morgaine wszystkie sposoby, jakie znam, już wypróbowywałam ;-) i tak jest lepiej niż na początku, bo wcześniej to tylko krzyk i krzyk, a teraz np. od 10 minut leży w łóżeczku i gada coś do maskotek
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
ale dzień jeden z cięższych
Ha, ha to przyjeżdżajcie! Wasze dzieciaczki będą smacznie spać, a Wy na zmianę będziecie uspokajać Tysię
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
zobaczymy, jakie macie metody!
no i próba dla bardziej doświadczonej mamy...cholercia to nie jadę do Katowic
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
jak nie podołam i nie uspokoję Tysi to na jaką matkę wyjdę;-)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
hahaha
Starszak padł. Niko zasypia, Nisia też zasypia... Nisia sama w łóżeczku, Niko z tatusiem...
mam winowajcę... PLEŚNIAWKI
![Wściekła(y) :angry: :angry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/angry.gif)
![Wściekła(y) :angry: :angry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/angry.gif)
mam aphtin, wysmarowałam buźkę, brodawki też się smaruje aphtinem i dałam też na smoczek...
jak nie zejdzie to nystatynę trzeba będzie... ale ja to patyczkiem do uszu pędzlowałam w buzi, a wydaje mi się że to trzeba na gazę i ścierać... ale mój M mądrzejszy więc zrobił po swojemu;-) ah te chłopy!!
matko wykąpana, posprzątane, a dzieci idą spać...NAJPIĘKSZNIEJSZA CHWILA DNIA
a co u
jankesowej?? coś się nie oddzywa... i
ada..pamiętacie adę?? taka laska co śpiewa i gra na saksie, nie wiedziala czy rodzi czy nie;-)...ciekawe co u niej...
edit:
mitaginka zauważyłam że mimo że dzień jeden z cięższych Twoje posty radosne i optymistyczne;-) tak trzymac;-) moje dni też tak wyglądają ahha, Nisia co prawda nienajgorzej, ale chłopaki dają w kość, też jakoś się trzymac musze;-)
jezscze raz edit: mitaginka huśtawka huśta inaczej niż bujaczek. i tak naprawdę ciężko doradzić, bo mój starszak dostał huśtawkę i huśtał się ze 2 razy w niej, Nikosiowi troszkę bardziej spasowała, ale żadna rewela dla niego, natomiast moja szwagierka życia sobie bez niej nie wyobrazała... miała dzieciątko coś w deseń Tysi;-) i w huśtawce jej zasypiało (do 2 lat!!) i potem przenosiła do łóżka... i jak był nie do wytrzymania to też do huśtawki, także młody spędził całe młode życie w huśtawce;-) także trudno wyczuć... moja Nisia nie lubi bujania tylko jak wózek jeździ albo wibracje w bujaczku więc raczej też nie będzie huśtawkowa...