Nie porównam do leżaczka, bo nie mam Ale wydaje mi się, że huśta inaczej. No i u nas najważniejsze, że huśta na boki, głównie tak Małej pasuje. Da się regulować tempo huśtania, ma fajne melodyjki i odgłosy natury, właśnie przy odgłosach natury nam się Gaba uspokaja chociaż często huśta się bez dźwięków. Na początku myślałam, że to trochę bajer, bo ma projektor, czyli wyświetla takie gwiazdki i widać je jak jest ciemno. Ale projektor okazał się przebojem I to w dzień. Gaba uwielbia gapić się prosto na projektor a nie na jakieś wyświetlane gwiazdki Poza tym taką huśtawkę można spokojnie potem sprzedać na allegro. Takie małe dziecko nie zniszczy jej przecież a widzę, że dużo osób kupuje. Sama kupiłam użwaną. Tylko nawet używana to spory wydatek. Ale byliśmy zdesperowani.a bujanie w niej jest takie jak w leżaczku bujaczku, czy inne? (chodzi mi o to, czy jeśli mam bujaczek to warto kupić huśtawkę, czy nie)
No, M kupił nowe mleko. Wypiła bez problemu, ale ona wciąga prawie wszystko, co jej dać w butelce. Płakała mniej niż zazwyczaj po jedzeniu i szybko zasnęła po kąpieli. Ale słyszę że bączki lecą dalej. Trzymajcie kciuki, żeby się to mleko sprawdziło.