reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Tak sobie pomyślałam, że rok temu powstał mój mały cud który teraz śpi w łóżeczku...hmm. A niedługo pewnie będzie już kwiecień 2012...
A tak pozatym to złapałam się ostatnio na tym, że tęsknię za brzuchem. Za pierwszymi ruchami, za kopniaczkami, za głaskaniem i mówieniem do niego...
Chyba czas na 2 dziecko...
Trzeba tylko męża uświadomić:-D
 
reklama
Witam się wieczorowa pora
Rycze jak dziecko, już naprawdę mam dośc swego chlopa
Jak nigdy nie kąpał dziecka to dzis mu się zachciało, ale w połowei mówi masz dokończ. Nosz…. I tu się zaczęło
Przejęłam mała a ta tak szalała w kapieli wiec ja odwróciłam z plecków na brzuszek w wannie i swoimi wywijasami zanurzła buźkę w wodzie i się zachłysnęła wody. Matko przestraszyąłms ie a w tym czasie W na mnie z ryjem co ja robie dziecko utopie. Boże cala się tzresłam i płakałam przeciez bym niegdy dziecku krzywdy nie zrobiła. Taki błąd trafił mi się 1 raz. Nie mogłam się uspokoić a ten przy dziecku na mnie się drze, ta ryczy ja się trzese. Zaczęłam oklepywać po pleckach aby zaczerpnęła powietrza, wypluła wodę, główka na dół nóżki do góry. ok. lepiej a ten na mnie dalej z pyskiem, ze boi się ze mną dziecko zostawić bo jestem nieodpowiedzialna itd.. K…. mać do teraz siedze i rycze i trzese się jak osika. Malutka spi a ja spokoju nie mogę zaznać. Nie odzywam się do W tylko mu sms napislam ze przy nim to można w depresje wpaść, odebrać sobie życie i stracić sens życia. Mam takiego doła ze nie umiem nic innego z siebie wykrzesać. A 28 lipca mija rok jak wiem że Wikunie jest ze mną. Tego dnia zobaczyłam 2 kreski na teście.
28.07.2010.jpg
 
Eywa - nie sugeruj się wagą łazienkową i nie stresuj się (łatwo mówić......ja też się trochę dołuję wagą i zawsze czekam co ta waga wyświetli u lekarza....), a tak wracając do centyli i prawidłowej wagi to zwróciłyście uwagę, że one i tak pokazują jakąś normę niezależnie od wagi wjściowej?też takie nie miarodajne...
 
herbatita z Wiką wszystko ok, zareagowałaś prawidłowo i to się liczy. Swojemu dziecku nigdy specjalnie krzywdy nie zrobisz :tak:
Ja o Alicji dowiedziałam się 17.08 a 18.08 było potwierdzone przez lekarza.
 
edit herbatta buziak:::* ACH TE CHŁOPY!!!!!!!!!!! :angry:

ohhh jak milo ze ktos za mna tesknil :-D hihihi musze te suwaczki pozmieniac bo normalnie wiocha :-D ale nie mam czasu :p
nie no suwaczki wieś, jeszcze jak na Ciebie to już w ogóle;-)
heh aenye nie ma i nikt o styl nie dba:-p
to prawda, w domu świruję, ale wiecie jak ona nie znosi spacerów i właśnie tego mi najbardziej żal...

póki co zasnęła po kapięli przy cycu, odłożylam przed chwilą do lóżeczka, mam nadzieję, że to już sen nocny ;)
mitaginka a Tysia nie przyzwyczaiłaby się do spacerów...może by tak co chwilę wychodzić z nią, parę razy idziennie i potem wracać jak będzie płakać żeby jej nie męczyć, bo przeceż nie o to chodzi. ale może po paru dniach (oby nie tygodniach!!!) Tysia coraz dłuższe te spacerki by znosiła...
kurde a co neurolog na jej zachowanie? byliście jeszze raz? dajecie te kropelki? czy pediatra sądzi że taka Tysia jest i nie ma sie co martwic...?

