mitaginka miałam to samo, Filip jak zjadł, to po 30 min. płakał niesamowicie, darł się, nie wiedziałam co robić, ale udało mi się go uspać, spał 2 godz. ale najpierw zrobił kupę rzadszą i jakoś przeszło,ale też chciałam na pogotowie, wiedziałam że to ta jajecznica
mitaginka a mówiła lekarka kiedy znowu spróbować dać jajko?
powiedziała, żeby przez 3 miesiące nie dawać, nawet żółtka
ale skonsultuję to jeszcze z pediatrą Martynki (zadzw w poniedziałek). Jestem ciekawa, czy naprawdę tyle musimy czekać, zwlaszcza, że jadła od dawna żółtko i wsz było ok
a Filipek miał tez bąble, spuchł itd.?