reklama
Witam, ja na szybko, bo zaraz na zakupy. Ale mi się nie chce, bo zmęczona jestem.
Mitaginka, Tysia wampirek? Angry Birds i ja uwielbiam. Na telefonie gram jak Gaba usypia A co do spacerów to współczuję. U nas się uspokoiło już dawno. Nawet z Gabą do sklepu mogę sama pójść spokojnie. Życzę żeby i Tysia się uspokoiła :*
Marma, zazdroszczę imprezki
lecę grzać zupę, bo M zaraz wróci głodny
Mitaginka, Tysia wampirek? Angry Birds i ja uwielbiam. Na telefonie gram jak Gaba usypia A co do spacerów to współczuję. U nas się uspokoiło już dawno. Nawet z Gabą do sklepu mogę sama pójść spokojnie. Życzę żeby i Tysia się uspokoiła :*
Marma, zazdroszczę imprezki
lecę grzać zupę, bo M zaraz wróci głodny
Bachucha
Fanka BB :)
hej - pozdrawiam serdecznie :-)
dawno nic nie pisałam, czasem tylko uda mi się podczytać to i owo
no i regularnie oglądam fotki dzieciaków - pięknie rosną wszystkie że hej!
dawno nic nie pisałam, czasem tylko uda mi się podczytać to i owo
no i regularnie oglądam fotki dzieciaków - pięknie rosną wszystkie że hej!
Aenye – super że impreza udany i Filip przeszczęśliwy. To jest najważniejsze!! Zazdroszczę stanu chaty i żarła pozostałego.. ;-)
mitaginka – a Tysiak cały czas w foteliku na spacerze?? Czy już spacerówka??
mitaginka, eywa – zgodnie z regułą drugie dziecie jest przeciwieństwem pierwszego więc dostanie cie mega grzeczne, śpiące w wózku i przesypiające całe nocki – ot co i tego serdecznie życzę. I chłopów teraz życzę!
Nati – super zakupki!!! Piekne te łóżko. A jak się spało?? Mała zasnęła bez niczego?? Mi się marzy zrobić małej pokój ale wtedy pozbędziemy się sypialni więc do 2 urodzin mała z nami będzie. Potem zaczniemy etkować co dalej. Ja u młodego mam pudła na zabawki rainforest (chyba tak się pisze) i krzesła mamuta i super sobie chwalę. Dlaczego mam tak daleko ikea?? Trąbią że u nas będzie i dupa – najbliżej Poznań albo Gdańsk
mamusiaDorusia – napisz, że te ciasta kupiłaś co?? średnią wyrobienia ciast na bb zawyżasz ;-)
marma – dobry opis powrotu do pijących :-) Super że impra udana i małżon wyrozumiały
ja wczoraj miałam dzień poza domem. W kościele prowadziłam zajęcia z maluchami – mam takich do 5 lat i wczoraj ich było 6 sztuk. Pytam się na początku czy ktoś chce siusiu – nikt. Zaczynamy zajęcia a po 15 minutach jeden zasyganlizował siusiu i co?? cała 6 sikała!! W kibelku chyba z 15 minut byliśmy po każdy po kolei chociaż kropelkę. Jeden Pawełek siusiał na stojaka i 2 laski wzroku nie mogły odciągnąć od niego..
potem byliśmy na obiedzie u teściów. Mila tam noszona non stop i tylko kwęknie to już na rączki, całowanie itp. ja jak zwykle obżarta jak prosiak – przypominam że teściowa to kucharka urodzona i wyuczona. Młody robił z nią pierniczki i happy. A rano myślałam że go ubiję – kolega z kościoła był u nas i zostawił jaszczurkę – gad w sobotę leżał na parapecie a w niedzielę jak mieliśmy go oddać to zniknął!! Wywaliłam 2 pudła zabawek i młody pół wieczoru sprzątał. Ale zła byłam na niego – myślałam że uduszę syfiarza!!!!
