reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

a gdzie sie podziewa asiunia??
mitaginko wlasnie zauwazylam ;)
morgaine to ty masz madre cyce hehehe bo moje czy mlody pil czy i tak produkcje mialy ogromna :-D moj to samo robil , patrz chlop a taki wybredny a on to jeszcze nie lewy cyc a prawy ;-)

na sloneczko tez mam ziajke ;)

Kiedy dziecko zaczyna sie przewracac z brzuszka na plecy lub odwrotnie bo moj probuje ale cos kiepsko mu idzie ...
moja tez woli lewy niz prawy. a do asiuni pisalam, bez oddzewu :( moze wakacje ....


hihihihi, zobaczysz za niedługo będzie: "Mamo włącz proszę moją muzykę", "a jaki to tytuł", "ładnie spiewasz, możesz śpiewać", i inne takie. Najlepsze jest to, że ciągle najlepsze są te hiciory z naszego dzieciństwa....no mojego ;)

Miałam pisać, że nie cierpię przesądów, jeśli tylko przyszła mama chrzestna nie ma nic przeciwko to myślę że nic nie stoi na przeszkodzie. Nie wiem kto ma być chrzestnymi u nas, przy starszaku jest mój brat i siora męża, a teraz????? Jak to u Was wygląda?
do pierwszego brat meza (bez sensu, nie gadalismy przez lata, teraz dwa razy w roku sie widzimy, taki chrzestny na sile) i moja kuzynka.
do drugiego siostra M (kontakt spoko) i kolega :)
do trzeciego kuzyn mój i kuzynka mojego taty, ale duzo mlodsza od mojego taty, dobry kontakt mamy...


sluchajcie z pozytywów to siedze sobie na tarasie, jest cieeeeeplo, ale jeszcze nie upalnie, tzn w cieniiu seidze bo w sloncu to juz mozna na calego sie opalac:-D pije kawe i bb bo musze cos tu napisac. wiem ze mnie zrozumiecie:-D

wczoraj siedzielismy na tarasie do 23ciej gdzies. ja poszlam na gore spac, a M jeszcze zostal z moim tata, juz po paru browarach.
no i potem slycsze ze sasiadka, 33 lata, wola M
no i tam poszedl, ale wydawalo mis ie ze moj tata tez tam poszedl...mama chyba nie.
no ale budze sie na karmienie o 1 w nocy M dalej tam siedzi!! mysle sobie nie bede robic z siebie idiotki i go wolac.
budze sie na karmienie o 3.30 a on dalej tam seidzi!! ( oni na tarasie, ja mialam okno otwarte wiec slyszalam glosy)
no to dawaj, zawolalam go przez okno. wkurzona na maxa :angry:
bylam pewna ze spyta o co chodzi albo cos. a on ze juz idzie. i od razu przyszedl, a nie ze za chwile bo musze dokonczyc browara czy cos...
przyszedl i myslalam ze bedzie mial pretensje ze jak mamusia sie zachowuje i go wolam a on potulny, przytula sie, milosc wyznaje.... nie no!! to sie pytam czy sie pozegnal z Asia - sasiadka -a on tak, a czy z Marysia -kolezanka sasiadki, a on ze Marysi nie bylo!!:angry: no siet sami tam siedzieli!!!!:angry:
czujecie bluesa?? a on taki potulny kochany...co to moze oznaczac??!!:angry:

nie no sexu nie bylo :-D w zasadzie to mam to w d... ale wiecie, wzbudzilam w nim poczucie winy:-D fajnie:-D

ale z drugiej strony czemu byl taki potulny i sie tlumaczyl, ze on by mnie nigdy nie zdradzil etc... hmm :confused:

w kazdym razei wkurzona to na nią jestem bo jak jej wczoraj browar proponowalam, bo ona sama tu jest, jej maz w KRK -tam mieszkaja, a M szedl na nocke i babski wieczor chcialam zrobic, to ona chora, goraczka it e sprawy. a wczoraj cudowne ozdrowienie??!! jak ja juz poszlam spac??!! nie mogla przyjsc o 21 czy 22 i zaprosic mnie też??!!:angry: babsztyl jeden!!

no wypisalam sie:-D
a dzieciaki same na gorze...to znaczy ze śpiącym, skacowanym M wiec tak jakby same:)
 
reklama
Witam się upalnie!!!

