Oooooooooooooooooooooooo,ja nie mogę
)
Widzę,że się lasencje nawróciły na bb,
mitaginka-to Twoja zasługa;-)więc szacun z tego miejsca!!!
Tyle napisałyście,że strach się bać,już nic nie pamiętam...ale..
irenka-witamy u nas,fanie,że dołączyłaś,podczytywałaś nas wcześniej???
No i od razu odp.na Twoje pytanie;ja gotuję sama dla Karolka,tak jak baby-rozgniatam widelcem tylko,daję masełko,podlewam rosołkiem-i jest ok.Na początku też był odruch wymiotny,ale za 3-cim razem już przeżuwał.Możesz też ugotowane dobroci zetrzeć na tarce-tak moja mam robi jak jest z Lolkiem sama;-)
aenye-no znów wzór z Ciebie brać i nic więcej
Pochwal się potem dziełem chłopców!Ja po południu razem z Marysią zabieram się za kartki świąteczne,wsio już przygotowane do zrobienia
No i tradycyjnie ozdoby jakieś zrobimy
aneczkaaa-jak Cie tak czytam to też niezła gospodyni z Ciebie wychodzi;-)a Ty byś chciała jeszcze lepszą być
Jak koleżanka,co ma zawsze wszystko na cacy???A czas o którym pisałaś Klaudencji....? Jesteś the best
)
Chyba tyle zapamiętałam
Aaaaaaa-testy na egz.zewn.zdałam,teraz czekają mnie jaaaaazdy...
Idę,bo mi się ciasto spali (coby nie było,że ja nie piekę)..... buźkaaaaaaaaaaa