reklama
co tu taka pustka???
u nas zimno brrrrr no może nie aż tak. ale w kurtce wyszłam a mała w spodniach i bluzie.
w końcu się już super zupełnie sama bawi tym ogródkiem 5 w 1. ogólnie sama się super bawi, zaczyna powolutku ustawiać się do raczkowania a i sama usiadła z prawie płaskiego tzn leżała w wózku tak lekko pod kątem i podniosłam wózek jak przejeżdżałam przez próg to usiadła, sama była w szoku. siedziała i minę miała nieźle zdziwioną.
u nas zimno brrrrr no może nie aż tak. ale w kurtce wyszłam a mała w spodniach i bluzie.
w końcu się już super zupełnie sama bawi tym ogródkiem 5 w 1. ogólnie sama się super bawi, zaczyna powolutku ustawiać się do raczkowania a i sama usiadła z prawie płaskiego tzn leżała w wózku tak lekko pod kątem i podniosłam wózek jak przejeżdżałam przez próg to usiadła, sama była w szoku. siedziała i minę miała nieźle zdziwioną.
U
użytkownik 838
Gość
Ale Was powywiewalo ;-) Ale jak macie taka pogode, to sie nie dziwie, u nas w sumie tez ladnie, ale wieje, jak dialbli...
nati, u mnie to troche dziwnie, bo Mala ciagle sie nie przekreca , ale jak Ja poloze na brzuszku to juz zaczna podkulac nozki pod dupke, jakby chciala sie odpychac i tez juz raczkowac... Troche tak od dupy strony, ze tak powiem...
nati, u mnie to troche dziwnie, bo Mala ciagle sie nie przekreca , ale jak Ja poloze na brzuszku to juz zaczna podkulac nozki pod dupke, jakby chciala sie odpychac i tez juz raczkowac... Troche tak od dupy strony, ze tak powiem...
moja sie odwraca i to ciągle już jej z oka spuścić nie można. teraz siedziałam z nią w pokoju ona na łóżku ja patrzę w tv i jednym okiem widzę że spada z łóżka. na szczęście siedziałam tak blisko że zdążyłam rękę wysunąć żeby ją złapać. więc albo będzie leżała w poprzek co i tak po łóżku już przemieszcza się jak chce albo w łóżeczku. czyżby czas na kojec??
hatorska
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2005
- Postów
- 649
Cali meldujemy się
w sobotę budzimy się, upał 27stopni, no to ubieramy bluzeczki na ramionkach, kiecki, kapelusze(młoda), bierzemy kremy do opalania, stroje i śmigamy nad jezioro (jakieś 150km do taty......no i tylko obserwowaliśmy jak temp. spada by w końcu doszłą do 19,5 plus deszcz i wicher jakiś nosz .......
no ale nic tam, po jednej bluzie mieliśmy a w nocy w domku było 17 hihihihihi my przy otwartych lufcikach.....i w końcu odpaliłam piecyk........masiakra....
podziwiam za to słoiczkowanie ja też kiedyś będę zawsze sobie to mówię oby podopiecznym smakowało
moja lalunia też leniwa i nie chce się obracać, ale to dlatego, że ona prawie w ogóle na brzuchu nie leży..... nie lubi....tylko próbuje siadać
w sobotę budzimy się, upał 27stopni, no to ubieramy bluzeczki na ramionkach, kiecki, kapelusze(młoda), bierzemy kremy do opalania, stroje i śmigamy nad jezioro (jakieś 150km do taty......no i tylko obserwowaliśmy jak temp. spada by w końcu doszłą do 19,5 plus deszcz i wicher jakiś nosz .......
no ale nic tam, po jednej bluzie mieliśmy a w nocy w domku było 17 hihihihihi my przy otwartych lufcikach.....i w końcu odpaliłam piecyk........masiakra....
