Kwiecień 2011

[..aenye]

dziewczynki, nie wchodzilam kilka dni, bo naprawde jakos nie mam weny na nic.. robie cholerna fotoksiazke (zaczelam przed swietami, ale nie zdazylam i tak lezy do dzis rozbabrana, a do konca lutego musze wyslac, bo mi groupon przepadnie!). ale idzie mi opornie i tak duzo czasu zajmuje, ze na bb juz czasu brak.

ale musze sie pochwalic - wczoraj, w Walentynki FELUŚ ZACZĄŁ CHODZIĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !! doslownie wieczorem ruszyl i od razu dluuugi kawal przeszedl, no w szoku bylismy... na szczescie krecilam, chcialam nakrecic jego dwa-trzy kroczki, a tu nas tak zaskoczyl

oto filmik: Pierwsze kroki Felutka - YouTube

jestem dumna i szczesliwa!!!

a wczoraj Filip przyniosl z przedszkola pierwsza walentynke od kolezanki... haha zaczyna sie..???

i czyta juz.. nie moge z niego, ale doslownie czyta wszystko. wstawie potem filmik, jak wzial zeszyt od logopedy i czytal Maksowi cwiczenia... i napisal sam na kartce dla kuzynki 'wszystkiego najlepszego, duzo zdrowia, szczescia i zabawek' (dyktowalam, ale po wyrazie, nie po literce ) - czaicie!.. nawet pani mi zwrocila uwage, ze nad wyraz dobrze pisze i czyta moj pieciolatek! szok!!!

dobra, tyle chwalenia, moze jutro mi sie uda was nadrobic!

 

[..aenye]

doczytalam tylko o nockach

kasia, ja mam trzech synkow, jak widac w suwaczku, i dwoch starszakow uczylam takiego zasypiania, metoda 3-5-7, oczywiscie dostosowywalam do wlasnego rozsadku (nie czekalam 7min jak widzialam, ze jest dramat). pierwszej nocy ryczeli po ok 3h, potem juz z gorki. lekko nie bylo, ale sukces jest. i wbrew temu, co baby mowi, nie sa zamkniete w sobie i bardzo latwo nawiazuja kontakty z ludzmi, nawet zupelnie obcymi ;-) (az czasem bym wolala, zeby byli mniej otwarci hihi, szczegolnie gdy buzka im sie nie zamyka caly bozy dzien i zaczepiaja wszysktich ludzi w sklepie).
Felka jakos nie musialam poki co, bo u niego powodem licznych (bardzo) pobudek byl po prostu glod - jak tylko przestalam karmic piersia natychmiast byla poprawa. a potrafili sie budzic - kazdy z nich - po 16 razy na noc. koszmar. a teraz Felek ma gora dwie, trzy pobudki, a czasem tylko jedna zyc nie umierac!

ja bym na twoim miejscu wyeliminowala glod, a potem dopiero sprobowala ta metode, ale jesli nic innego nie pozostaje, to polecam sprobowac

 

[Boliwia]

Ok. uśpiłam Oliwkę, mogę pisać dalej :-)

kasia&filip moja Mała sypia jeszcze gorzej. Do 4 mies. życia przesypiała całe noce, potem się skończyło. Teraz budzi się też średnio co godzinę, dwie, ale bywa, że co 15,20 min. Też karmię ją piersią. Z tym, że on chce zasypiać i spać z nami. Najczęściej tak jest, że prześpi z nami pół nocy, czasami całą. Zależy, jak jest nam ciasno ;-)Ja póki co nic z tym nie robię. Mała jest dość uparta, a ja nie potrafię słuchać jak ona płacze,moje serce tego nie wytrzymuje. Dlatego póki co jest jak jest. A będę ją karmiła na pewno do 1,5 roku, może do 2, ze względu na alergię. Zobaczymy. Znajomi namawiali mnie na metody T. Hogg, ale uważam, ze to nie dla mnie i nie dla Oliwki. Ale chętnie posłucham jak Wam wychodzi, więc pisz :-)

Morgaine, miło mi Cię poznać. Pamiętam Cię z wcześniejszych postów. Napisz jak rozwija się córeczka jak będziesz miała chwilę :-)

Aenye, gratuluję! Moja póki co robi 4, 5 kroczków. Przy pierwszych się popłakałam ze szczęścia


