reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

Koot, Cucumber - dobrze, że już jesteście w domku, współczuję przejść

Mitaginka - a co Pani powiedziała jak jej nie zapłaciłaś, niezła jesteś :)

Moja Lady wczoraj darła się bidna przed snem, a dziś jakaś zaczarowana.........o co chodzi tym dzieciaczkom ;) szkoda, że nie potrafią mówić.
W środę byliśmy ze starszakiem u nowej Pani pulmonolg, w tym czasie mężul "zabawiał" młodą, dzielnie dali radę choć młoda co chwilę płakała, bo to już późna pora była, często o tej porze nie idzie jej w ogóle uspokoić ale Tata dał radę, pod koniec tylko już wysłał sms'ka
"już lipa" .....wiedziałam, że już musi być kiepsko, ale na szczęście właśnie wychodziliśmy :)

Alexandra - można tak wcześnie takie cuda jeść?

Laski, pamiętajcie, że w kościele nawet w upał jest chłodno, coby Wam dzieciaczki nie pomarzły na chrzcinach.

aaa, miałam pisać, że ja zawsze smaruję sobie czoło i uszy nivea przed farbowaniem, wtedy bardzo leciutko schodzi farba, Mitaginka a Ty za mocno nie szoruj bo Ci skóra tam będzie jeszcze schodzić płatami

ja do pracy pod koniec września wracam, jestem na etapie szukania niani....życie
 
reklama
a ja jestem w Opolu :-D rewelka! "jak oni spiewają" :-D
ta gwiazda z blue cafe chyba zapomniała spodni:szok::-D

Mitaginka, opisuj wsio od a do z jak to wyjście wyglądało bo cieeeekawa tego schow:-D a jesli fryza tak kiepska jak piszesz to szczerze już bez zartów współczuje... a farbe z czoła i szyi mozna bez problemu zmyć tonikiem do twarzy..
 
hatorska, margola a więc jak laska umyła mi głowę, patrzę a tu mega czarne włosy, więc mówię jej o tym. A ona, że po kilku myciach będą jaśniejsze. A ja: "proszę pani, ja mam chrzciny dziecka w sobotę i nie interesuje mnie, że będą jaśniejsze po kilku myciach, mówiłam, że chcę dużo blond pasemek, a tych pasemek tu nie widać. To jakieś nieporozumienie." Więc ona swoje, że blond pasemek jest dużo. A ja, że to wcale nie jest dużo i że mam włosy jakbym włożyła głowę do pieca z sadzą. A ona, że mi to po kilku myciach zejdzie. A ja że gdyby mi powiedziała wcześniej, że będe mieć czarne włosy i kilka pasemek, t bym się na to nigdy nie zdecydowała. I co ja mam teraz zrobić, bo zmarnowałam tyle czasu, muszę wracać do dziecka, a wyglądam jak koszmar.
Na to ona, że zaprasza jeszcze raz do mycia i da mi jakąś płukankę, która rozjśni czarne o dwa tony. Ja mówię, że szybko, bo dziecko na mnie czeka. Więc ona dała mi tą płukankę, potem zaczeła suszyć głowę i chciała nakręcać, a ja mówię, że niech mi tylko podsuszy, bo stracilam już za wiele czasu. I jak mi wysuszyła, patrzę, a gdzieniegdzie wyglądam jakbym już miała odrost, włosy nadal ciemne (no może ciut jaśniejsze), czoło brudne. I mówię: "ja pani za to nie zapłacę, to jest jakieś nieporozumienie. Do widzenia". I wyszłam. Nie wiem, jaką miała minę, ale nie biegła za mną :-D
 
hehe, czyta sie z zapartym tchem te historie ;-)
Mi sie wydaje, ze nie jedna kobieta tak robi, ze wychodzi niezadowolona i nie placi, wiec oni chyba biora pod uwage, ze takie cos sie moze zdarzyc. Swoja droga to chyba jasne, ze jak nie robi tak, jak klientka chce to potem sa tego konsekwencje. Dlatego nie lubie chodzic do fryzjera, nigdy nie wiem, jak wytlumaczyc o co mi chodzi no i obawaim sie takich sytuacji, jak Twoja, a nie wiem, czy bym potrafila tak sie postawic, chyba ze bym byla mega wku***na to co zrobila (albo czego nie zrobila!).
 
