mitaginka ja też czuję sie TYLKO matką. nie jestem zoną, kochanką, kobietą, przyjaciółką. TYLKO MATKĄ. i to nie jest dobre i to dobrze ze uwazam ze to nie jest dobre... nie wiem czy wiesz o co mi kaman, ale czasem nawet najstarsi górale tego nie wiedząl-)
po drugie, nie wiem czy was stać, a może teściowie by pomogli w tym temacie: otóżL:
i tak musisz szukać niani więc czemu nie zatrudnić jej już teraz. niech przychodzi 2 lub 3 razy w tyg. na początku na parę godz. zeby nie uciekła. potem np. na 8 godz i razem z Tobą i Tysią niech jest w domu. Tysia moze sie do niej przyzwyczajac juz powoli, a Ty w tym czasie bedziesz mogla sie pomalowac, ogarnąć chałupkę,w yjść na zakupy zeby potem jak M wroci nie chodzic, niania bedzie mogla raz na jakis czas zostac dluzej moze i wyjdziecie do kina... a tym sposobem zapoznasz sie z nią osobiście i bedzie Ci latwiej potem jej zaufac jak wrocisz do pracy. moze sie zdarzyc, ze ucieknie po tygodniu, nie chodzi tu o Tysie, czesto sie to w ogole zdarza i wtedy spokojnie szukasz nastepnej a nie jak juz pracujesz i to wtedy dla Ciebie mega kłopot... mozesz wiec wziąć np z babyboom, ktorej fota czy cv Ci sie nie podobalo, bo przeciez na zywo moze okazac sie ze super zajmuje sie takim wlasnie dzieckiem jak Tysia....
myslalas o takim sposobie? a tesciowie niech tę kasę na 2 miechy wychowawczego dadza juz teraz, przeznaczysz to na nianie a moze tak sie Tysia do niej przyzwyczai ze bedziesz mogla isc wczesniej do pracy...
emi, wystarczy, dużo nie trzeba.
Mitaginko, wczoraj zapomniałam napisać. Taka teściowa to skarb
Ja dzisiaj mam już dosyć. Marta nie śpi, od rana, Filip już 3. dzień bez drzemki, w dodatku piszczą jedno przez drugie, mozna oszaleć. Ale skoro Filip nie spał w dzień, to prawdopodobnie za godzinę będzie w domu cisza i spokój. Teraz poszedł z tatą na zakupy. Śledzia mi się zachciało
Morgaine, zazdroszczę spadku wagi!
nie zazdrosc spadku wagi, tyle nerwów i smutku i łez wylanych ostatnio...wolałabym ważyć 10 kg wiecej a miec super kontakt z M...
nakrzyczałam na dziecko aż mi mąż ją zabrał. mam fatalny humor związany z oplatami za mieszkanie, zmianą itd i krzyknęłam że ma mnie nie drapać. mąż na mnie nakrzyczał i teraz obie płaczemy. kurcze mała mi dzisiaj marudzi tylko na rękach. nie muszę chodzić, wystarczy że leży mi na kolanach ale i tak mnie to irytuje. chyba marudzę co????
edit;
Petinka ciąża???
nati marudzisz tak
ja tak mam co dziennie, mloda nie spi prawie wcale w dzien i tylko na rekach!! no a ja to kocham
bo uwielbiam moją księżniczkę!
nati_k-dzieciaki chyba przechodzą jakiś kiepski okres, same narzekania na nie
Mój też dzisiaj marudzic, musze byc w pobliżu, żeby mnie widział, bo jak nie to beczy...
Na szczęście M. zabrał go na spacer, nie ma go już godzinę ;-)
Mam 3 pytania :-)
1. Czy Wasze dzieci chrapią?
2. Czy korzystanie z elektronicznych niań, jeśli tak to jaki polecacie?
3. I pytanie do mam chłopców, jak ubierałyście dzieci na chrzest? W garniturki? Zamawiałyście na allegro czy kupowałyście z sklepach i mierzyłyście?
1. czasem tak jakby chrapnie
2.tak. philips. nie trzeszczy jak fisher price (czeste opinie z netu) i ma i odbiornik i nadajnik o dwóch mozliwosciach zasilania (baterie i zasilacz) dla mnie wazne, bo np w ogrodzie gdize nie ma gniazdka moge sobie nadajnik wlaczyc...
3. foto Starszak chrzciny:
Uploaded with
ImageShack.us
foto Mlody chrzciny - nie wiem co mi odbiło, strasznie nie chcialam garniturka i chcialam normalnie a potem stweirdzilam ze w sumie moglam jakos ladniej,,,
Uploaded with
ImageShack.us
mlody zasnął po przebojach sam (sisi, piciu, sisi, piciu) wazne ze spi. mloda spi od dawna, starszak tez
normalnie jak nie ma mojego chlopa to w domu spokoj i wsio zorganizowane!!
bylismy w Szczyrku na pizzy. ale sie objadłam. piwa nie pilam bo prowadzilam, ale fajna jazda z trójką dzieci sobie jechać
jaka jestem z siebie dumna hahah (tak sie motywuje bo M mi dowala czesto ze sobie rady nie daje, a wrecz przeciwnie!!!!!! glupa ze mnie nie bedzie robil!!!)
no i super wyszlo, Niko juz spoko, nie biegnie pod auta
no i bracia z nich są super. ubralam im takie same bluzeczki, of course foto nie zrobilam. a i przyszly mi czapeczki z allegro co recznie robione zamowilam i ubralam Niśce i ludzie na ulicy mówili: ale ładna lalka w wozku!! hahah a to zywa moja laleczka. rozpieszczona bedzie na maxa, ale co tam! ja tez jestem rozpieszczona i zyje!! jedyna coreczka tatusia! to moja jedyna coreczka tez bedzie miala co zechce i na glowe mi bedzie wchodzic!!
a no i wogole jaki news !!
M DO MNIE DZWONI PRZED CHWILA Z PRACY: CZESC KOTKU mi mowie. ja wielkie oczy, ale gadam z nim jakby nigdy nic. A POTEM DO MNIE
KOCHAM CIE, KOCHAM CIE nie no! przesada! nie pokłóciliśmy sie co prawda dzisiaj, ale to temu ze niewiele gadalismy ze sobą hahaha
musi sie troche postarac. nie bede na kazde jego skinienie. za dobra bylam. tak mi kumpela powiedziala i miala racje. dla chlopow nie mozna byc zbyt dobrą!!!!!