..aenye
Mama grudniowa'06
hej
mam przykre wiadomosci od eywy.. sa z malutka w szpitalu, mala stracila wczoraj przytomnosc. poki co nie powtorzylo sie, robia badania.. jutro bedzie cos wiecej wiadomo.
baby, jola, no mi sie wydaje, ze chyba caly dzien trzeba z cyckiem na wierzchu siedziec... ach, nie wyobrazam sobie tego ) mi bylo ciezko znalezc wolne 15min na karmienie Felcia jak musialam ogarniac jeszcze dwoch starszakow, a wez teraz siedz i kazdego wykarm, o dzizas i tak kilka razy! szok.
no i dla mnie jednak nie do pomyslenia jest, zeby dziecko, a szczegolnie takie wieksze juz, publicznie sie do mnie dobieralo :/ nie do przejscia!
Boliwia, masz racje, najwazniejsze ze mala przybiera. szkoda tylko, ze tak zle spi w nocy :/ wspolczuje. ja nie umialam funkcjonowac taka niewyspana :/ wiecznie chodzilam wsciekla..
a to niejedzenie - tez mysle, ze to od zabkow.
fajne jestescie, takie matki karmicielki we mnie za duzo egoizmu chyba, choc mysle, ze to tez zdrowe ja uwielbialam karmic, dopoki nie zaczelo mi to sprawiac bolu (zabek).
Owca, 50, 90 to calkiem duzo jak na poczatek moj 2 miesiace nie umial zalapac, az sie udalo w koncu an poczatku z kazdym lykiem mial odruch wymiotny!
a jeszcze - nie chwalilam sie wam, ze od jakiegos czasu daje malemu mm i nie ma zadnych sraczek itp ciesze sie daje teraz bebiko 2r (i tak zawsze dodawalam kaszke). bylam u lekarza z tymi liszajami mlodego tez, lekarz potwierdzil, ze to od sliny i wielu ma takich malych pacjentow. ale nie pocieszyla mnie babka, bo mowila, ze swojego synka prawie rok leczyla z tego :/ no ale nic, kupilam mocno wyciete smoczki i kolejny bepanthen, teraz cale te liszaje sa odsloniete, co chwile wycieram buzie i smaruje, smoczka w dzien staram sie nie dawac, w nocy czesto tez wypluwa i jest lepiej. oby zeszlo, bo juz 4 rozne kremy kupilam i nic, najlepiej po zwyklym bepanthenie..
mam przykre wiadomosci od eywy.. sa z malutka w szpitalu, mala stracila wczoraj przytomnosc. poki co nie powtorzylo sie, robia badania.. jutro bedzie cos wiecej wiadomo.
baby, jola, no mi sie wydaje, ze chyba caly dzien trzeba z cyckiem na wierzchu siedziec... ach, nie wyobrazam sobie tego ) mi bylo ciezko znalezc wolne 15min na karmienie Felcia jak musialam ogarniac jeszcze dwoch starszakow, a wez teraz siedz i kazdego wykarm, o dzizas i tak kilka razy! szok.
no i dla mnie jednak nie do pomyslenia jest, zeby dziecko, a szczegolnie takie wieksze juz, publicznie sie do mnie dobieralo :/ nie do przejscia!
Boliwia, masz racje, najwazniejsze ze mala przybiera. szkoda tylko, ze tak zle spi w nocy :/ wspolczuje. ja nie umialam funkcjonowac taka niewyspana :/ wiecznie chodzilam wsciekla..
a to niejedzenie - tez mysle, ze to od zabkow.
fajne jestescie, takie matki karmicielki we mnie za duzo egoizmu chyba, choc mysle, ze to tez zdrowe ja uwielbialam karmic, dopoki nie zaczelo mi to sprawiac bolu (zabek).
Owca, 50, 90 to calkiem duzo jak na poczatek moj 2 miesiace nie umial zalapac, az sie udalo w koncu an poczatku z kazdym lykiem mial odruch wymiotny!
a jeszcze - nie chwalilam sie wam, ze od jakiegos czasu daje malemu mm i nie ma zadnych sraczek itp ciesze sie daje teraz bebiko 2r (i tak zawsze dodawalam kaszke). bylam u lekarza z tymi liszajami mlodego tez, lekarz potwierdzil, ze to od sliny i wielu ma takich malych pacjentow. ale nie pocieszyla mnie babka, bo mowila, ze swojego synka prawie rok leczyla z tego :/ no ale nic, kupilam mocno wyciete smoczki i kolejny bepanthen, teraz cale te liszaje sa odsloniete, co chwile wycieram buzie i smaruje, smoczka w dzien staram sie nie dawac, w nocy czesto tez wypluwa i jest lepiej. oby zeszlo, bo juz 4 rozne kremy kupilam i nic, najlepiej po zwyklym bepanthenie..