andariel
mama super dwójki :]
dla mnie fotelik to nie gadżet, tylko podstawowe zapewnienie bezpieczeństwa małego dziecka w drodze; nie wyobrażam sobie gdzieś jechać z małym tylko na rękach; mam natomiast koleżankę, która w trasie wypina dziecko z fotelika i karmi, ponieważ szkoda im (jej i mężowi) czasu na postoje; i wszystko fajnie, póki nie stanie się nieszczęście - oby nie!