Marto, Koleżanko!
(...)
Odnośnie grupy zamkniętej, naprawdę Masz pewność, że właśnie TAM nie zaczai się jakaś obłąkana kobieta, która właśnie Twoje dziecko nie upatrzy sobie za cel?
Nie czuję potrzeby publikowania nagich fotek mojego maleństwa, a jeśli nawet coś by mnie napadło, to jakiś zbok nie zrobi mi krzywdy, bardziej obawiałabym się wariantu powyżej.
SKARLETKO! Myślenie, że zamknięte forum Was chroni jest naiwne, właśnie obaliłam tę teorię.
Natomiast ja nie mam nic do porządkowania wątków.
Brak narzekania/sprzeciwu/UWAG nie oznacza, że coś jest dobre. Z takim podejściem nie byłoby postępu. Mnie te zasady -podkreślam- zapraszania nowych, które zdobyły zaufanie, wydaja się naiwne. Ale to tylko moje zdanie, jakiejś tam początkującej forumowiczki.
Wiesz, napisałaś, że jesteś doświadczonym użytkownikiem, ale wydaję mi się, że nigdy nie byłaś w danej grupie na dłużej, szczególnie na zamkniętym wątku do którego nie mają dostępu osoby NIEPOŻĄDANE. Twoje wypowiedzi są bardzo naiwne, choć oczywiście każdy ma prawo do wypowiadania swojego zdania.
Nie chcę zabrzmieć obraźliwie swoją drogą.
Zamknięte wątki nie mają nas chronić, nie mają jakiś magicznych właściwości wyłapywania osób, które chcą nam zaszkodzić. Ograniczają jednak dostęp i to bardzo często w bardzo skuteczny sposób.
Dzięki temu wiele osób może powiedzieć o sprawach, które nie są zwyczajnie odpowiednie do tego by przypadkowa osoba odwiedzająca forum, lub nawet osoba z innego miesiaca wpadła i sobie poczytała.
Podobnie ze zdjęciami. Nie mam ochoty dzielić się nimi z całym światem, nie mam ochoty upubliczniać moich dzieci, by nagle dowiedzieć się, że zdjęcie mojego dziecka znalazło się w łapach pedofila. I nie musi wcale być nagie.
Ja osobiście cenie sobię zasady, które przyjęłyśmy na marcu. Nie ma bałaganu, mamy specjalny wątek na zamkniętym dotyczący kontaktów- dzięki temu np dowiedziałyśmy się, ze ktoś ma kłopoty z telefonem i internetem, a nie poronił.
I co jest naiwnego w zapraszaniu do zamknietego osób, które nie są przypadkowe????
Tak, dana osoba może udawać, mamić, ale przynajmniej zrobiłyśmy wszystko co mogłyśmy, zachowałyśmy się odpowiedzialnie i na pewno nie naiwnie.
Być może rzeczywiście jesteś początkującą forumowiczką, ponieważ nasze zasady nie wzięły się z niczego. Obowiązują na forum od dłuższego czasu, dając nam możliwość poznania siebie. Ludzie chwalą je sobie, nikt się nie skarży, nikt nie jest zostawiony samemu sobie i co najważniejsze- na marcu współpracujemy, rozmawiamy, dyskutujemy.
Mamy rozne zdania, rozne pomysly, ale jest w tle juz gdzies taka atomosfera zrozumienia i wsparcia, czego niestety nie zauwazylam tutaj.
Moze wiec lepiej, ze kwiecien, bo nie sadze, ze jestesmy wystrarczajaco otwarte dla Was.