reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

reklama
witam :-) ale piekna pogoda u nas chyba namowie meza zebysmy pojechali na plaze..taki dzien moze sie juz nie trafic tego "lata" ;-) mlody dwie pobudki w nocy o 2ej na jedzenie i 5:20 ale dalam smoka i zasnal do 7ej :-)
Hatorska my ze starszakiem zrobilismy podobnie jak mial ok 13-14mies zabralismy smoczek i butle z mlekiem w nocy...cala akcja trwala 2 dni pierwsza noc 30min placzu druga 15min od tego czasu nie potrzebowal juz jesc w nocy i lepiej spal...szybko poszlo a ja zalowalam ze tak pozno sie zdecydowalismy
Nati alez Asiunia pedzi z tymi zabkami :-)
 
helołłłłłłłłłłłłłłłłłłł

jaka koszmarna pogoda??!! NO CUDOWNIE JEST I NIE ŻARTUJĘ:-)
laski te upały to wykańczają mnie i Nikę, chociaż z chłopcami wtedy spokój bo woda do basenu itd i caly dzien w ogrodzie... ale za to Nika sie wtedy meczy, nie spi, mnie tez to meczy... takze ja nie narzekam:)

zarezerwowałam sobie jedynie parę dni słońca w drugiej poł sierpnia bo chcemy na parę dni do Rabki wyjechać...ciekawe co z tego wyjdzie, bo M mówi że nic nie szukamy i nie rezerwujemy tylko pojedziemy i znajdziemy...co prawda to rabka zdroj a nie miedzyzdroje:-D ale w sierpniu moze byc roznie z noclegiem, a z trójeczką dzieciaczków to przydałoby sie miec jako takie warunki....
młoda spała od UWAGA 19.30 do 10 rano, tylko z 2 pobudkami na cyca!! ale to po szczepieniu. teraz przez 2 dni pewnie nie bedzie spala w dzien wcale:(

baby mówiłaś w pracy że wyjeżdzasz? co bierzesz wychowawczy czy sie zwalniasz?
 
wilmek -ja po tej akcji ze spaniem czakałam na wolne i w 1 noc oduczyliśmy smoka, masz rację że spał o wiele spokojniej bo wcześniej co się przebudził to szukał smoka......a my z nim, a tak to wiedział, że zasypia bez i luzik. Przemyślenia mieliśmy podobne....że szkoda, że tego wcześniej nie zrobiliśmy, z tą nauką spania też...bo jak my oduczaliśmy to on stawał, łapał się biedny za szczebelki a potem się z nerwów przewracał i po ciemku się obijał biedny o te szczebelki (serce mi pękało, ale daliśmy radę ;) trzeba to było robić jak leżał ;) no ale człowiek mądry....
 
Witamy z rana
To znaczy ja bo Wikunia spi ale i tak zapewne całuje cioteczki w poliki
Im bliżej wyjazdu to dosłownie dochodzi toreb, ja nie wiem jak my to wszystko pomieścimy a za dużego auta to nie mamy (ford mondeo mk2). W takich chwilach to wołałabym mieć kombi a nie dużą osobówkę. Hmmmm jak to zapakować. Jeszcze ostatnie pralki i mieszkanie też będzie wyczyszczone, posprzątane co by po powrocie wpaść tylko w opieranie szmat z wyjazdu a nie brudów z kosza na pranie. Podobno w Darłówku i Darłowie nie pada, co chwile zerkam jaka tam pogoda i siedzę na kamerce internetowej i patrzę na morze, plażę jak ludzie są tam ubrani, tzn nie interesuje mnie moda tylko czy krótki czy dl rękaw.
Pogoda u nas tez do bani, normalnie jakby jesień była a nie środek lata.
Przez ta moja przygodę cała noc spałam z Wikunią co z tego że nie wygodnie było, ale nie mogłam się uspokoić i tak chciałam ja tulić, całować mieć blisko siebie. A dziś malutka wstała w tak cudownym humorze, gadała sobie 2h śmiała się tuliła do mamy, łapała mamę za buzie, aż wreszcie położona do łóżeczka sama zasnęła.
Z W topór wojenny i cisza, urlop minie spokojnie bez odzywania się do niego póki mnie nie przeprosi za dodatkowy stres jaki wczoraj mi zafundował.
Kochane życzę Wam cudownych dni, spokoju bez nocnych i codziennych koszmarów i do zobaczenia ok. 10 sierpnia. Buziaki kochane i dzięki za słowa wsparcia i otuchy wczoraj.
Do usłyszenia H i mała W
 
reklama
herbatita - to szerokiej, bezpiecznej drogi i słonka na miejscu! co do bliskości - ja tak mam zawsze gdy widzę jakieś okrucieństwo wobec dzieci - lecę i tulę swoje kurczątka jak kwoka; jak nie było dzieci to miałam szczury i leciałam do nich:)

Leo juz od doby nie zrobił porządnej kupy, robi jakieś wypierdki jedynie; oczywiście przez to wybudza się wciąż i popłakuje, masaże nie pomagają; kurka, mam wrażenie, że ten sab simplex u nas w ogóle nie dziala; przez to marudkowanie brzuszkowe wczoraj tylko na rękach się uspokajał, więc wieczorem padlam jak betka z rękami do ziemi; dziś jest jakby ciut lepiej, ale nie wiem czy to nie uśpienie w związku z pogodą - bo oczywiście od rana leeeeeeeeejjjjjjjjjjjjjjjjeeeeeeeeeeee...

Ninka z braku spacerów też marudna; a jak zaczynają oboje kwękać to mam ochotę zamknąć się na balkonie:-p

no nic, miłego dzionka!
 
Do góry