podziwiam za to słoiczkowanie ja też kiedyś będę zawsze sobie to mówię oby podopiecznym smakowało
moja lalunia też leniwa i nie chce się obracać, ale to dlatego, że ona prawie w ogóle na brzuchu nie leży..... nie lubi....tylko próbuje siadać
ej no, zasiadłam z kawką zbożową, a tu nie ma co czytać
Nati widzisz, ona małej nie ma małej przy sobie całymi dniami i jej uwaga jest skupiona cały czas na Was, wiem,że denerwujące, ale moja mama ma to samo, tylko,że nie przegina i słucha mnie, szanuje moje decyzje,jak by pobyła z Asią jeden dzień ,też by pewnie zmieniła podejście
moje dziecko 3 noce przespało już z tylko 2 pobudkami na jedzenie, jeszcze 2 takie noce i koniec laby (nie robię sobie nadziei,że się unormuje,żeby się nie zawieść za mocno)
małej wczorajszy grill chyba zaszkodził tzn jedzonko, bo dziś popłakiwała przy bączkach, daaawno już nic jej nie szkodziło, no i krzywda się stała strasznie, wpsikiwałam jej sól morską do noska i ruszyła głową, otarła się ta końcówka w nosku delikatnie, ale były łzy wielkie!! wyrzuty sumienia miałam!
no a weekend w połowie aktywny w połowie wylegiwanie się z tatuśkiem w domu, miał całe 2 dni wolnego, to święto normalnie
Nati widzisz, ona małej nie ma małej przy sobie całymi dniami i jej uwaga jest skupiona cały czas na Was, wiem,że denerwujące, ale moja mama ma to samo, tylko,że nie przegina i słucha mnie, szanuje moje decyzje,jak by pobyła z Asią jeden dzień ,też by pewnie zmieniła podejście
moje dziecko 3 noce przespało już z tylko 2 pobudkami na jedzenie, jeszcze 2 takie noce i koniec laby (nie robię sobie nadziei,że się unormuje,żeby się nie zawieść za mocno)
małej wczorajszy grill chyba zaszkodził tzn jedzonko, bo dziś popłakiwała przy bączkach, daaawno już nic jej nie szkodziło, no i krzywda się stała strasznie, wpsikiwałam jej sól morską do noska i ruszyła głową, otarła się ta końcówka w nosku delikatnie, ale były łzy wielkie!! wyrzuty sumienia miałam!
no a weekend w połowie aktywny w połowie wylegiwanie się z tatuśkiem w domu, miał całe 2 dni wolnego, to święto normalnie
skąd ja to znam , kilka razy na brzuch i tyle, na plecy jeszcze wcale, zaczyna krzyczeć i płakać i czeka aż wezmęCali meldujemy się
.
moja lalunia też leniwa i nie chce się obracać, ale to dlatego, że ona prawie w ogóle na brzuchu nie leży..... nie lubi....tylko próbuje siadać
wycieczka niezła! my na grilla się wybraliśmy,też nas złapało zimno,ale daleko nie byliśmy całe szczęście
U
użytkownik 838
Gość
moja lalunia też leniwa i nie chce się obracać, ale to dlatego, że ona prawie w ogóle na brzuchu nie leży..... nie lubi....tylko próbuje siadać
hatorska, przepraszam, ze to napisze, ale ulzylo mi jak to przeczytalam... myslalam, ze tylko moja zostaje w tylach... :/ Moja tez nie przepada za brzuszkowym lezeniem, jak lezy to tylko glowke zadziera w gore i nie wie, ze sie polozyc mozna i polezec I tez juz siadac zaczyna... Zawsze cos :-)
a moja lalunia nie lubi na plecach dlatego ciągle się obraca. postanowione kupujemy kojec
w przypadku Asi to chyba wskazane, Ona taka ruchliwa ;-) Przodowniczka kwietniowek :-)
reklama
moja też raczej z tych leniwych
my dzisiaj spacerowaliśmy po parku, dzisiaj po raz pierwszy dalam też dynię z ziemniaczkami i posmakowała chyba najbardziej z tego, co dotychczas zjadła
w nocy miałam koszmar (chyba po tym szukaniu niani), że miałam takową i raz przychodzę do domu, a ona karmi Tysię cycem, ale bylam wściekła!
nati a Asia wytrzyma w kojcu? bo Tysi jakoś w nim nie widzę
my dzisiaj spacerowaliśmy po parku, dzisiaj po raz pierwszy dalam też dynię z ziemniaczkami i posmakowała chyba najbardziej z tego, co dotychczas zjadła
w nocy miałam koszmar (chyba po tym szukaniu niani), że miałam takową i raz przychodzę do domu, a ona karmi Tysię cycem, ale bylam wściekła!
nati a Asia wytrzyma w kojcu? bo Tysi jakoś w nim nie widzę
Podziel się: