nie usiedzieć u fryzjera z powodu zapachów. Ale jak mi odrosty wyrosły to się okazało, że.... jestem siwa :O. Pomyslałam, że może samoróbka sie uda. Kupiłam więc farbę, poprosiłam bratową o pomoc, rozrobiłyśmy farbę... i spaw. Nic z tego, zapach mnie zabija. Będę siwa.
My dziś z rana pojechaliśmy sobie do magazynu i stworzyliśmy karmnik. Stanął uroczyście w ogródku. Hanka cala szczęśliwa, nie może się doczekać, kiedy nasypie ziarenek. Dziś jeszcze nie mogla, bo świeżo pomalowany. Dobrze jej to zrobiło - wybiegała się, postukała młotkiem i spała potem jak zabita. Jutro wieczorem pojedziemy na basen... Może ja tez się zmęczę i będę w nocy spać jak człowiek. Kicha tylko, że w Szczecinie nie ma basenu - trzeba do Gryfina jechać, a to jest dobre pół godziny jazdy.
 
Witajcie :)

Jutro mam wizytę u gina i pewnie sie dowiem, jaki jest nowy termin. Moze wtedy mnie wpiszecie na listę ? Połówkowe usg mam dopiero za ok 2 tygodnie więc płeć pewnie wtedy poznam.

:-)
 
dzikuska, gratuluję synka :)

Ja dzisiaj miałam miły dzień, chociaż zaczął się nerwowo, bo myślałam, że się z obiadem nie wyrobię. Ale wszystko wyszło, teściowie i dziadek zadowoleni, najedzeni :) Było miło. Jak poszli to padłam spać ;)
No i jakąś godzinkę temu leżąc poczułam, że Bobo kopie mocniej jakoś, przyłożyłam rękę i poczułam kopniaka. Od razu zawołałam męża. Zerwał się, przyłożył mocniej swoją rękę i też dostał kopniaczka :D Ale się ucieszył, jak dziecko, banan mu z twarzy nie schodził :) Do tej pory tylko ja czułam ruchy a teraz jak i tatuś poczuł to od razu jakoś inaczej się zrobiło, lepiej :) Wreszcie jakiś kontakt nawiązał z Maleństwem :)

http://www.joemonster.org/filmy/30108/Sposob_na_niegrzecznego_dzieciaka :)
 
Ostatnia edycja:
aenye my idziemy jutro do pediatry urologa skonsultowac czy taki zabieg jest potrzebny czy nie. GP nas skierowal bo stwierdzil ze chyba tak.
Szczerze wole teraz bo przynajmniej nie bedzie tego przezywal i pamietal, a tak jak bedzie mial po 6 lat to mi zal by bylo :(

dzis cholerka do mamy na obiad zostalismy zaproszeni a ja u nich w domu alergi dostaje i mnie cALY czas dusi. Mam astme wiec bol niesamowity, oby sie poprawilo bo juz sobie psikalam inhalatorem i niewiele pomaga :(

ehhh u mnie tez taki dol finansowy ze koniec przez to ze nie pracuje, no i czekam az maciezynskie zaczne dostawac a to dopiero ok lutego :( nie wiem za co pokupuje ciuszki dla malenstwa :( dobrze ze wiekszosc mam po Joshu... ehhh...

witam nowa kwietnioweczke!
 
reklama
Wiecie, ja chyba też w końcu czuję ruchy :-) Tzn. myślę, że to jest to :-) Tylko, sama nie wiem, bo Wy coś mówiłyście o bulgotaniu, a ja czuję takie malutkie puknięcia od środka. Tylko nie wiem czy to jest to, bo w jednym dniu, a w różnych miejscach to czuję. Tzn. czasami z jednej, a czasami z drugiej strony. A w ogóle to mój mąż twierdzi, że czasami mam z jednej strony bardziej wypukły brzuszek, a z drugiej mniej. Czy to możliwe, aby na tym etapie ciąży maleństwo tak szybko się przemieszczało? Czy tylko to sobie wmawiam?
 
Do góry