reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

reklama
adi- nie przejmuj sie tak, ja tez nie kupuje ubran ciazaowyc, 1 pare spodni mam od siostry- kupila uzywane, swetry od siostry. Mam dobrze z siostra bo mi zawsze od lat daje ubrania- ponosi msc dwa i sie jej nudza :). oszczedzam na sobie jak tylko sie da. Tylko u mnie jest odwrotna sytuacja ja zrezygnowalam z pracy a maz pracuje na nas, wiec czuje ze musze oszczedzac na sobie. Apropo ubran ciazowych nie czuje potrzeby kupowania ich bo na te kilka msc naprawde nie ma sensu
 
Aenye - no teraz tez tak myślę, że zapiszę się ok 23 tyg. Ale gratuluję Ci synusia i masz się nie denerwować zbytnio tym torbielem. Słuchaj lekarza, bądź dobrej myśli i miej nadzieję, że ładnie sie wchłonie. I czekam z niecierpliwością na fotki z 3d :)
Mitaginka - te moje zachcianki są takie mieszane, że ciężko stwierdzić co przeważa. Wczoraj cały dzień jadłam słodycze, dziś chce mi się kwaśnej zupy :) Hehe. Czuję, że będę miała synusia, a śniło mi się, że to będzie mała córeczka :) Moja podświadomość i organizm wariuje :)

Zupka wyszła pychota, może któraś z Was ma ochotę ? :)
 
Adi - nie przejmuj się. Wiem, że musi być Ci ciężko.... Ale nie ma sytuacji bez wyjścia. W końcu wszystko się ułoży. Uwierz mi !!! Ja ze względów finansowych, po diagnozie zagrozonej ciazy musiałam wrócić do pracy : stojacej, śmierdzącej i męczącej w salonie fryzjerskim. Nie ma przy mnie partnera, który w jakikolwiek sposób odciążałby mnie finansowo lub chociaz psychicznie... Też nie stać mnie na nowe ciążowe ciuchy... Ale jakoś sobie myślę, że to nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest maleństwo i jego zdrowie. Resztę przegryzę. Ty też. :*
 
Dziewczyny już po usg.

Wszystko wporządku!Małe nawet przerasta swój wiek ,bo większość pomiarów przypada na 18 tydzień.
Pan dr powiedział że mogę się spodziewć dużego i długiego dziecka .
No cóż wzrost po mamie będzie miało .

Ruchy mogę zacząć czuć gdzieś za 2 -3 tygodnie .
Szyjka ok.
Te bóle skurczowo -kujące nawet takie mocne są normalne u mnie ,więc mam się nie martwić.

Opowiedziałam mu o przypadku tej pacjentki z martwym dzidziusiem ,powiedział mi że trzeba bardzo uważać na przerózne infekcje ,grypy,przeziębienia ,właśnie taka choroba może doprowadzić do obumarcia.Oczywiście nie jest to regułą ,czasami po prostu serduszko jest za słabe.Normalnie płakać mi się chcę jak pomyśle co ta kobieta musi przeżywać .
Całuje Was bardzo mocno wszystkie ze szczęścia :-)Szkoda ża skakać nie mogę z radości.
 
Hej!
Smutno tu jakoś, ja też miewam różne nastroje, ale akurat dziś w miare choć pogoda wariacka, leje i wiatr potworny. Nie wychodzimy. Dopiero na 17 jedziemy z córeczką na szczepienie MMR, które odwlekaliśmy od 13 tygodnia. Teraz ma już 21, może lepiej to zniesie....
Ja ruchy czuję coraz silniejsze, zaczęło się już w 12 t.c takie bardzo delikatne a teraz to czuję jak normalnie fikołki robi:-) szczególnie wieczorem i jak sie kłade. Ale nie martwcie się, ja w I ciąży poczułam bardzo delikatne dopiero koło 18 t.c. Przy I ciąży tak chyba z regóły róźniej sie czuje..
Aeyne, gratuluję zdrowego synka i trzymam kciuki aby torbiel się wchłonoł!
Lenka, gratuluję i skaczę za Ciebie;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Adi nie przejmuj się wszystko się jakoś ułoży, my z męzem popadalismy juz nie raz w kłopoty finansowe i zawsze jakoś dawaliśmy radę, teraz co miesiac płacimy ratę 2000 zl za mieszkanie i wcale łatwo nie jest ale ważne że mamy siebie :) trzeba wierzyć, że będzie dobrze

Lenka cieszę się, ze wszystko ok :) pamiętaj masz sie nie martwic tylko pozytywnie nastawiać :)

Aenye gratuluję synka :), co do tego torbiela to jesli lekarz mówi, że nie ma sie czym martwić, to trzeba w to wierzyć, na pewno wszystko będzie dobrze, skoro maluszek się dobrze rozwija i rośnie to najważniejsze :)
 
Do góry