Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

nati_k pisze:
Mercedess- ja robię lane na wodzie nigdy na mleku nie robiłam i pewnie robić nie będę bo tak jak Baby nie znoszę. gotuje na wodzie lub w zupach.
mam dość no ale wymieniliśmy wszystkie rury i nawet nie ciekną :-), niestety mama musiała przyjechać na 2 godz i sie Asią zając. oj moja mama jest biedna teściowa mieszka 5 min od nas a mama 25min. i zawsze mamę wołam :-):-), ale wiem że teściowa rady by nie dała i by się mądrzyła itp a tu i Asia zadowolona i Karola.
Baby- fajny ten tort a msz jakis sprawdzony sposób na masę cukrową?? bo nigdy nie robiłam a tu trza się nauczyć :-)
Kliknij żeby rozwinąć...

masy cukrowej nie mam sprawdzonej ale wiem, ze ta jest super

masa z marshmallows (pianki):

450 g marsmallows bialych
1 kg cukru pudru
3 lyzki wody

Pianki stopic w kapieli wodnej, dodac polowe cukru i wymieszac. Nastepnie dodac
pozostaly cukier i ugniesc na elastyczna mase. Mozna dodac barwnik spozywczy. Masa
ma konsystencje plasteliny, swietnie lepi sie z niej ozdoby do tortow :)

Boliwia pisze:
Dzień dobry!
Mam nadzieję, że dzisiaj frekwencja bardziej dopisze, bo nie ma co czytać :-(U nas biało i pięknie :-) Oliwka śpi na dworze, a ja już mam posprzątane, więc luzik :-)

Nati, nie wiem jak długo jeszcze będę karmiła. Kiedyś mówiłam, że do roku. Teraz mówię, że na pewno dłużej, ale ile dokładnie- nie wiem. Myślę, że do 18 m-ca na pewno, może do dwóch lat, ale wtedy to już tylko wieczorem i rano, a nie w ciągu dnia. Oliwka nie może żadnego mm. Jedyne rozwiązanie, to nutramigen, którego ona nie przełknie, więc po odstawieniu byłaby bezmleczna. Oczywiście próbowałabym z preparatem mlekozastępczym, ale nie widzę żadnych szans, żeby piła to świństwo. W jej przypadku im dłużej będę karmiła tym lepiej, bo alergia nie będzie postępowała. Tylko, że o dziwo im dłużej ją karmię, tym trudniej mi wytrwać na diecie. Oczywiście nie podjadam niczego zabronionego, ale czasami aż mnie skręca ;-) U nas problemem nie jest tylko nabiał, ale też np. nie mogę zjeść niczego gotowego, nawet słodyczy, które nie mają mleka, jaj czy soi, żadnych dań gotowych, wędlin, większości owoców, nawet na ogórka czy słonecznik jest uczulona. Więc jem głównie biały chleb z dżemem jagodowym lub brzoskwiniowym i od tego tyję :/ bo krótko trzyma i co chwilę jestem głodna. Ale nie uważam, że robię coś nadzwyczajnego, dla dziecka jest się w stanie znieść wszystko, a przecież jakby nie było to tylko jedzenie.

Adeczka moja waży 10,5 kg, ale jest naprawdę małym pulpecikiem. A oprócz mojego mleka niewiele chce jeść ;-)
Kliknij żeby rozwinąć...

jesteś bardzo dzielna :) dla nas to teraz jest mega poświęcenie ale pewnie w takiej sytuacji postąpiłybyśmy podobnie :) zwłaszcza jeśli bez Twojego mleka nie miałaby co pić... ale i tak uważam, że jesteś super mamą :)

eywa pisze:
ja nigdy nie kumam jak wam dady moga pasować :D no ale o gustach się nie dyskutuje;-)
u mnie już cisza,cale szczęście, już wiem co to znaczy przemieszczające się dziecko;) zawsze miałam alternatywe,że jak mała bardzo marudziła to mogłam ją na kilka minut do chodzika i zadowolona była, a teraz w chodziku tak demoluje mi dom,że mam potem 5 razy więcej roboty;) no ale słodko wygląda to jej niby raczkowanie:) no i w ogóle jest słodka;) maż na czarną godzinę zgrał mi na pendrive funpak i kaczuszki,co bym mogła na tv jej puścić w kryzysowej sytuacji i nie musiała kompa właczać, kochany jest;)

aa dziewczyny,moja do tej pory śmigała w skarpetokapciach, kombinezon z butami miala,wiec nie mialam problemu, teraz mam! kupiłam i kapcie i buty i nie mogę włożyć, myślałam,że przez wysokie podbicie a tu dziś wyczaiłam,że mała podkurcza paluszki jak tylko próbuje założyć, macie jakiś pomysł co z tym zrobić? zmieniłam kombinezon i musi mieć buty...
Kliknij żeby rozwinąć...

