reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

nati no co ty, ja sie nie dnerwuje...daleko mi do tego, wyrazam tylko swoje zdanie:tak: :tak:Jasne ze kazdy robi jak uwaza a forum jest po to by wymieniac sie informacjami:tak:
Jesli zamierza karmic dwoje pozostaje mi tylko zyczyc powodzenia:tak:
 
reklama
hej
Co do karmienia ja od początku postanowiłam podejść do tematu na luzie. Stwierdziłam że jak będę mogła karmić piersią to ok jak nie to trudno. Wyszło szczęśliwie że z laktacją nie miałam najmniejszych problemów, żadnych dolegliwości "sutkowych" zero bólu-dosłownie sama przyjemność. Może dlatego tak ciężko mi będzie zrezygnować z cyckowania. Uważam jednak że mamy które karmią mm to tak samo kochające mamy jak te piersiowe.
Patrząc na długość karmienia moda zmienia się i co jakiś czas słyszy się o nowych wytycznych. Mam znajomych lekarzy którzy mają 2 dzieci, stwierdzili że z medycznego punktu widzenia mleko piersiowe ma sens do roku, potem to tylko emocje mamy i dziecka. Siostra logopeda już na mnie krzyczy, graniczną datą jest 18 miesięcy potem robi się krzywdę uzębieniu, mowie itp Wybór należy do nas:-) i myślę że wbrew temu co mówią mądre głowy każda na intuicje postąpi jak uważa.

U nas nieprzespana noc, młodą męczyły ząbki. Biedna siedziała i kwiliła, wtulała się we mnie. Dałam jej przeciwbólowy syropek, zasnęła dopiero nad ranem. Ja jestem nieprzytomna, ale i tak ona ma gorzej.
 
dzien dobry :)

Owca
, i jak twoja walka z butelka? udalo sie cos przemycic w butli? moj teraz tak ladnie pije z butli, ze nie wierze az, jak dlugo nie moglam go do tego namowic.. ;)

baby
, szacun. jeszcze o takim pomysle nie slyszalam. matko, szukajac na necie informacji o tym teraz zobaczylam, ze sa matki, ktore maja trojke dzieci (nie w rownym wieku!!!) i wszystkie karmia piersia :szok: doslownie sie przestraszylam :D zdecydowanie nie dla mnie!
 
aenye cos Ty, z butelki nie chce...daje mu codziennie rano i wieczorem z niekapka, kaszke na wodzie(jak doradzilas)...i wypija od 50-90ml... mam nadzieje ze w koncu bedzie pil ladnie...bo teraz to na raty...tak po lyku... to cycek

bylismy na dworku, spacerowalam z nim 1,5 godz juz prawie usnal i nagle..pokazuje na cyce " da da" i potem na dom...zeby isc i dac bo On spac chce...nie taki glupi...:)..oczywiscie byla histeria bo powiedzialam ze teraz nie dam...

Moj Nunek na pewno sam nie zrezygnuje...
 
Ja to jestem szczesciara :-) Mój Filip sam się odstawił jak miał 9-cy. Nie i koniec, nie chcę !
A jakoś nie rozpaczałam, nie miałam czegos takiego ze musze karmić jak najdłużej, itp.

U Nas nocki super, swoje łóżeczko od urodzenia i teraz zaczął nocki prawie całe przesypiać :-) i mamy kolejnego zęba :-)
 
Witam :)
Baby ja Cię podziwiam :) Dasz radę :) Nie dołuj się więcej, jesteś super mamą :tak:
jola mi się wydaje, że jeżeli kobieta się dobrze odżywia, to pokarm zawsze będzie wartościowy. Chociaż możemy tylko sobie gdybać, bo pewnie nikt tego dokładnie nie zbada. Ja jak wiesz pewnie, jem niewiele, więc też nie mogę mieć pewności, że daję Oliwce wszystko, czego potrzebuję. Na swojej drodze spotkałam lekarza, który powiedział, że z taką dietą mam odstawić, bo pokarm i tak nic nie ma wartościowego. A inni lekarze, w tym pediatra Oliwki mówi, żebym karmiła jak najdłużej. Tak mi podpowiada serce i tak też robię. Dla mnie wyznacznikiem jest to, że Mała jest zdrowa, nie choruje (tfu, tfu), waży nawet więcej niż powinna i alergia się nie nasila, a wręcz moim zdaniem łagodnieje. Słyszałam, że dziecko zawsze wyciągnie z pokarmem wszystkie potrzebne sobie składniki, co najwyżej zła dieta czy ciąża i jednoczesne karmienie może odbić się na zdrowiu kobiety. Ale są witaminy, więc rok czy dwa można wytrzymać :-)