U nas w cieniu już 25 st.:szok:,więc spadamy z domu,jedziemy na naszą działeczkę.Obiad gotowy,zabieramy ze sobą i wracamy wieczorem.Całuski dla Was i dzieciaczków,miłego dnia!!!
 
nela wspólczuję, wiem coś tym...
morgaine no dziwne, dziwne...:confused:
baby też zaczelam czytać Język Niemowląt, może i mi się uda jak Tobie? :blink:
lilou jak wieczór? :)

pochwaliłam się już na FB, pochwalę się i tu
wczoraj na spacerze Tysia darła się w foteliku, ale na rękach było ok (do tej pory i na rękach był jeden wielki krzyk)
niosłam ją przodem do kierunku marszu (tak na pól siedząco) i oglądała sobie świat :)))
może się przekona!
 
Ostatnia edycja:
pierwszy raz poszłam się kapać jak jestem sama z małą w domu. i to z 30 min się kąpałam, :szok: nudziło mi się a teraz w pół musze ubrać nas, wyjść z psem, nakarmic ( to właśnie robię) i wychodzę
 
dzieńdoberek ;)

ciągle pada............. a chciałam zasadzić róże, które wczoraj kupiłam, no nic to

chyba też zacznę czytać ten "Język niemowląt"

Morgaine, dziwna ta sąsiadka ;) hihihihi wiesz sąsiadka sąsiadce nierówna :) Ja mam kilka takich o które nie robiłabym afery :) no ale bez sensu siedzieć tak długo....mi by się jakaś lampka zapaliła i zawinęłąbym się do domu :) A mąż pewnie widział Twoją minę i dlatego był tak grzeczny :)

Mitaginka czyli teraz musisz kupić nosidełko z funkcją noszenia przodem ;)

U mnie dziś mają taką duuuużą imprę w pracy, jak co roku zresztą :) Super zabawa, bo i młodych u nas dużo, zaczyna się od 18tej. Waham się czy choć na chwilę jechać, ale to chyba nie najlepszy pomysł.......... Młoda o tej godz. już marudna, to jest 30km od domu, no i pojechać żeby zobaczyć jak fajnie się bawią....chyba bym się zesmuciła jeszcze bardziej :( no i pada tak jakby wcale nie chciało przestać.............

Brakuje mi luzu, zabawy, spontaniczności...ech, w październiku w w-wie jest koncert Tori Amos, zawsze chciałam pójść, ale nie wiem jak to ogarnąć, chciałam też zacząć podyplomówkę od października, ale tu musiałabym widzieć wyraźną chęć pomocy ze strony mojego.............nie widzę jej :) No trochę popadało a mnie smutki nachodzą........... dobrze, że są Ciotki z bb .
 
ale dziś pogoda :szok:raz leje, burza, za chwile słońce, duchota na maksa:/ pewnie wieczorem jeszcze zagrzmi. na niedziele zamawiamy słoneczko bo Chrzest mamy:) znaczy Staś ma ;-)

Mitaginka udał się udał, choć stresy były..Staś jak na złość nie chciał usnąć, ale nakarmiłam go z obu piersi, i zostawiłam w dobrym humorze. On zwykle zasypia sam , pomarudzi pomarudzi i usypia.Widocznie wyczuł że mnie nie ma bo zrobił ryk..P nie jest przystosowany do takiej syt więc cały nerwowy, ale zadzwonił dopiero po godzinie. Staś za nic nei chciał usnąć, w końcu wyszedł z nim na spacer :-Do 21:30 :-Di zasnął. Także ja mimo że cała w nerwach to wróciłam o 23 :) Jechałam autkiem i cała w skowronkach byłam bo mi fajnie szło :-)śmiagałam aż miło :tak:

hatorska do października dużo czasu, może uda się to wyjście na koncert, znaczy wyjazd..a co do podyplomówki to w weekendy tak?a masz do pomocy jakąś babcie czy coś w razie co? Myślę że warto spróbować wytłumaczyć mężowi że to dla Ciebie ważne..Bianka będzie miała pół roku to już nie taki niemowlak, łatwiej sobie będzie poradzić...
 
lilou no to fajnie :)))
baby jakim typem jest Adrianek według Hogg?

pogoda faktycznie dziwna, raz pada, potem słońce, upał straszliwy, spocić się można niemiłosiernie, zwłaszcza jak się buja Tysię do snu. Kurcze, przez to, jaka ona była na początku nieznośna i rozwrzeszczana, przyzwyczailiśmy ją do rąk. Tyle, że naprawdę nie dało się inaczej wtedy. Chyba ciężka droga przede mną, żeby ją tego oduczyć...
 
byłyśmy z Justi na spacerze :-)
Mitaginka- no właśnie miałam pisać, że teraz to nosidełko i na spacer ale może z chustą Ci się uda już wychodzic?? i bez usypiania może??
 
reklama
nati w chuście ona za mało widzi, bo te warstwy ją otulają. Nosidełko chyba będzie lepsze, będę się musiała rozejrzeć za jakimś
 
Do góry