Kurczę, ostatnio na nic nie mam czasu. Oliwka zrezygnowała z popołudniowej drzemki. Dzisiaj przez cały dzień przespała tylko 1 godz! Masakra. A cały czas podchodzi tam gdzie nie może, więc ja za nią. W ogóle w szoku jestem jak szybko się uczy. Już nie wiem czego jej uczyć, pomysły mi się wyczerpują ;-)Nie przesadzam, ale dzisiaj 3 razy pokazałam jej co ma pokazywać na pytanie jakie ma kłopoty i już załapała i caly dzień się chwaliła, że umie. Czego jeszcze uczycie dzieci? Bo już mi nic nie przychodzi do głowy. Jaka jesteś duża, gdzie oko, nos, jakie dobre, itp. już mamy opanowane. Co jeszcze może byc? Chciałabym wykorzystać to, że tak szybko wszystko łapie, ale nie wiem jak.

Edit: Aenye, dopiero teraz zobaczyłam :-) jeny, jak Feluś szybko zasuwa :-) Moja to powoli raczkuje, a Feluś dosłownie biega :-) A chodzi cudnie!

 

[mitaginka]

kasia&filip ja też z chęcią będę czytać o Waszych nocach i może z czasem sama skorzystam z Waszego doświadczenia, póki co nie umialabym słuchać, jak Tysia płacze i nie reagować...

morgaine witaj!

boliwia, baby zdrówka dla maluszków

 

[jola.24]

Dziewczyny padam na twarz..... tak sie konczą zabawy moich dzieci... reszte juz same rozumiecie

[video=youtube;0nXoYeIIlak]http://www.youtube.com/watch?v=0nXoYeIIlak&feature=youtu.be&noredirect=1[/video]

 

[eywa]

Morgaine,obiecałaś keidyś zdjęcie Niki, ja dalej czekam
baby współczuje mdlości, też miałam straszne,więc rozumiem:*** dasz radę, Adi dzielny chlopak
Bolwia gratuleje postępów, moja jak chce to zapamiętuje od razu, ale często leniuch
Kasia ja tę metodę probowałam uczyć małą spać w łóżeczku,ale siedząc obok,głaskając, nie mogłabym wyjść, ja to widzę tak, dziecko nie płaczę za nami w tym wieku bo ma taką fanaberie,chce nam zrobić na złość , tylko nas potrzebuje...no i naucyzła się tak zasypiać,ale w nocy się co chwilę budziła,wiec wrócila do nas na razie, wróci do siebie,ale musimy wieksze lozko jej najpierw kupic, na razie jest ok

aa szału dziś dostawalam, ja nie jestem stworzona do neiwychodzenia caly dzień z domu!!!! ja muszę choć na spacer!!! a tu taka zawieja była..brrrr

 

[jola.24]

Ja tez raczej przeciwna tej metodzie jestem... ja uczylam Olka w ten sposób e ak płakał to szłam uspakajałam i odkładałam spowrotem, do skutku. Z Liwią nie am tego samozaparcia...lubie jak sie do mnie przytula i zasypia

 

[Mercedesss]

Witam!

Miałam awarię kompa a raczej multimedii
Jestem wściekła to nie pierwszy raz
Nie nadrobię zaległości !

ŻYCZĘ WSZYSTKIM SMACZNEGO TŁUSTEGO CZWARTKU
​

 

[nati_k]

Jola- ale te Twoje dzieciaczki cudne

wczoraj zrobiłam eksperyment Asia poszła spać bez kolacji tj tylko cyca dostała i pobudek identyczna ilośc tj 2. ciekawe

 

[kasia&filip]

Aenye Twoj chlopiec slicznie chodzi, az mezowi musialam pokazac:-), u nas nie szybko beda pierwsze kroczki.
Jola duzo bym oddala zeby moje dziecko przytulalo sie do mnie i zasypialo,wtedy chetnie zostawilabym go w sypialni albo nawet u nas w lozku, ale to sie nie zdarza, on nie lubi z nami spac
no tak tlusty czwartek....niestety do sklepu polskiego mamy kawalek, a i tak pewnie okazalo by sie, ze juz paczkow o 9 nie bylo. ale postaram sie cos wymyslec i sprawic radosc mezowi.
Kobitki jest tutaj ktos z Wroclawia??
a o nocce i nauce spania za moment, najpierw sniadanko :-)