Mitaginka, koniecznie wrzuć fotę z chrzcin z nową fryzurką, pewnie nie jest tak źle, chociaż oczekiwałaś zupełnie innego efektu, dlatego świetnie Cię rozumiem. W końcu kobiety idą do fryzjera, żeby po wyjściu czuć się lepiej, a nie szorować włosy i twarz po amatorskim farbowaniu.:eek:
Udanych chrzcin!!! :rofl2:

Marma, wzięłaś się za fitness, super, zazdroszczę. Ja nie mam kiedy, bo musiałabym małego zostawiać z dziadkami,a poza tym moje płuca nie najlepiej inhalują :wściekła/y: Jak poszłam na fitness w aquaparku, gdzie było mnóstwo babeczek i zaraz się duszno zrobiło, to ledwo się w połowie zajęć do drzwi doczołgałam, żeby tam nie zemdleć, tak mnie zamroczyło. Od tego czasu tylko na siłownię czasem chodziłam, ale niestety nie mam wystarczającej motywacji, żeby sobie narzucić jakieś tempo :zawstydzona/y:

Zarezerwowaliśmy salę w Azylu. Twoja rekomendacja mnie utwierdziła w decyzji :tak:
Nie wiem jeszcze jak to będzie wyglądać, bo planują zmianę aranżacji w Restauracji, mam nadzieję, że nie w naszym terminie. Dostałam na maila wizualizację. Wy też mieliście miejsce do tańczenia w patio?
Myślimy też o poprawinach, bo jak rodzina F. przyjedzie z Hiszpanii, to nikt nie będzie w niedziele gotował dla tylu osób, poza tym oni + my.... gdzie ja 35 os. pomieszczę w domu przy stole?:szok: Szkoda, że to nie będzie okres letni, bo tam jest to nowe patio z kominkiem, więc myślimy o grillu w tamtej części :confused:

herbatita
, trzymam bardzo mocno kciuki za operację taty. Na pewno krwi wystarczająco dostanie tato od reszty rodziny, nie smuć się. Będzie dobrze!!!


U mojego taty może się szykować chemioterapia od sierpnia, masakra... :sad: Mam nadzieję, że wyniki się polepszą znowu i będzie wszystko dobrze. Chcę z nim zatańczyć na weselu,a nie odwiedzić go w szpitalu w tym dniu... nie wyobrażam sobie, żeby się nie bawił ze mną i wnusiem.


Baby_55
, dziękuję Ci za otuchę. Może jakoś dam radę. Biorę się za ostre nawadnianie. staram się wlać w siebie 2-3 l wody, al idzie z trudem. No ale czego się nie robi dla dobra takich brzdąców pięknych.


Dziewczyny!!! Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że tu dotarłam na forum pod koniec ciąży. DZiękuję wszystkim za wszystkie odpowiedzi, rady. I w ogóle jesteście super babki!!!
 
Mitaginka- udanych chrzcin i żeby woda święcona zmieniła Tysie w aniołka no i koniecznie zdjęcia wklej.


moja kotka ma 3-ci raz w tym roku ruje no mozna oszalec zaraz dzwonie do wet zeby sie na sterylizacje umowic. U nas slonecznie i nie goraco super na spacer pogoda a mi sie nie chce z domu wychodzic :-(
 