mnie też ciągle zastanawia jak można używać dady i być zadowolonym, dla mnie to totalna porażka, no ale jak napisałaś o gustach się nie dyskutuje, ja tylko pampers używam, ostatnio głównie baby dry :)

nie miałam jak wczoraj wpaść, bo mam masę roboty z konkursem na blogu i tak do wtorku ale potem już luz więc, bedzie łatwiej, choć nie do końca, bo pakowanie i w sobotę wylatujemy, no ale zawsze trochę luźniej będzie :)

nasze nocniczkowanie coraz lepiej, jak go wysadzam w dzień to praktycznie zawsze nasika :) więc gdyby nie kupa to pieluszka mogłaby być nieraz cały dzień jedna :)

co do sikania w nocy to Adi tylko w czasie pobudek, bo tak to ma suchą pieluszkę :)

pytałyście o sen w dzień, Adi śpi przeważnie 2 razy dziennie po 30-40 minut choć od 3 dni śpi tylko raz około godzinę po 13, ale dzięki temu jak idzie spać przed 19 to z kilkoma pobudkami na jedzenie (dostaje cyca i śpi dalej) dosypia mi do 9 a nawet 10 rano :) więc jak dla mnie bomba :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
My z nocnikiem, to podobnie jak Baby, czyli jak wysadze, to zawsze siski sie pojawiaja, z kupa to zalezy jak mama albo babcia zdaza:)
Maly juz spi, a aja czekam na moja starsza, bo po balu karnawalowym poszla do kolezanki. Teraz tata tej kolezanki ja odprowadza. Czekam.

Cisza tu, wy wszystkie na FB? Czy nic nikt nigdzie nie pisze? Cholera jak tak dalej pojdzie, to bede musiala sobie zalozyc....a nie bardzo chce. Piszcie czy warto, mam tam sie logowac?
 
NO WYGLĄDA identycznie jak z masy cukrowej. będę robić. kurcze że nie mam okazji wcześniej spróbować :-(, chyba że na urodziny taty lub siostry
 
koot- teraz juz warto. ja mam tylko znajomych z bb no i rodzinę. teraz trochę znajomych z podstawówki. zakładałam tylko dla Was. warto warto, chociaż dzisiaj tam też spokój
 
no cudnie na masa wygląda!!
my dziś u mamy cały dzień, więc trochę oddechu miałam, choć nie do końca ,bo siedziałam w matmie na poziomie gimnazjum i bratu pomagałam, ciężko m szło,a miałam w gimnazjum 6 hehhe glowa już nie ta;) ale daliśmy radę:) Natunia cudna, nawet na spacerku byłyśmy,nie miałam wózka,więc takie mega zapasowy u mamy użylismy,ale tragicznie się nim jechało, a ja go pierwszy miesic uzywalam, i mialam nie kupować innego! o zgrozo!
 
nati_k pisze:
koot- teraz juz warto. ja mam tylko znajomych z bb no i rodzinę. teraz trochę znajomych z podstawówki. zakładałam tylko dla Was. warto warto, chociaż dzisiaj tam też spokój
Kliknij żeby rozwinąć...

no to musze przemyslec....moze jutro usiade:)
Idziemy spac. Maja wrocila z wojazy i jutro wstawie zdjatka, zobaczycie moja diablice:)

Slodkich snow, dzieki Nati.
 
reklama
u nas dwie drzemki w ciągu dnia: około -10-11 i 14. Obie od 30 minut do 1,5 h ale raczej krótsze... Jak teściowa poloży Tysię później to mamy kiepsko z zaśnięciem...

Byłam wczoraj u tego dentysty. Ząb jest do kanałowego leczenia, jak to babeczka powiedziała :"dziura jak Berlin" :szok:
Wczoraj wieczorem zaczęlo wychładzać nam się mieszkanie (tj. salon i kuchnia- mamy tu ogrzewanie podłogowe). Myśleliśmy, że może przez noc załapie. Rano wstaję- w mieszkaniu 17 stopni, podłoga lodowata, brrr. M. zadzwonił do konserwatora budynku, a ten mu na to, że ma dużo spraw i będzie 18-19. Zdenerwowałam się lekko i zadzwonilam do administratorki budynku. Powiedziałam, że na dworze jest -16 st, w mieszkaniu mamy 17, a mam 10-cio miesięczną córkę, która większość czasu spędza na podlodze itd. i że nie będę czekać do 18. I co? ZA 5 minut zjawił się ten konsewator, który niby nie miał czasu :-D Nawet jeszcze w pidżamie (tzn. stroju domowo-pidżamowym) byłam :-D, w końcu to była 7 rano :-p Porobil coś chwilę przy pompie i taramtamtam- ogrzewanie zaczeło działać :-) i Tysiulce reszcie było ciepło :-)
 
Do góry