reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

reklama
U nas byla na poczatku co tydzien, a potem non stop dzwonila, nawet wczoraj dzwonila czy u nas ok i jak mowilam o krostkaach to kazala przyjedzac kiedy chce wiec mysle ze smialo mozesz dzwonic, od tego są. A ile Zuza ma? Skonczyla 6tyg? Jesli nie to od razu do GP jedzcie z tymi wymiotami.

No to chyba dobrze trafiliscie ;-) U nas strasznie zajete musza byc te polozne. Jak rodzilam, to w szpitalu lozek brakowalo, wiec pewnie maja urwanie glowy :-D
No, a Zuzka 6 tyg konczy w niedziele. Bylysmy dzis na wizycie kontrolnej i nic ciekawego nie wiemy, w zwiazku z tymi wymitami - mamy obserwowac, wsio.

ja teraz ogladam 'Przepis na zycie' - tez super :-)

dzieki, juz pobieram ;-)

naprawde macie czas na nude?:D hehe córcia też ubóstwia tatusia

eywa, u mnie jest bezstresowo (powiedzmy), podzial obowiazkow miedzy dwoje, wiec nie musze robic wszystkiego, dlatego mam czas :-) Poza tym, jakby nie bylo zajmowanie sie dziecieciem to tez praca! Nasi mezowie wracaja ze swoch prac i maja wolne, a my? 24/7!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dranissimo no racja my 24/7:tak: "przepis na życie też polecam :-):tak:
Koot ja dzisiaj miałam to samo:-):rofl2:
Martę zostawiłam z tatusiem a ze starszą pojechałam na zakupy:tak:
No i sobie nic nie kupiłam :eek: a Zosi kubek sandałki dwie pary:szok: kapcie do biegania po domu i jeszcze na podwórko takie fajne tanie:szok: chciałam jeszcze kalosze bo nie ma w czym biegać teraz jak pada ale nie było rozmiaru i w pepco fajną łopatkę i grabki i pierwszy parasol:szok: i fotelik na rower Będziemy na krótkie wycieczki jeździć:tak::-) teraz bez kasy jestem:sorry: a jeszcze dla Marty na dzień dziecka trzeba coś kupić:rofl2: rachunki zapłacić i chyba przyjdzie OC za męża auto do płacenia:sorry:
popołudniu już miałam nerwy bo deszcz padał Zosia w domu już z nudów to wariowała a mała nie chciała spać po 30 min.a od 20 do 22 co 10 min się budziła:wściekła/y:
dobrze że rano tatusiowi spała bo juz by z nią nie chciał zostać:confused2: Parę razy pojechałam i jak przyjechałam to mała już nie spała i marudziła to cały nerwowy był :eek:

baby_55 ja też każde szczepienie przeżywam strasznie:-(
 
dranissimo, mój mały też zdarzało się, że wymiotował takimi sporymi chluśnięciami, i to tylko wtedy jak zjadłam czekoladę. Wysypało go też po czekoladzie. Podono wymioty też mogą być objawem reakcji alergicznej na coś. Sama nie wiem.

U nas dzisiaj pół na pół. Mały był ospały i grzeczny przez pół dnia (po szczepionce wczorajszej mu się zaczęło) a potem wyszliśmy na spacer i jego zachowanie wróciło do normy. Czyli skandal, bo jestem w wózku, mama daj cyca, chcę na ręce, nie chce do łózeczka...I inne takie historię. Ale przynajmniej wiem, że wraca do normy :-D

Atak płaczu miał przez godzinę, akurat się tato na skypie podłączył, popatrzył na synusia płaczącego przez kamerę i poszedł spać, bo i tak go nie słyszałam, Mateo totalnie go zagłuszył. Jak tylko tato się rozłączył, mały zasnął i leży teraz cicho w łóżeczku. Zgrywusek mały.

