reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

Witam,
Chciałam tutaj coś z rana napisać, ale o 10 wyłączyli nam prąd i włączyli dopiero o 15 :szok:W domu zrobiło się zimno i ciemno (w łazience nie mamy okna), ale jakoś dałam sobie radę. Musiałam walczyć o ogień, żeby zapalić piecyk w kuchni i ugotować Małej obiadek (mamy włącznik na prąd), bo w domu żadnych zapałek. W końcu z długą wykałaczką porwałam ogień z junkersa w łazience :-D W komórce bateria na minimum, ale jakoś dała radę, a stresowałam się, bo jestem w domu sama i jakby coś się stało, odpukać, to nie wiem, co bym zrobiła. Ale na szczęście wszystko było ok :-)
Nie wiem czy teraz będę pamiętała, co której odpisać,ale spróbuję chociaż części.
Mitaginka ja podłogi myję codziennie od zawsze :-)Mam jakieś zboczenie, że czy brudne czy czyste w całym domu muszą być umyte :-)Ale żeby na kolanach?! Nie masz jakiegoś mopa?
Baby my też zawsze drobiazgi dajemy dzieciom z rodziny na święta. Dla mnie też ważna jest pamięć, więc uważam, że jak kogoś nie stać, to powinien przyjść choćby z grzechotką za 2 zł, ale liczy się to, że myślał o dziecku.
Aenye widzę, że się rękami i nogami zapierasz przed zrobieniem testów ;-)Ja nadal zachęcam. Będziesz miała pewność, a tak głowisz się ciągle i martwisz może niepotrzebnie. A jak to alergia, to lepiej, żeby Felek nie miał kontaktu z alergenem, bo wtedy może się z alergii nie wyleczyć. Oczywiście mam nadzieję, że to tylko od śliny.
Ducha mogę prosić o nazwę tej maści jak już ją zdobędziesz? Moja też ma azs. Ja o pizzy marzę od 8 miesięcy :-DWięc Ty te trzy dni też jakoś wytrzymasz ;-)
Ale u nas dzisiaj pięknie :-) Biało, bezwietrznie, no po prostu aż chce się żyć :-)Byłyśmy dwa razy na spacerku i na sankach oczywiście :-) Mała dzisiaj była już 3,5 godz na dworze (na 2 razy oczywiście), ale teraz jeszcze śpi smacznie za oknem :-)Idę prasować, bo mam stertę, a przez brak prądu nie mogłam wcześniej. Chociaż książka, którą zaczęłam bardziej kusi ;-)
Miłego popołudnia :-)
 
reklama
Witajcie babki.

Wpadlam sie i ja pocwalic ze pierwsze kroczki amy za sobą. Liwwia na razie krótkodystansowe trasy pokonuja ale jjuz zupelnie sama wiec teraz juz poleci. Najgorsze ze trzeba miec galy dookola glowy bo raptus straszny.
Za to w nocy nadal pobudki. Juz nie mam pomyslu na nia, czy daje kaszke, czy jogurt, czy mleko to i tak doopa przynajmniej jedna pobudka. Macie jakies rady?
 
draniu, Ty też w ciąży jesteś :-D A z ta pracą - mam tak codziennie, "kurde, jutro do pracy, ale mi się nie chce :-(" :-D:-D:-D

ducha nie ma takiej opcji ;-)

a Mitaginka- a właściwie to Ty się spodziewałaś że Tysia będzie "normalnie" raczkować??? :-D:-D:-D

a czemu mialaby nie raczkowac normalnie??

Za to w nocy nadal pobudki. Juz nie mam pomyslu na nia, czy daje kaszke, czy jogurt, czy mleko to i tak doopa przynajmniej jedna pobudka. Macie jakies rady?

jola, nie oslabiaj mnie kobieto ;-) Ja tu walcze z kilkanostoma pobudkami przez noc, a Tobie jedna 'przeszkadza' :szok:;-)

Aczkolwiek dzis mialam super noc. Pierwszy raz w zyciu Mala spala mi 6h ciurkiem! :szok: 6h!! Szkoda tylko, ze nie moglam pospac razem z nia, bo spac mi sie... nie chcialo :confused2::angry: A jak juz zasnelam, to budzialam sie co chwila - juz z przyzwyczajenia...


aneczkaaa to mowisz, ze masz z glowy Mlodego... ;-) Bidulek :-(

baby, rzeczywiscie z tymi prezentami to kiepsko wyszlo. Moze kazdy pomyslal, ze juz i tak Wam 'za dobrze' i sobie odpuscili prezenty... Mam nadzieje, ze sie poprawja, jak przyjedziecie w lutym i Maly dostanie kilka na urodzinki juz :-)

boliwia wspolczuje diety... Ja raz na jakis czas, rzadko co prawda ale jadam pizze, a tez karmie piersia. Na szczescie Malej nie szkodzi :-) Nie wiem czy bym dala rade tak jak Ty? :sorry:
 
boliwia myję na kolanach, bo jak już myję to chcę dokładnie :-D
jola mnie też nie osłabiaj :-p
nati
gratki ideału ;-)
aeyne a może za dużo manny na raz? może spróbuj stopniowo mieszać z inna kaszką i stopniowo zwiekszaj dawki
ducha a Ty może spróbuj tak z tym bebilonem, mieszaj z nan i stopniowo zmieniaj proporcje

zmęczona jestem, a jutro jeszcze wizyta szefowej :crazy:
 
mitaginko to ciężko wytłumaczyć jak wyglądało to raczkowanie ale jedną nóżką tak zarzucał, jak miał ją z tyłu to żeby ją przyciągnąć to nie podkurczał tylko tak jakby kładł ją z boku trochę wyprostowaną. Trudno to wytłumaczyć, zdjęć ani filmu nie mam :-( ale teraz Julek robi identycznie jak Tysia tylko jeszcze się tak nie przemieszcza ale próbuje i często się za mocno bujnie i ląduje na buzi. Jego przemieszczanie teraz polega na tym że właśnie w takim siadzie próbuje coś sięgnąć jedną ręką potem drugą i tak mu dupka jeździ ;-) ale wygląda to ułożenie tak jak Tysia! Jak mi się uda to jutro zrobię zdjęcie.
 
reklama
Do góry