HEJ KOCHANE!
Wreszcie wróciłam...a pojechałam tylko na jeden dzień do Warszawy, a właściwie do Grodziska Maz i tak już zostałam.
Trafiłam do szpitala, tego, o którym pisałam, że rzeźnia...do Pruszkowa. Oj, długa historia, może zacznę od początku....
W poniedziałek musiałam być na rozprawie w sądzie w Grodzisku Maz. i byłam, później miałam spędzić noc u mamy, ale około 22 serce chciało mi wyskoczyć z klatki, więc wezwałyśmy pogotowie, i tak z ciśnieniem 170/120 trafiłam do szpitala w Grodzisku Maz, gdzie w godzinę uwinięto się z badaniami i postawieniem diagnozy...nadciśnienie, niewydolność nerek, poronienie zagrażające.
Niestety w Grodzisku nie ma oddziału patologii ciąży, ba, nie ma nawet oddziału ginekologicznego...
po kilku godzinach telefonów do szpitali rozrzuconych w promieniu 100km, padło kilka propozycji...Radom, Łódź, Wyszków, Sochaczew -w W-wie miejsc nie było- przewieziono mnie wraz z zalegającą tam od 12godzin leżącą ciężarówką (33tc) z zakrzepicą do...Pruszkowa, gdzie także nie mają patologii ciąży.
Była jakaś trzecia z minutami, w Pruszkowskim przybytku panowała nocna reanimacja duszonych komarów, przeplatana stabilizowaniem ciśnienia łykiem czystej wyborowej pomocy doraźnej, czyli zwyczajny nocny "dyżur".
Mimo gwałtu na dziewiczej nocy nie letniej, personel, bez cienia zemsty, może z nieznacznym cieniem pod okiem, ruszył na ratunek z pełnym oddaniem i poświęceniem.
Na wstępie śmiało obalając groźno brzmiące diagnozy z pobliskiego szpitala. Następnie zleciwszy wykonanie tych samych badań personel rozmył się we mglistej aurze szpitalnych korytarzy. I tak do jakieś w pół do szóstej trwałyśmy w tej ciszy, czekając na rozwój...wypadków/?
Gdy nagle pojawiły się nowe postaci, ciche, jakby zapomniane w swej pracy. Niestety pytając o kawałek łóżka dla zmęczonej ciężarówki, prawdopodobnie naruszyłam tabu tego miejsca, postać rzuciła we mnie krzywym spojrzeniem, oblała się rumieńcem, by za chwilę z pasją wbić we mnie szpon złowrogiej strzykawki.
Walka trwała dobry kwadrans,
w końcu postać nabrała ludzkich cech, gdy tylko rozpoznała swoje własne pismo na druku -dokładnie sprzed roku- z oznaczeniem RH.
-Równo rok temu byłam u państwa z poronieniem-
-Tak, to moje pismo- odpowiedziała...kobieta, tak głos wyraźnie kobiecy, z nutką współczucia...
Pół godziny później leżałam obok dziewczyny z zakrzepicą, która prawdopodobnie w ramach najnowszej terapii nie dostała żadnego leku przeciwbólowego.
I tak leżałyśmy sobie ładnych kilka dni, aż któregoś dnia Marta wreszcie dostała czopek przeciwbólowy, wreszcie się o niego upomniała, a ja na pytanie, co z moimi nerkami, dostałam -bezcenną minę, rozbrojonego zaskoczenia pana ordynatora, który właśnie doczytał na karcie, że w ogóle "mamy" taki problem. Zaordynował dietę II, oraz zbiórkę dobową moczu. Nie sądziłam, że w takim przybytku dostanę tak oryginalne, ręcznie ozdobione naczynko na...mocz. Nie wyglądało ani medycznie ani profesjonalnie ale ku mojemu zdziwieniu, po prostu swojsko i artystycznie (uśmiechnęłam się do tej myśli...może wiedzieli, że jestem malarką
I tak wkrótce dowiedziałam się, że jestem zupełnie zdrowa, a nawet najstarsze doktory w cały pruszkowskim szpitalu nie wiedzą, co mi było.
Bardzo to zasmuciło moją przyjaciółkę z zakrzepicą, z zakrzepicą postępującą, gdyż, gdy była przyjęta, to bolała ją tylko łydka, a na ów czas zaczęło ją udo zwyczajnie..napie..lać.
Już z rozpaczy rwała włosy, choć noga rwała ją bardziej, gdy na te jęki w końcu ktoś zareagował, nawet badanie jej zrobiono tej żyły, co jej się tak zapchała. I co się okazało?
Ano, że zakrzep stoi w pachwinie, że to jakby poważna sprawa, i że muszą ją przenieść do innego szpitala, gdzie mają oddział patologii ciąży, bo tu sobie z zakrzepicą, z zakrzepicą, która rzeczywiście krzepnie w żyłach...sobie po prostu nie poradzą.
I w ten oto sposób zostałam sama. Tzn Martę zabrano, a ja zostałam w tym pruszkowskim szpitalu aż do samego piątkowego wypisu. I nawet piątkowy obiad zjadłam, a trzeba im przyznać, że nie żałują pacjentom, bo nawet tym z dietą II (tj kleik i suchary)
dają normalnie jak człowiekowi zjeść i zupinę i drugie danko
(podsłuchałam, że kleiku to od paru dni nie mieli) hej
więc już całkowicie uzdrowiona, na pruszkowski szpital złego słowa powiedzieć nie mogę, przecie najlepsym wpadki się zdarzają, nie?
/////////////////
CAŁUJĘ I ŚCISKAM WSZYSTKIE BRZUSZKI KWIECISTE
I TE NOWE I TE...MŁODE I MŁODSZE RÓWNIEŻ
/////////////////
co do badań to kolejny raz listę zamieszczę, zresztą myślę, że badań nigdy za dużo, lepiej wiedzieć więcej
GRUPA KRWI
OWA
HBS
HCV
HIV
TSH fT3 fT4
POZIOM GLUKOZY
BIOCENOZA POCHWY
WYMAZ W KIERUNKU CHLAMYDIA, MYCOPLAZMA, UREAPLAZMA
TOXOPLAZMOZA IgM IgG
CMV IgM IgG
PRV