reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

alexandra dzisiaj w tv mówili o diecie Dukana, że jest groźna dla zdrowia, niszczy nerki i jest po niej efekt jojo
lenka moja też ma alergię na gondolę, póki co spacery tylko w foteliku samochodowym a to i tak po uprzednim uśpieniu
hatorska witaj :-) i udanego wyjazdu!

ja próbuję z Tysią ćwiczyć podnoszenie główki z pozycji brzuszkowej, ale jak na razie tylko płacze i nie chce współpracować
 
reklama
Wpadłam tak na chwilę się przywitać, jakoś ost czasem bardzo brakuje mi czasu. Wikusia jest coraz bardziej asorbująca a i troszkę sobie ćwiczymy i pracujemy nad własnym ciałem wiec może to tez dlatego brak czasu na BB.
Petinka dzięki ale ja na razie poczekam do tej wizyty do neurologa a sama zaczęłam trochę Wike przymuszać do leżenie na brzuszku tzn na moich kolanach sobie leży i dajemy jakoś rade. Zabawy tez robimy już bardziej zmuszające do dziwgania łepetynki. Siotre mam rehabilitantke wiec tez mi pokazała pare łatwych ćwiczeń dla maluszka. Mam nadzieje ze z dnia na dzień będzie lepiej.
oooooo rany i koniec pisania już dziecię me się domaga mamy. Ok zmykam i całuje Was bardzo serdecznie


edit: odebrała sukienkę jest mega ale jeszcze do końca sierpnia muszę troszkę schudnąć, jeszcze tylko mega opalenizna złote dodatki i będzie git;-)
czekamy tez na bujaczek:-)
 
Ostatnia edycja:
witam sie i ja :-)))

podczytuje was dziewczyny regularnie (no prawie) bo jestescie nieocenioną skarbnicą rad odnośnie wszystkiego w kwestii macierzyństwa:-)
ja dziś po wizycie u gina. doastałam tabsy anty Azalie.

moja Nadunia kochana, waży 5kg, no i karmie ją nadal piersią i butlą...ale czasami tak jak Cucumber mam chęć już przejść tylko na butle, zwłaszcza ze w sob zrobił mi sie taki zastój, ze właściwie myslałam ze to zapalenie, ból nie z tej ziemi, obrzęk, masakra. Dziś już troche lepiej, ból mniejszy...człowiek sie namęczy, diety trzeba pilnować ( no dobra słabo pilnuje) a i tak butle trzeba gotować. no i te zastoje- podobno częste przy takim mieszanym karmieniu.

moja mała niestety ma słabo wykształcone panewki ( jakoś tak) i dostałam zalecenie pieluchowania:-(. Dodatkowo wykazuje nieco cech wzmożonego napiecia mięśniowego a wizyta dopiero za m-c i to prywatnie. Nie ma szans wczesniej. Choć ostatnio jakby widze poprawe..już mniej skrzywiona i tak sie nie wygina mocno. moze do wizyty odpuści zupełnie:-))


budzi sie Słońce moje...


wasze dzieciaczki słodZiaki śliczne
foty oglądam jakże

ale to będzie chaotyczny post

ładnie trzyma główke już od dawna, a na brzuchu wytrzymuje ok 10min potem już sie niecierpliwi i zaczyna płakać, ale nie jakoś ryczeć tylko tak kwęczy. wogóle jak ją tylko pionizuje na ramieniu do odbicia to za chiny nie poleży tylko głowa chodzi jak radar. Ciekawa świata baardzo:-D

oki spadam do niuni
 
antonina, łączę się w bólu jeśli chodzi o zastoje. U mnie się pojawiają często odkąd byłam z Małą w szpitalu i nie miałam możliwości ściągania regularnego.

Dzisiaj musiałam wytrzymać bez ściągania 6,5 godziny :szok: Myślałam, że eksploduje. Normalnie ściągam co 4, w nocy gdzieś 6 godzin przerwy mam. Nie mogłam uśpić Gaby jak była pora ściągania. Potem też nie chciała zasnąć a ja już zasnęła po moich męczarniach to ktoś w bloku zaczął wiercić :wściekła/y: oczywiście obudziła się i zaczęła płakać. Ledwo ją wzięłam na ręce, bo cycki bolały. W końcu zdesperowana położyłam ryczącą Gabę do łóżeczka i poleciałam do łazienki upuścić ręcznie nad zlewem trochę mleka aż do ulgi. Jakby mnie ktoś zobaczył to by padł :-D Ale laktatorem bym nie wydoiła dwóch piersi na raz. Mleczko się zmarnowało, ale cóż, wyjścia nie miałam.

W ogóle dzisiaj zwariowany dzień. Mała mi się tak zafajdała, wyciek z pampersa na plecy i rozsmarowała to łokciami po przewijaku :dry: Szybka akcja mycia nad zlewem i Niunia czyściutka i pachnąca. W nocy dostawała tylko moje mleko i dlatego znowu kupy wodniste się pojawiły.

Ehh jak nie byłam rodzicem to nie wiedziałam, że można tyle o kupie mówić i że zdominuje ona moje życie ;-)
 
Cześć matki. Wpadam jak po ogień, bo na prawde nie mam czasu kiedy zasiasc do kompa. Od razu przepraszam wszystkie te, ktore przeslaly mi swoje dane do listy rozpakowanych, a ja ich nie uzupelnilam. Jak znajde czas to nadrobie. U nas fajnie. Tosia zaczyna coraz fajniej jesc I spać. Wazy już prawie 6kg( urodzila się 2,72kg).