Rano hardcor – pierwszy raz odwoziłam 2 dzieci – małżon w końcu po 6 czy 7 popołudniówkach poszedł na rano. Wstałam 15 minut wcześniej niż z juniorem i spokojnie zjedliśmy śniadanko, wypiłam kawkę – w międzyczasie mała kwiliła i zapodałam cyca po czym usnęła. O 6:30 wlazłam do sypialni wzięłam śpiącą Milcię do ubierania a o 6:42 wychodziłam z domu obrobiona z całą trójką!!!! Sama w szoku byłam jak sprawnie poszło!! przed żłobkiem jakiś debil źle zaparkował i nie mogłam auta postawić więc wymuszałam na nim wyjazd po czym zobaczyłam że to moi znajomi.. Kumpel pracuje z moim małżonem a kumpelę potem podrzuciłam do pracy. Jaki świat mały..
W pracy ok – śniadanko musiałam sobie sama w pracy robić bo w domu już czasu nie było. Koniec roku mam udany – dziś plan za prawie 3 dni zrobiłam i mogłam już przed 14 wyjść co wykorzystałam. Poszłam z Milcią na spacer, zakupy, wyprasowałam 2 pralki, małżon z Minią śpi a młody się bawi. Lux normalnie. Pewnie padnę jak Franka buty (powiedzenie juniora) o 20 ale póki co się trzymam!!
Tyle moje kwieciste – jestem, podczytuję i knuje!
P.S. Jutro junior ma jasełka w przedszkolu – jest narratorem i ma super dużo tekstu – wykuty na blachę. Dziś stwierdził że Maryja jest chora i nie wiadomo czy jutro przyjdzie.. I najważniejsze że mają Jezusa - Emilka przyniesie swoją lalkę...
mitaginka – a Tysiak cały czas w foteliku na spacerze?? Czy już spacerówka??
mitaginka, eywa – zgodnie z regułą drugie dziecie jest przeciwieństwem pierwszego więc dostanie cie mega grzeczne, śpiące w wózku i przesypiające całe nocki – ot co i tego serdecznie życzę. I chłopów teraz życzę!
Nati – super zakupki!!! Piekne te łóżko. A jak się spało?? Mała zasnęła bez niczego?? Mi się marzy zrobić małej pokój ale wtedy pozbędziemy się sypialni więc do 2 urodzin mała z nami będzie. Potem zaczniemy etkować co dalej. Ja u młodego mam pudła na zabawki rainforest (chyba tak się pisze) i krzesła mamuta i super sobie chwalę. Dlaczego mam tak daleko ikea?? Trąbią że u nas będzie i dupa – najbliżej Poznań albo Gdańsk
NAJ dla osiomiesięcznej Dżoany!!
I całej reszty o której zapominam... zresztą dla wszystkich kwietniowych bobasów naj bo w grudniu skończyły/kończą/będą kończyć 8 miechów - piękny wiek ;-)
I całej reszty o której zapominam... zresztą dla wszystkich kwietniowych bobasów naj bo w grudniu skończyły/kończą/będą kończyć 8 miechów - piękny wiek ;-)
mamusiaDorusia – napisz, że te ciasta kupiłaś co?? średnią wyrobienia ciast na bb zawyżasz ;-)
marma – dobry opis powrotu do pijących :-) Super że impra udana i małżon wyrozumiały
ja wczoraj miałam dzień poza domem. W kościele prowadziłam zajęcia z maluchami – mam takich do 5 lat i wczoraj ich było 6 sztuk. Pytam się na początku czy ktoś chce siusiu – nikt. Zaczynamy zajęcia a po 15 minutach jeden zasyganlizował siusiu i co?? cała 6 sikała!! W kibelku chyba z 15 minut byliśmy po każdy po kolei chociaż kropelkę. Jeden Pawełek siusiał na stojaka i 2 laski wzroku nie mogły odciągnąć od niego..
potem byliśmy na obiedzie u teściów. Mila tam noszona non stop i tylko kwęknie to już na rączki, całowanie itp. ja jak zwykle obżarta jak prosiak – przypominam że teściowa to kucharka urodzona i wyuczona. Młody robił z nią pierniczki i happy. A rano myślałam że go ubiję – kolega z kościoła był u nas i zostawił jaszczurkę – gad w sobotę leżał na parapecie a w niedzielę jak mieliśmy go oddać to zniknął!! Wywaliłam 2 pudła zabawek i młody pół wieczoru sprzątał. Ale zła byłam na niego – myślałam że uduszę syfiarza!!!!