hatorska, margola a więc jak laska umyła mi głowę, patrzę a tu mega czarne włosy, więc mówię jej o tym. A ona, że po kilku myciach będą jaśniejsze. A ja: "proszę pani, ja mam chrzciny dziecka w sobotę i nie interesuje mnie, że będą jaśniejsze po kilku myciach, mówiłam, że chcę dużo blond pasemek, a tych pasemek tu nie widać. To jakieś nieporozumienie." Więc ona swoje, że blond pasemek jest dużo. A ja, że to wcale nie jest dużo i że mam włosy jakbym włożyła głowę do pieca z sadzą. A ona, że mi to po kilku myciach zejdzie. A ja że gdyby mi powiedziała wcześniej, że będe mieć czarne włosy i kilka pasemek, t bym się na to nigdy nie zdecydowała. I co ja mam teraz zrobić, bo zmarnowałam tyle czasu, muszę wracać do dziecka, a wyglądam jak koszmar.
Na to ona, że zaprasza jeszcze raz do mycia i da mi jakąś płukankę, która rozjśni czarne o dwa tony. Ja mówię, że szybko, bo dziecko na mnie czeka. Więc ona dała mi tą płukankę, potem zaczeła suszyć głowę i chciała nakręcać, a ja mówię, że niech mi tylko podsuszy, bo stracilam już za wiele czasu. I jak mi wysuszyła, patrzę, a gdzieniegdzie wyglądam jakbym już miała odrost, włosy nadal ciemne (no może ciut jaśniejsze), czoło brudne. I mówię: "ja pani za to nie zapłacę, to jest jakieś nieporozumienie. Do widzenia". I wyszłam. Nie wiem, jaką miała minę, ale nie biegła za mną :-D
Jesteś boska ale bardzo dobrze zrobiłaś :tak::-):-D
Mitaginka, koniecznie wrzuć fotę z chrzcin z nową fryzurką, pewnie nie jest tak źle, chociaż oczekiwałaś zupełnie innego efektu, dlatego świetnie Cię rozumiem. W końcu kobiety idą do fryzjera, żeby po wyjściu czuć się lepiej, a nie szorować włosy i twarz po amatorskim farbowaniu.:eek:
Udanych chrzcin!!! :rofl2:

Marma, wzięłaś się za fitness, super, zazdroszczę. Ja nie mam kiedy, bo musiałabym małego zostawiać z dziadkami,a poza tym moje płuca nie najlepiej inhalują :wściekła/y: Jak poszłam na fitness w aquaparku, gdzie było mnóstwo babeczek i zaraz się duszno zrobiło, to ledwo się w połowie zajęć do drzwi doczołgałam, żeby tam nie zemdleć, tak mnie zamroczyło. Od tego czasu tylko na siłownię czasem chodziłam, ale niestety nie mam wystarczającej motywacji, żeby sobie narzucić jakieś tempo :zawstydzona/y:

Zarezerwowaliśmy salę w Azylu. Twoja rekomendacja mnie utwierdziła w decyzji :tak:
Nie wiem jeszcze jak to będzie wyglądać, bo planują zmianę aranżacji w Restauracji, mam nadzieję, że nie w naszym terminie. Dostałam na maila wizualizację. Wy też mieliście miejsce do tańczenia w patio?
Myślimy też o poprawinach, bo jak rodzina F. przyjedzie z Hiszpanii, to nikt nie będzie w niedziele gotował dla tylu osób, poza tym oni + my.... gdzie ja 35 os. pomieszczę w domu przy stole?:szok: Szkoda, że to nie będzie okres letni, bo tam jest to nowe patio z kominkiem, więc myślimy o grillu w tamtej części :confused:

herbatita
, trzymam bardzo mocno kciuki za operację taty. Na pewno krwi wystarczająco dostanie tato od reszty rodziny, nie smuć się. Będzie dobrze!!!


U mojego taty może się szykować chemioterapia od sierpnia, masakra... :sad: Mam nadzieję, że wyniki się polepszą znowu i będzie wszystko dobrze. Chcę z nim zatańczyć na weselu,a nie odwiedzić go w szpitalu w tym dniu... nie wyobrażam sobie, żeby się nie bawił ze mną i wnusiem.


Baby_55
, dziękuję Ci za otuchę. Może jakoś dam radę. Biorę się za ostre nawadnianie. staram się wlać w siebie 2-3 l wody, al idzie z trudem. No ale czego się nie robi dla dobra takich brzdąców pięknych.


Dziewczyny!!! Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że tu dotarłam na forum pod koniec ciąży. DZiękuję wszystkim za wszystkie odpowiedzi, rady. I w ogóle jesteście super babki!!!
Ja miałam tak jak ty tańce w patio :) Szkoda że się nie odezwałaś jak byłaś . Ale może następnym razem. A co do fitnesu to Przemek chodzi ze mną. Jest w nosidełku w tym czasie a w razie w wkładam go w chustę. Tam nie jest duszno bo jest klimatyzacja i fajny chłodek. Jak jest ze mną mały to klimę wyłączają ale i tak pozostaje chłodek i wolno się nagrzewa pomieszczenie.