ja dzisiaj byłąm na szczepieniu. przy badaniu lekarka zwróciła uwagę że Nisia jest b.krzywa... :-( mnie też to martwiło.
ale wizyta u ortopedy na nfz 1 wrzesnia, za dlugo by czekac, a priv70zl - bylam uniego tydzien wczesniej z biodrami i to szczepienie dzisiaj 200zł i juz mam dosyc placenia za cos co powinno byc free! no i zadzwonila do niego, bo to jej kolega:) i zaraz po szczepieniu pojechalam ze skierowaniem inas przyjal na nfz:-) nie ma przykurczu tylko takie ułożenie ma. ma cały czas patrzeć na lewą rękę swoją. w sensie lewą stronę...czyli stronę skrzywienia!! a ja cały czas na odwrót ją zagadywałam. bo jak główka skręcona w lewo to patrzy w prawo, czyli ma mi patrzec w lewo zeby glowka na prawo wrocila - zamotane to jak wiązanie w chuście:-D ale wiem o co kaman no i juz caly czas po jej lewej stonie jestem i gadam, a jutro jeszcze lozeczko przygotuje...zadnych ochraniaczy, obrazków, pierdól po prawej, tylko po lewej, a reszta przescieradlo... A TAKI ŁADNY OCHRANIACZ MAM!! :-(

wracając jeszcze do karmienia to WIELKIE DZIĘKI ASIUNIA.
laski sorry ale czytając wasze posty o karmieniu piersią i ze butla to zlo konieczne, poczulam sie fatalnie, ze krzywdze wlasne dziecko... dopiero po przeczytaniu postow butelkowych mam zrozumialam ze tez do nich niestety sie zaliczam...jak latwo mozna wplynac na psyche...
mm to pokarm dla dziecka, inny niz mleko matki, ale wcale nie zły. no przecież im nie szkodzi nie?
z moim pokarmem juz coraz gorzej. w nocy jeszcze jako tako, ale coraz czescij sie budzi, a wczesniej na moim przesypiala 3-4 godz. wiem ze oznaby to rozkrecic, ale nie mam sily. mlody wykańcza. jest rozkapryszony, rozwrzeszczany...ciezko nad nim czasem zapanowac i mam wrazenie nie da sie mu nie ustąpic. wszystko wymusza!!
ale od jutra wybudzam go z dziennej drzemki. za dlugo spi w dzien i my z M juz nie dajemy rady z naszym brakiem snu. jak pogoda jako taka w dzien, ze moznabyna polu siedzeic to on spi, a potem szaleje. wczora i dzisiaj wstal o17.30!! no to jak ma byc spiacy o 21 czy nawet 22??! jutro wybudzam go po półtorej godz snu w dzien. ma spac w nocy, a w dzien drzemka regeneracyjna, jak w ksiazce 'usnij wreszcie' madrze piszą. tyle ze ten luz w dzien tez jest great:-D spokojnie robię obiad, pranie, zajmę sie Niką ijeszze bb poczytam:-D no ale cs za cos. teraz mykam spac...

dobranoc kwieciste...

aaaaa

mój małż chce jechac na 3-4 dni do Rabki!! CÓŻ ZA ZMIANA. ja tego potrzebowałam, jak sie pgoodzilam ze nie, bo on mowi ze kasy nie ma itd. to nagle ze tak... :-D grunt to sie dogadac:-D

no i my dalej jak żuraw i czapla jesteśmy... raz jedno kocha, raz drugie,....nie możemy sie zgrac. wstyd!! troje dzieci a my tacy rozchwiani... powinnismy byc przykladem związku. a jestesmy przykladem na to jak spieprzyc dobre relacje....
no ale przynajmniej w lozku nam dobrze:-D i pikne dzieci mamy:-D
 
Ostatnia edycja:
Herbatita - nie obwiniaj się bo wiadomo, że krzywdy nie chciałaś zrobić, a poza tym zareagowałaś prawidłowo i młodej nic nie będzie, a Twoja połówka to niech sobie przemyśli takie zachowanie, przede wszystkim nie powinien krzyczeć i Cie strofować przy dziecku NIGDY, a przy takim małym wystraszonym całą sytuacją to w ogóle.
Mi też się raz coś takiego zdarzyło i już jej nie odwracam ;)
 
Uważam, że ci nasi mężczyźni powinni zostać sami z dziećmi przez 2-3 dni i wtedy by zobaczyli i doświadczyli na własnej skórze co my mamy w każdy dzień powszedni. Tylko szkoda dzieci ;-)

Czy ktoś wie jak popsuć telewizor tak aby wyglądało że popsuł się sam? :tak:
Idę spać, miłej nocy
 
reklama
Herbatita bardzo dobrze zareagowałaś, a mój młody też czasem takie wygibasy robi, że prawie wpada do wody, więc spokojnie luzik :) krzywdy małej nie zrobisz ak się trochę wody opije to się najwyżej wystraszy, jesteś super a Twój W to gamoń i tyle, jak sam będzie potrafił kąpać to niech się udziela a nie wrzeszczy jak jakiś "czereśniak ze wsi" jak nie ma bladego pojęcia o kąpaniu dziecka:wściekła/y:
 
Do góry