Rano hardcor – pierwszy raz odwoziłam 2 dzieci – małżon w końcu po 6 czy 7 popołudniówkach poszedł na rano. Wstałam 15 minut wcześniej niż z juniorem i spokojnie zjedliśmy śniadanko, wypiłam kawkę – w międzyczasie mała kwiliła i zapodałam cyca po czym usnęła. O 6:30 wlazłam do sypialni wzięłam śpiącą Milcię do ubierania a o 6:42 wychodziłam z domu obrobiona z całą trójką!!!! Sama w szoku byłam jak sprawnie poszło!! przed żłobkiem jakiś debil źle zaparkował i nie mogłam auta postawić więc wymuszałam na nim wyjazd po czym zobaczyłam że to moi znajomi.. Kumpel pracuje z moim małżonem a kumpelę potem podrzuciłam do pracy. Jaki świat mały..
W pracy ok – śniadanko musiałam sobie sama w pracy robić bo w domu już czasu nie było. Koniec roku mam udany – dziś plan za prawie 3 dni zrobiłam i mogłam już przed 14 wyjść co wykorzystałam. Poszłam z Milcią na spacer, zakupy, wyprasowałam 2 pralki, małżon z Minią śpi a młody się bawi. Lux normalnie. Pewnie padnę jak Franka buty (powiedzenie juniora) o 20 ale póki co się trzymam!!
Tyle moje kwieciste – jestem, podczytuję i knuje!
P.S. Jutro junior ma jasełka w przedszkolu – jest narratorem i ma super dużo tekstu – wykuty na blachę. Dziś stwierdził że Maryja jest chora i nie wiadomo czy jutro przyjdzie.. I najważniejsze że mają Jezusa - Emilka przyniesie swoją lalkę...
aneczka- ślicznie dziękuje w imieniu Dżoany :-), nie no sama nie zasypia. tylko z cycem, ale nawet m stwierdził że jest szczęśliwa i zachowuje się jakby wiedziała że to jej łóżko. no szaleje niesamowicie na nim. ale też szybko zasypia. już śpi. :-)a ostatnio o 22 zasypiała.
no i powodzenia dla narratora
ps. karola nadal śpi od 14 , pewnie jutro będzie zdrowa.
no i powodzenia dla narratora
ps. karola nadal śpi od 14 , pewnie jutro będzie zdrowa.
fajnie nati że wszystko się układa - większe m i powoli meblujecie ;-) Śliczny będzie pokoik - białe meble dla dziewczynki są cudne!! Jak dla mnie mamut na meble jest zbyt kolorowy - ja wolę neutralne meble a bawić się dodatkami typu kolor ścian, dywan, naklejki. Młody ma bukowe meble i zmieniam mu co jakiś czas ustawienie mebli i kolory. I powtarzam - łóżko cudne!!
..aenye
Mama grudniowa'06
hej :-))
aneczka, ale sie rozpisalas fajnie z ta grupka dzieciakow, skad ja to znam to sikanie jak jedno to zaraz wszyscy! i z kupa to samo! masakra!
no i sprawnie sie ogarniasz, ja jak musze to tez mi niezle idzie gorzej jak nie jestem umowiona konkretnie - wtedy tak zamulam, ze kosmos! i z zaplanowanych rzeczy robie jedna, gora dwie. jakbym poszla do pracy bylaby zgroza.
i jeszcze twojego juniora pochwale - swietnie,ze dostal taka role :-) u nas dzis Maks mial pasowanie na przedszkolaka (dziwnie, bo juz poltora roku chodzi no ale wczesniej zlobek) i pierwszy wszystko spiewal,pokazywal fajnie :-) a jutro starszak ma spotkanie wigilijne z rodzicami i tez wystepy beda. ciekawam
marma, ja jutro wybywam od kilku dni tym zyje. tzn bez szalenstwa alko, moze jakies winko wypije ale potem babskie kino i pogaduchy. fajnie. i bez dzieci od 18 - nie wiem, az nie dowierzam
a ja jakos nie lubie sie spic, tzn fajnie miec szmerek i w ogole, ale nie znosze miec kaca. i kiedy wiem, ze przeholowalam, od razu sie klade nie ma wiec szalenstwa ze mna, dlatego tez rzadko pije zwykle na dwoch lampkach,gora trzech martini lub poltora piwka sie konczy (kupuje dwa i zwykle pol, a nawet cale zostaje). marna ze mnie imprezowiczka
moje dziecko nadal ma dziwne kupy,ja juz nie wiem, o co kaman.. od wczoraj nie daje mm... a kupy srednie caly czas. nie wiem po czym.. chyba kupie ta humane mct i znowu dam kilka dni (tzn w sumie na gora 2 styka) i moze mu przejdzie.. sziiiit. a moze to norma? takie jasnozolte kupy konsystencji.. serka homogenizowanego? robil juz normalne,nawet bobki,brazoworude.. a tera znowu jak niemowle.. i 2-3 dziennie, a nie jedna. ech.