A ja znów od rana sama z dziećmi... i już jestem zmęczona... Ostatnio Przemek co chwile je w nocy. Zaczynam powoli chodzić jak zombi...
 
mitaginko, bardzo dobrze zrobilas. kurcze, ja to trafilam na taka, ktora sie ze mna wyklocala, a mialam wlosy jak jakas bezdomna, stara kobieta. szare siano. a ta, ze ja przeciez TAKIE CHCIALAM! ze to jest ten ZIMNY ODCIEN BLONDU, o ktory prosilam (a probka byla w idealnym kolorze) :-D :-D :-D no jak juz zaczela ze mnie robic idiotke to tez nie wytrzymalam. ale gdybym wygladala w miare jak czlowiek, choc nie tak jak chcialam, to pewnie zagryzlabym zeby i zaplacila. a w domu, tudziez jeszcze w aucie, wylabym jak bobr. brawo za asertywnosc.

wczorajsze przyjecie bardzo fajne! D zaskoczony bardzo :) najpierw zrobilam obiadek dla nas tylko (nic specjalnego, tzn to co on lubi, ale ladnie podane, obrus, 'gosciowa' zastawa i kwiatki na stole, D super zadowolony). jak zjedlismy, to pukanie do drzwi i rodzinka najblizsza wpadla (bo to oblewanie z rodzinka bylo). i super torcik (sama zrobilam), sernik od mamy D, owoce, super szampan (tata D kupil prawdziwe szampany, same znane ;-) pierwszy raz w zyciu pilam, tzn smakowalam takie ;-) ). bardzo sie ciesze, bo D naprawde sie cieszyl, hehe :) dobra zona ze mnie, co?

a zaraz na przepisy wstawie przepis na tort, ktory sama wymyslilam, bardzo prosty i mega pyszny, poszedl caly! i kazdy zachwycony, chcial drugi kawalek!

buziaki i milego dnia :-)
 
Mitaginko gdzie foty?!
Aenye super,ze jestes zadowolona z przyjątka dla małża.
Dragonfly ja też się cieszę,ze na forum trafiłam...z wielkoma rzeczami dziewczyny pomogły. Buziak dla wszystkich:)) No i oczywiscie zdrówka dla taty.
Marma ja tez chcialam chodzic na fitnes, na razie skończyło sie na chceniu...musze wkońcu się wziąć za siebie i śmignąć. Mam po drugiej stronie ulicy
Nati no to szykuja się wydatki na sterlizacje. Ja z moim psiakiem musze iśc na szczepienia, ale kasy cholercia nie mamy.

A ja sama w domu:)) Maję zabrała mama kolezanki z klasy na działkę, a tesciowa Piotrusia na spacer. Zastanawiam sie co z tym czasem wolnym zrobić i chyba pojdę sie położyc spać, bo sprzatac mi sie nie chce. Zupełnie nic mi sie dzis nie chce, chyba odreagowuje szpital. Mój Misio cały dzien na cycku wisi i przez to dwa flaki mam tylko cholercia. Tez muszę wlewać w siebie wodę, bo coś mało pokarmu mam, tak mi sie zdaje. No i herbatke na laktacje trzeba kupic znowu. A Ty jak Morgaine wywalczyłas więcej mleczka dla małej?
 
reklama
witam :-)
moj maly od rana nie moze zasnac nie placze caly czas ale marudzi..teraz zaczely mu sie oczki zamykac to wsadzilam w wozek i wyslalam z tata na spacer...
mam prace do napisania i szybciej napisze ze starszakiem niz z malym marudka bo nawet jak m sie nim zajmuje to nie moge sie skupic jak poplakuje..
Mitaginka brawo niezla jestes ja bym chyba tak nie potrafila, swoja droga to jak mozna wypuscic klientke z czarnym czolem, nie wiem moze mam szczescie do fryzjerow ale nigdy nie mialam z tym problemu..udanych chrzcin zycze :-)
Aenye moj starszak tez w podobnym wieku 3latka za 2tygodnie :-) przyjecie dla m super sama bym takie chciala :-D
Marma zycze zeby dzieciaki byly grzeczne jak sama jestes :tak:
Dragonfly zycze zeby tacie wyniki sie poprawily i wspolczuje choroby..my tez przez to przechodzilismy 2 lata temu :-(
Herbatita zdrowia dla taty :tak:
 
Do góry