A ja popijam piwo karmelowe non-alkohol, co by mi dobrze na laktację ( i na podniebienie zadziałało). Coś puste te moje kanki dzisiaj... :wściekła/y::-(
 
a jeszcze dla Marty na dzień dziecka trzeba coś kupić:rofl2:
Boszzz kompletnie zapomnialam ze dzien dziecka sie zbliza:szok: tutaj sie tego nie obchodzi, no ale wiecie tradycje to ja musze podtrzymac:-D tyle ze u mnie w rodzinie nigdy nie dostawalismy prezentow materialnych, tylko np szlismy z tej okazji do zoo, wesolego miasteczka, cyrku czy na jakas fajna wycieczke z rodzicami. :sorry:
Musze cos wymyslic:-p
dzieki za przypomnienie:-D:-D:tak:


dragonfly a tak to wlasnie jest. Calymi dniami narzekamy jakie to niegrzeczne i niesforne dziecie mamy pod dachem, a przyjdzie dzien choroby, gdzie zamiast zrzucania kwiatkow z parapetu i wkladania widelcy w kontakty, siedzi lub lezy na kanapie cichutko to az sie serce kraje... No i jaka radosc ogarnia potem jak widzisz ze znowu sam "przesadza" kwiaty, a wrecz udajesz ze nie widzisz byle by znowu byl soba :-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
wpadam tylko powiedziec ze moja malutka obudzila sie tylko raz w nocy. :-)
Jankesowa- no moja tez kg na 2 tyg ale ja raczej :-( niz :-)- co za duzo to niezdrowo no ale nie ogranicze dziecku cycka przeciesz.
a co do placzu po kąpieli moja malutka dopiero placze w pokoju. tzn jak wyciagam z wanny i w lazience klade na pralce to jest cicho, owijam recznikiem to ok, ide do pokoju tam rozwijam pupe a reszta jeszcze zawinieta, zakladam pieluche i podczas zakladania pieluchy ryk do poki nie bedzie do konca ubrana i na rekach wiec to raczej nie od zimna
milej soboty
 
A jaz zowu noc taka sobie...zasnął o 20, pobudka o 24- supcio, jedzonko i sen, potem o 2.40 i tu już gorzej cyc, potem drugi i do 4 przerwa, potem 06.40 już koniec spania, teraz siedzi w lezaczku, ma czkawke i go bujam nogą. U nas tak wyglada wiekszość nocy. Ciekawe kiedy skończy mu się nocna aktywność, kiedy pospi dłuzej...ale bym juz chciała.
Nati zazdroszczę jednej pobudki.
Wczoraj zjadłam 4 truskawki, zobaczymy co bedzie, bo po czekoladzie go wysypało, albo po pomidorach.
Jakoś wstałam chyba lewą nogą...wrrrr
 
Posta mi zdzarlo bo mnie strzeli zaraz :wściekła/y:

U nas pobudki o 23 , 3,5 przy dobrych wiatrach a przy zlych to czasem co 1-2 h

Dzis na zakupy lete bo malego juz w co ubrac nie ma.

Zasnal znowu w lozeczku ale jedna reka smoka mu trzymam a on po pycha swoja raczka, druga go glaszcze a on za palec trzyma. Wazne ze skutkuje a nie musze na rekach nosic bo jest naprawde co krzyz mi czasem wysiada.

Wczoraj myslalam ze mi dziecko podmienili taki grzeczny byl.

Ja szczepienie musze przeciagnac u nas szczepia w 7tyg a to tuz przed chrzcinami 12 czerwca robimy wiec nie chce ryzykowac
 
jankesowa my chrzcimy 11.06, dzień przed Wami :-) na szczepienie iśc jeszcze nie możemy, bo trzeba odczekać 2-3 tyg po odstawieniu antybiotyku

u nas noc ok, tzn po kąpieli o 19:00 oczywiście koncertu ciąg dalszy, wreszcie o 22:00 dałam 120 ml mm. Zjadła, zasnęła po godzince i spała do...5:00 (!) :szok: potem pobudka o 8:00. Nie wiem, czy spała tak po mleku, czy po prostu była już zmęczona po całodniowym czuwaniu i płakaniu...nie wiem...A przez to że dałam tą butlę, cyce mnie bolały po nocy :eek:

Pogoda dzisiaj smętna jak nie wiem co, spać się tylko chce, a tu nie ma jak. Zresztą po takiej nocy powinnam być wyspana, ale jednak dzień trochę wymęczył...
 
reklama
no wlasnie dzien taki sobie sie zapowiada pogodowo a rano bylo tak pieknie. chcialam wyjsc na caly dzien tak jak wczoraj bo mysle ze dzieki temu tak ladnie w nocy spala. ale sie zachmurzylo to chyba jednak nie wyjdziemy :-(
 
Do góry