aneczka, ale sie rozpisalas fajnie z ta grupka dzieciakow, skad ja to znam to sikanie jak jedno to zaraz wszyscy! i z kupa to samo! masakra!
no i sprawnie sie ogarniasz, ja jak musze to tez mi niezle idzie gorzej jak nie jestem umowiona konkretnie - wtedy tak zamulam, ze kosmos! i z zaplanowanych rzeczy robie jedna, gora dwie. jakbym poszla do pracy bylaby zgroza.
i jeszcze twojego juniora pochwale - swietnie,ze dostal taka role :-) u nas dzis Maks mial pasowanie na przedszkolaka (dziwnie, bo juz poltora roku chodzi no ale wczesniej zlobek) i pierwszy wszystko spiewal,pokazywal fajnie :-) a jutro starszak ma spotkanie wigilijne z rodzicami i tez wystepy beda. ciekawam
marma, ja jutro wybywam od kilku dni tym zyje. tzn bez szalenstwa alko, moze jakies winko wypije ale potem babskie kino i pogaduchy. fajnie. i bez dzieci od 18 - nie wiem, az nie dowierzam
a ja jakos nie lubie sie spic, tzn fajnie miec szmerek i w ogole, ale nie znosze miec kaca. i kiedy wiem, ze przeholowalam, od razu sie klade nie ma wiec szalenstwa ze mna, dlatego tez rzadko pije zwykle na dwoch lampkach,gora trzech martini lub poltora piwka sie konczy (kupuje dwa i zwykle pol, a nawet cale zostaje). marna ze mnie imprezowiczka
moje dziecko nadal ma dziwne kupy,ja juz nie wiem, o co kaman.. od wczoraj nie daje mm... a kupy srednie caly czas. nie wiem po czym.. chyba kupie ta humane mct i znowu dam kilka dni (tzn w sumie na gora 2 styka) i moze mu przejdzie.. sziiiit. a moze to norma? takie jasnozolte kupy konsystencji.. serka homogenizowanego? robil juz normalne,nawet bobki,brazoworude.. a tera znowu jak niemowle.. i 2-3 dziennie, a nie jedna. ech.
reklama
Aenye – jak nie pracowałam to mega lenia miałam – ledwo młodego na 9 do przedszkola odprowadzałam a o 21 kopyta do góry i odlot!!! A w dzień mega leń. Póki co mam powera ale jak w pracy będzie lipa to mega zmęczenie przyjdzie.. zmieniają nam system od lutego chyba i nie wyobrażam sobie w nim pracy – będę przychodziła zorana jak koń po westernie i długo tam nie pociągnę..
A Maksio dopiero teraz pasowany?? W zeszłym roku nie był?? Fajne takie uroczystości. Mi zawsze łza się w oku kręci i duma rozpiera
tak żem się rozpisała że zapomniałam napisać że wychodząc wczoraj z chaty spadł mi pierścionek zaręczynowy – słyszałam jak się gdzieś odbił i się pokulał i małżon miał go poszukać i do dziś nic.. wynosiłam śmieci i mi się zsunął – w śmieciach nie ma i w chacie też go nie namierzyłam..
A Maksio dopiero teraz pasowany?? W zeszłym roku nie był?? Fajne takie uroczystości. Mi zawsze łza się w oku kręci i duma rozpiera
tak żem się rozpisała że zapomniałam napisać że wychodząc wczoraj z chaty spadł mi pierścionek zaręczynowy – słyszałam jak się gdzieś odbił i się pokulał i małżon miał go poszukać i do dziś nic.. wynosiłam śmieci i mi się zsunął – w śmieciach nie ma i w chacie też go nie namierzyłam..
Podziel się: