wkurzyłam sie w końcu i powiedziałam mu, ze mi strasznie przykro, ze kilka razy mu przypominałam, ze dzwoniliśmy do tesciowej i mamy a o mnie nie pomyślał, no i w końcu popołudniu wziął Adiego i narysowali mi wspólnie laurkę zaznaczając, ze to od Adiego i Nikoli hehehhe
mam nadzieję, że teraz bedzie już pamiętał, bo było mi strasznie przykro i strzeliłam focha i nie chciałam sie nawet przytulać do niego... wredota estem, ale jakoś musiałam go ukarać a co
mam nadzieję, że teraz bedzie już pamiętał, bo było mi strasznie przykro i strzeliłam focha i nie chciałam sie nawet przytulać do niego... wredota estem, ale jakoś musiałam go ukarać a co