reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

niesetety podejscie lekarzy do pacjentki zalezy czyja pacjetka prywatna jest. Oczywiscie jest klilka lekarzy z powolania ale niestety ginekoodzy sie do nich nie zaliczaja przynajmniej o takich nie slyszalam. Moj szpital jest naszczescie jeden z lepszych w okolicy wiec nie mam problemu. A do zzo nie mam do konca przekonania. Ja mam w glowie cos takiego ze trzeba rodzic naturalnie bez znieczulenia i dlugo karmic bo inaczej... no coz kazdy ma swoje male i wieksze zboczenia.oczywiscie nie osadzam innych poprostu ja bym sie sama ze soba zle czula jak bym nie karimila i miala cc lub zzo na zyczenie

Nati,ale jedno nie wyklucza drugiego. Ja miałam cesarkę i karmiłam piersią do 10 m-cy, to jest mit powielany przez przeciwników cc, że nie ma pokarmu. Było mi pewnie cięzej wywołać ten pokarm, ale dla chcącego nic trudnego, naprawdę.
 
reklama
Wiesz co, nie jesteś jedyna :) To będzie mój pierwszy poród ale znieczulenia nie chcę, ani cesarki na znieczulenie. Być może mi się odwidzi jak już przyjdzie co do czego, ale na chwilę obecną wychodzę z założenia że znieczulenia nie chcę :) Więc zboczenia mamy podobne;)


Wiecie co, sama się zastanawiam co z tym współżyciem. Bo niby wszytsko ok, nie ma przeciwwskazań, ale czasami mam mieszane uczucia. A jak Wy macie?

dobrze ze nie jestem jedyna :)
a ja nie mam calkowicie ochoty nic a nic. Przez te prawie 5 msc bylo cale 2 razy. Naszczescie maz lubi "inne przyjemnosci" wiec innego rodzaju przyjemnosc jestem w stanie mu dac. Ale ja jestem takim zwyklym ssakiem chce tylko w dni plodne, teraz nie ma to nie chce.
 
Nati,ale jedno nie wyklucza drugiego. Ja miałam cesarkę i karmiłam piersią do 10 m-cy, to jest mit powielany przez przeciwników cc, że nie ma pokarmu. Było mi pewnie cięzej wywołać ten pokarm, ale dla chcącego nic trudnego, naprawdę.

nie chodzilo mi ze wyklucza. Tylko ja sie czuje "prawdziwa" matka jak porod naturalny w bolach ( no oczywiscie jak nie ma innego wyjscia to nie ma), karmie naturalnie, nikt mi nie pomaga. Nie wiem jak to napisac taka zwyczajna matka polka. Oczywisice juz nie raz "oberwalam" od meza ze nie chce pomocy. Np jak sprzatam to odsuwam pralke zamiast meza poprosic.
 
Przed chwilą dowiedziałam się, że koleżanka urodziła bliźniaki, dwóch chłopców (trzeci, starszy w domu). A termin miała na 15 listopada;-)
Co do tych intymnych spraw... Gdy jestem w ciąży-to nie mam ochoty... Niestety...:zawstydzona/y:
 
Hej brzuszki

Witm po pracująym weekendzie.

Nadrobiłam ale nie spamietałam dlatego każdemu z osobna nie odpisze.
Było o ruchach... moje maleństwo już też całkiem regularnie daje kopniaczki, wczoraj wieczorem mój T mógł poczzuć:-)

Co do znieczulenia to tu akurat cała opieka podczs ciąży włącznie z porodem, znieczuleniami i wszystkim co dostępne aż do 6-ciu tygodni po porodzie jest bezpłatna. Trzeba przyznać ze znacznie rózni sie ona od polskiej opieki, jedno usg, dwa pobrania krwi, no ale prywatnie mozna nadrobic. Co do porodu to chwale sobie bardzo, juz przed porodem moglam zdecydowac jaki rodzaj znieczulenia sobie zycze, ja podpisalam papierki na epidural ale w trakcie, wspolnymi siłami z mężem i przemiłą położną skonczyło sie na gazie:tak:oby ten nie byl gorszy.

U nas dziś bez obiadu, jestem leniwa i do tego pogoda paskudna.
Miłego dnia
 
AguHan - gratulacje dla koleżanki :)

A co do intymnych spraw, to ja na ochotę narzekać nie mogę, jest rewelacyjnie, ale coraz częściej chodzi mi po głowie, czy na pewno nic się przez to dziecku nie dzieje. To pewnie normalne, ale no nie umiem o tym nie myśleć.
 
AguHan - gratulacje dla koleżanki :)

A co do intymnych spraw, to ja na ochotę narzekać nie mogę, jest rewelacyjnie, ale coraz częściej chodzi mi po głowie, czy na pewno nic się przez to dziecku nie dzieje. To pewnie normalne, ale no nie umiem o tym nie myśleć.

Jeśli z dzidzią jest ok-to napewno nie zaszkodzi, ale nie dziwię się, że masz takie myśli. Jak nam się zdarzy jakieś uniesienie, to głupio się czuje w stosunku do dziecka-tak jakbym jakieś świństwo robiła. Wiem... to głupie:-)
 
A u nas klopociki dzis,dzidzius znow pod moja opieka ale mama wyladowala na pogotowiu z 40 stop goraczka i tam zemdlala...ide ubierac malego i wioze do szpitala bo teraz to razem jak klada mame to i dziecko...no to troszke polezy...

Ps...to siostra mojego kochanego ,ja takiej nie posiadam

Buziaczki...potem wpadne
 
mi tez sie nie chce... wogole... sex dla mnie teraz moglby nie istniec... Na szczescie maz nie nalega na sile. podobnie jak nati_k od momentu jak zaszlam w ciaze to moze z 2-3 razy bylo ;) hehe

co do kopniaczkow to ja chyba nie czuje, ale czasami mi sie wydaje ze to byl kopniak ale np nie wiem czy nie za wysoko to poczulam i nie wiem czy to to czy nie to ;) poczekamy jeszcze :)
 
reklama
witajcie kochane,

dzieki wam za slowa otuchy,podnioslyscie mnie na duchu...super,ze jestescie!!!:-)

dzisiaj mialam ponowne genetyczne usg,kruszolcia wyglada fantastycznie,urosla ma 8,63 cm,wszystko jest na swoim miejscu,zadnych anomalii...takze kamien z serca mi spadl.
rozmawialam z genetyczka,ktora mi to i owo szczegolowo wyjasnila,nie jest tak jak juz myslalam...jednakze dla pewnosci zdecyduje sie raczej na aminopunkcje.

wieczorem nadrobie zaleglosci,nie bylo mnie pare dni a przy was tolstoj sie moze schowac:o)

witam nowe kwietnioweczki:o)

gratuluje udanych wizyt i brzuszkom,ktore czekaja na wizyty wszystkiego naj zycze.
odezwe sie pozniej

buziaki
 
Do góry