reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

lilou taki masz już duży brzucholek ? :-) ale fanie!
krakowianka mnie czasem pobolewa w podbrzuszu, czasem coś kłuje w jajniku, a czasem w brzuchu (czasem nawet w nocy jak się przewracam z boku na bok). Najgorsze były bóle podobne do miesiączkowych...męczyły czasem całą noc i wiem, że nie wróżyły nic dobrego, bo pytałam lekarza...ale na szczęście od jakichś dwóch tygodni już ich nie mam i mam nadzieję, że nie wrócą.
 
reklama
ale do chin wyjezdza za tydzien na dwa tygodnie z 3 facetami
o proszę, mój też wyjeżdza do chin w środę na 10dni... ale służbowo-rekreacyjnie tylko... ale co Ty tam za głupoty masz w głowie, uśmialam się z tych chinek i tajek :-D oni nawet nie będą wiedzieli jak do nich zagadać a poza tym podejrzewam, że będą bali się wogóle gdzieś samemu wynurzać z hotelu więc luuuzk, nie zamartwiaj się a jakby co to będziemy razem schozowały ;-)

..aenye kup sobie taki pas ciążowy marszczony, wtedy spodnie spokojnie rozpinasz i nic nie widać :)

Czy Was jeszcze też czasem coś w podbrzuszu pobolewa?
mnie pobolewa przeważnie wieczorem, tak nieraz miesiączkowo, nieraz kłuje czy cuś i nie wiem czy to wiązadła, macica czy się poprostu za mocno najadłam (no ale kiszki powędrowały do góry) więc nie wiem...
 
Ostatnia edycja:
Mitaginka - najgorsze jest to, że ja nie potrafię określić, jaki to jest rodzaj pobolewania. Trochę tak, jak przed @, czyli irytująco czuję brzuch. Ale też nie do końca, bo po prostu czuję, a przed @ mnie bolało, a nie tylko irytowało. I nie jest to ból jak przy @. Raczej po prostu często czuję to podbrzusze. Kurczę, jak się jest w pierwszej ciąży, to trudno rozpoznać, co jest normalne, a co nie. :( Pocieszam się tylko, że nie mam żadnych plamień ani nic w tym stylu... ale i tak co chwilę latam do toalety i sprawdzam na papierze, czy coś nie leci. :( Zazdroszczę Wam, że już czujecie Wasze Maleństwa. Chciałabym poczuć moje... byłabym wtedy spokojniejsza...
 
Zazdroszczę Wam, że już czujecie Wasze Maleństwa
o kurde to już czuć? jak? gdzie?

Krakowianka a pytałas swojego dr co te bóle moga oznaczać i czy to normalne? tzn ja myslę że wszystko jest ok, bóle mam takie jak ty opisałaś i staram się tym zbyt mocno nie przejmować, tak jak napisałaś - najważniejsze że nie ma plamień :) tak się wszystko rozrasta, zmienia a że to pierwsza ciąża to chcemy chuchać na wszystko wiem wiem
 
krakowianka ja akurat świetnie Cię rozumiem, bo za każdym razem jak chodzę do toalety to ze strachem, bo jakby nie było, ja przeżyłam na początku krwawienie...a ruchów maleństwa też jeszcze nie czuję- chyba za wcześnie. Skoro masz w czwartek wizytę, spytaj o te bóle brzucha, ale ja myślę, że jak to nie są takie jak przed @, to wszystko ok. I masz rację- będąc w I ciąży trudno ocenić, co jest naturalne normalne, a co niepokojące... ale musimy być dobrej myśli!
 
Dzięki Dziewczyny za podtrzymanie na duchu. :* Tak, mówiłam mojej gin i dlatego nadal zażywam luteinę dwa razy dziennie. W zeszły weekend do niej dzwoniłam, bo mnie niepokoiło kucie w lewej stronie podbrzusza. Ale powiedziała mi, że to na 99% jest normalne, te pobolewania też. Zwłaszcza, że kilka dni wcześniej byłam na USG genetycznym i wszystko było w porządku... No nic... Modlę się o zdrowie dla naszego Maleństwa i wierzę, że wszystko będzie w porządku, bo co mi innego pozostaje?
 
krakowianka ja mam bardzo podobnie. I mimo że to druga ciąża to bardzo się denerwuję:zawstydzona/y: Ale lekarka powiedziała że tak może być bo tam wszystko rośnie, rozciąga się. ale za każdym razem kiedy boli zamartwiam się. chyba za bardzo wsłu****ę się w swoje ciało. Masz rację co nam pozostaje po za modlitwą o zdrowie dla maluszka..
 
Witam kwieciste!!!

Troszkę mnie nie było,ale już się poprawię-korekty oddane do wydawnictwa,więc troszkę luzu aż do następnego zlecenia...
Tym,które czytały mnie wcześniej obwieszczam,że teściowa dziś się dowiedziała,stwierdzając,że to najpiękniejszy prezent jaki dostała...Aż się popłakała!

U mnie ok.,brzusio rośnie,wyglądam na więcej niż 4 miesiąc,ale jeszcze wchodzę w swoje spodnie,więc nie jest źle.
Oczywiście mam już spodnie wizytowe z gumką na brzuszek,z H&M,ale kupiłam je w komisie i dałam całe 20 zł.Więc jakby coś,to nie będzie mi szkoda.
A drugie spodnie-dżinsowe rurki wylicytowałam na allegro za 18 zł.!I jestem bardzo zadowolona.Niestety czas nie bardzo pozwala mi na baraszkowanie po sklepach,a tak jak Ty,aenye-uwielbiam zakupy i mogłabym je robić bez przerwy-oglądać,przebierać,wybierać...Uhm!!!

joll-witam!W końcu się zjawiłaś,bo już co druga pytała co z Tobą!Dobrze,że z dzidzią wszystko ok.,dbaj o siebie i brzuszek i nie denerwuj się-kruszynka wszystko czuje!Pozdrawiam Cię serdecznie i pogłaskaj brzuszek.No i odzywaj się do nas!!!!

Witam wszystkie "nowe
",jest Was dużo,więc tak ogólnie-życzę szczęśliwych kolejnych miesięcy:))
Wiem,że pisałyście też o witaminach-dla nowych,które nie doczytały-ja biorę Pharmaton Matruelle,zawierają kwas foliowy,zwiększoną dawkę jodu i kwasy DHEA i Omega 3,cena ok.40 zł.za 30 sztuk. Toleruję je super i nie jest mi po nich niedobrze.Wcześniej brałam Centrum i co zjadłam,to zwróciłam.

No i to chyba tyle,kładę się,bo padam ze zmęczenia.W środę mam kolejną wizytę,juz nie mogę się doczekać.Dobrej nocy i kolorowych snów:))
 
reklama
Joll, jak dobrze, że jesteś i że już wyleczona :*

Ja się normalnie duszę. Zjadam Hallsy po kilka na raz, bo tak kaszlę, że nie mogę wytrzymać. Syrop prawoślazowy nic mi nie pomaga. Coraz bardziej boję się o Maleństwo, że taki silny kaszel daje mu tam popalić :(
 
Do góry