Oto super starszy brat

imag0985.jpg


I Tosiaczek

110884c549be174c0a81f9a.jpg
 
Ostatnia edycja:
Doczytam za chwilę, teraz wolę napisać :)
Młoda zasypia, a ja od czasu do czasu wkładam jej smoka ;)

My po optymistycznej wizycie u lekarza.....szmerów nie słychać przez słuchawki:-D jupi, jupi, największa dziura zrobiła się mniejsza, na usg ją jeszcze słychać, a pozostałe nieistotne już :-D oby za następne 3 miechy było po temacie. Ważyła 4700 a lekarz mówił, że nie za dużo :confused: przez 11 tyg 2 kg, wiem że niektóre Wasze dzieciaczki dużo więcej przybierają ale ja myślę że jest ok.

No ale starszak też miał dziś wizytę i ma zapalenie płuc:eek:.........weoło musi być, pewnie ja z mężem też mamy....co za rodzina. Najgorsza rzecz dla mnie to te choroby..................no masakra. Dostaliśmy antybiotyk, mam nadzieję że będzie ok i że morze pomoże ;)

Nie zabieram łóżeczka turystycznego, raz że miejsca w corsinie za wiele nie ma, dwa w wózku będzie kimać, łatwiej będzie ją wyciągnąć, a i będzie to coś co zna..........trochę mam stresów z tym wyjazdem ale będzie dobrze, mają tam neta więc się odezwę :)

Kiedy zmienia się kolor oczu dzieciaczków?
 
Migatinka przepraszam ze odpisuje na wątku głównym, ale uznałam iż lepiej będzie się tym podzielić i aby każda z nas mogła skorzystać. Tak jak wcześniej pisałam głównie układam małą na swoich kolanach a moje nogi są jakby ułożone noga na nogę< musimy zrobić mały skos> wtedy główka dziecka jest zupełnie wyżej. Nogi możesz tez ułożyć luźno w lekkim rozkroku pamiętając aby jedna z nich ułożona była delikatnie wyżej ( wystarczy oprzeć stopę na palcach ). Zauważyłam że Wika nie zadziera w tej pozycji nóżek do góry a z kręgosłupa nie robi się taka kołyska.
Znalazłam tez na BB taki opis rehabilitantki https://www.babyboom.pl/forum/porady-rehabilitantki-f393/stymulacja-do-podnoszenia-glowki-48505/ nie ma to jak fachowe opisanie zajęć.
(Też mi takie poleciła siostra tylko ze nie umiem ich tak fachowo opisać )
Znalazłam na necie jeszcze to http://www.zakatek21.pl/pdf/poradnik-bobath.pdf
To już takie ogólne techniki układania, podnoszenia
http://www.youtube.com/watch?v=rCwzXx5JriU
 
Ostatnia edycja:
ale napisałyście mało. :-(
ale miałam dość męczący dzień wyszliśmy po 12-stej i przed 20-stą wróciliśmy. Kotka po sterylizacji biedactwo naćpana jeszcze śpi. 5h musieliśmy czekać więc poszliśmy do siostry :-)
Lenka- nie wiem jak przyzwyczajać do gondoli, moja też ostatnio mało lubi tzn głównie śpi ale jak jest juz mocno rozbudzona to nie chce leżeć bo ciekawska świata :-)
Hatorska- super, że z serduszkiem coraz lepiej, zapalenia płuc współczuje byle malutka nie zachorowała
 
dzisiaj zwariowany dzień. Mała mi się tak zafajdała, wyciek z pampersa na plecy i rozsmarowała to łokciami po przewijaku :dry: Szybka akcja mycia nad zlewem i Niunia czyściutka i pachnąca. W nocy dostawała tylko moje mleko i dlatego znowu kupy wodniste się pojawiły.

Ehh jak nie byłam rodzicem to nie wiedziałam, że można tyle o kupie mówić i że zdominuje ona moje życie ;-)

a nie mówiłam:-D

mitaginka moja Nisia też zachowuje sie jak Tysia, pediatra to widziala i nie skomentowała... czy to na pewno coś nei ten teges jak nie trzyma dziecię jezscze główki?? kurcze chłopaki chyba szybko trzymały ale lubily na brzuchu leżeć, Nika nie llubi na brzuszku...

jutro musze jakieś zabawki pokupić na allegro, biedactwo coś mało tego ma, a taka ciekawa świata...

Niko jeszcze z M jakąś szczelanke ogląda, w sensie film sensacyjny:-D

a propos kup to moja po czopku zrobiła od razu...

nie no, nie wiem co pisac...wole was czytać, chociaz i z tym kiepsko... tyle roboty, jak zamulam przy kompie to potem sie pozbierac nie moge...takze mocne postanowienie, pierwsze obowiazki potem przyjemnosci:-D

buziak
p.s. asiunia dawno nic nie pisala....
 
reklama
A my dzis po szczepieniu 6w1 i pneumokoki. Straszne przyzycie! Dziecko mi plakalo, jak jeszcze nigdy, no i ja sie powylam... :-( Cale szczescie, ze potem nikt tego nie pamieta - w sensie, ze dziecko...
herbatita, dzieki za cwiczonka... My tez probujemy lezenia na brzuszku i podnoszenia glowki, narzie kiepsko idzie, ale sie nie poddamy ;-)
 
Do góry