A co do odstawienia, moje dziecko chyba nigdy się nie odstawi :szok:Znowu nie chce jeść nic prócz cyca. Tylko jak dostanie banana, to potrafi zjeść całego, a tak, to kilka lyżeczek, obiadku, kilka kaszki. Już naprawdę nie wiem co robić :-(
 
Jolu wcale nie chciałam nikogo urazić, napisałam, że wolę jak najdłużej karmić, bo długo o to walczyłam niż iść na łatwiznę (w moim przypadku to łatwizna) i odstawić go wcześniej np w wieku 6 mies. dla mnie osobiście byłoby to pójście na łatwiznę, nie mam tu na myśli nikogo innego poza sobą, jeśli ktoś nie mógł karmić - tak bywa, jeśli dziecko się odstawiło - też to normalne, jeśli ktoś zdecydował, że nie chce karmić albo chce zakończyć karmienie - to jego sprawa, mam swoje zdanie na ten temat ale nie mam zamiaru nikomu narzucać, każdy decyduje o tym sam, to jego dziecko i jego wybór :tak:
a co do pokarmu to pytałam i lekarza i doradcę laktacyjnego i to żaden problem:-) dla mojego organizmu pewnie byłoby łatwiej, bo jednak ciąza i karmienie są obciążające dla organizmu ale jeśli będę sie dobrze odżywiać i brać witaminy to wszystko powinno być w porządku, zanim zdecydowaliśmy się na drugą ciążę, dowiadywałam się w tym temacie i wiem, że mogę spokojnie karmić dwójkę i nie jest to problem, gdyby nie było to możliwe, nie zdecydowałabym się teraz na drugie dziecko bo nie chcę Adiego odstawiać od piersi, jest to dla mnie ważne

Boliwia dzięki :) buziak wielki :*
z innymi pokarmami też będzie lepiej, może kolejne ząbki idą i ją to męczy

Aenye trójka to już przesada :szok: moim zdaniem, ale każdy robi co uważa za słuszne
 
reklama
kurczę... ja to bym już chciała, żeby Tysiula się odstawiła... ale na to też nie ma szans :wściekła/y:
męczą mnie te noce, mam dość
dzisiaj wstałam z takimi podpuchniętymi oczyma, że gdyby nie makijaż, to w pracy chyba bym straszyła :wściekła/y:
jestem zmęczona codziennymi pobudkami max co godzinę!
Marzę o tym, aby pospać w ciągu chociaż 4-5 godzin (i pomysleć, że zanim wróciłam do pracy, Tysiula potrafiła budzić się tylko raz!)
Najgorsze, że nie wiem, co robić... z jednej strony myslę, że trzeba jak najszybciej podjąć drastyczne kroki i trudno, z drugiej- zastanawiam się, kiedy dzieci zaczynaja "kumać" i kiedy dałoby się wytłumaczyć, że "cycuś boli", obwiązać bandażem itd... Mam dylemat. Gdyby nie histerie mojej małej decydowałabym się na odstawianie tu i teraz. A przez te jej krzyki, wymuszanie itd. to po prostu nie wiem... Zastanawiam się, czy z czasem będzie łatwiej, czy... trudniej...?

Aha- zapomniałam się pochwalic, że raz na dwa dni gotuję Tysi zupki :-) i pięknie zjada! I tym oto sposobem teściowa daje jej sporządzoną przez mnie zupę, a ja jak wracam z pracy i sama coś jem to daję jej jeszcze pół słoiczka obiadku :tak:
 
Do góry