czesc, babeczki!
hatorska, mrgaine, mamusiaDorusia - ja tez jestem zawsze masakrycznie wzruszona, jak dzieci maja przedstawienia, albo przynosza wlasnorecznie wykonane prace :-) na pierwszym przedstawieniu nic nie widzialam, plakalam non stop!!! nie wiem, jakas glupia bylam czy co
normalnie ryczalam, chusteczek mi nie starczylo.
ale nie ma nic piekniejszego od dzieci, obserwowania, jak rosna, jak duzo umieja, ile sa w stanie zapamietac.. jenysku, ja na biezaco nagrywam dzieciaki i ich wierszyki, znaja ich CALA MASE - wiecej niz ja jakies 10 razy..
i to najwiekszy plus przedszkla - w domu nie nauczylabym ich tego za nic.
Morgaine - ktos tu wrzucal tego linka, ale przeczytaj, to o nas
Cudownie nie być perfekcyjna mamą - BabyBoom
eywa - wspolczuje syfu.. ale chyba mam zdanie jak nati, lepiej przejsc, im dziecko mniejsze tym latwiej znosi. mojej kolezanki synek mial 7tygodni jak mial ospe, a jakis czas pozniej - polpasiec
i ma spokoj przynajmniej ;-) nic mu nie bylo, 5 krostek, po krzyku. kurcze, ja bym nie zniosla izolacji od malego.
dranissimo, kurcze, a ulewanie tez czasem tak inaczej pachnie, jesli jest jakis czas od jedzenia. jakby wymiotowal to czesciej pewnie, no i nie jadlby duzo. raczej nie mialby apetytu. ale lepiej sprawdzic u lekarza.
a moj ma tez coraz wiecej potowek, na glowce, skroniach, za uszami, na szyi (faldki) - tam, gdzie sie najbardziej poci. nie wiem juz, on nawet jak caly chlodny to lepek ma spocony..
ja zaraz zbieram sie do okulisty z mlodym, od urodzenia ropieje mu oko, ale od jakis 2 tygodni to juz jest po prostu masakra, co godzine zbieram mu wielkie jak paznokiec klebki ropki. straszne, az ma ranki wokol oka juz, od wycierania, od przemywania sola, od samej ropki... placze bidul, jak tylko widzi mnie z wacikiem :-(
trzymajcie kciuki, by lekarz cos wymyslil.. oby to nie byl zatkany kanalik i zeby dalo sie to wyleczyc dziadostwo, zaleczyc chociaz, bo sie zaciukamy oboje z tym :-(
a zaraz po okuliscie idziemy na spacerek z bb ciotkami
moj malutki dalej malutki, znaczy rosnie, ale dopiero wyrosl z "new baby" i rozm. 56 ;-) jeszcze niektore 56 sa zupelnie ok :-)
za to mam problem z Filipem, 3 tygodnie juz miajaja jak znowu sika.. i to co noc, nieraz 2 razy w nocy.. koszmar. a nie zakladamy juz pieluch z poltora miesiaca - pierwsze 3 tygodnie super, moze jedna wpadka, a te trzy tygodnie ostatnie to freaking nightmare, co-dzien-nie. sila sie powstrzymuje, zeby go nie trzepnac, chociaz wiem, ze nie jego wina i on jest w tym biedniejszy niz ja. cholera jasna :-( ale znalazlam fajny artykul, duzo mi wyjasnil i od dzis znowu pielucha..
a Maks, dodam, nie sika wcale.
Morgaine, jak twoj starszak?
dobra, ide, bo sie spoznie
(jak zwykle)
a jeszcze - z okazji wczorajszego swieta - cudownych dzieci wam zycze :-) bo ze jestescie cudnymi mamami to wiem juz dobrze!
ja wczoraj zrobilam sobie prezent - wreszcie zalatwilam sobie becikowe i macierzynski
kaso, przybywaj, pilnie potrzebuje cie na rachunki!