Kwiecień 2011

[..aenye]

hej hej :-)

lilou, dziekuje! :-) u nas troche wariatkowo, ale mlodemu poki co to nie przeszkadza, wiec zyjemy jak lubimy :-)

bosz, mnie z ta pneuma wykoncza.. musze sie ogarnac i z domu wyjsc, bo mozg staje po przekatnej po prostu! chyba wezme mlodego i podjade do pkola po dzieci, pojdziemy na plac zabaw. ale to dopiero ok 16.. no ale jeszcze w pizamie zamulam, hehe ;-)
a malenki chyba pneume lubi, okno otwarte (gorac niesamowity), halas kosmiczny a ten spi w najlepsze :-)

mitaginko, wspolczuje. po lyzeczkowaniu bedzie lepiej.

baby, fajnie, ze masz chrzest juz za soba :-) a niania ekstra!!!

ja wit d ani k nie zakupilam jeszcze.. i musze sie na te bioderka umowic, siet. zaraz dzwonie.

a w ogole moj malz ma urodziny dzis.. i nie kupilam mu nic :-( mial sobie ode mnie kupic gre, ale nie kupil no i d..pa.. ale zrobie jego ulubione ciasteczka, jeszcze nigdy ich nie robilam ;-) bedzie zachwycony, mam nadzieje!

nati, moja polozna tez przyjdzie jeszcze co najmniej raz. to norma.

 

[Morgaine]

ja wit.K podaje raz w tyg. chyba baby tak radziła;-)
a nieee, sorry, aenye...

co do wizyty położnej to u mnie żenada. jezscze jej nie było, przyjdzie po świętach, tak pwoiedziala wiec pewnie w tym tyg. tylko nie iwem po co teraz, jak ja juz calkiem ok, dziecko zoltaczki juz nie ma, pepek odpadł i wszystko na szczescie ok. a ona jest od tego zeby przyjsc i jakby cos nie ten teges to szybko zareagowac. jakbym byla 'zieloną' mamą a moje dziecie nadal mialo zołtaczke to bylibysmy w lesie, bo to za dlugo by trwalo!!!! no ale niewazne. wkurzyla mnei ta polozna srodowiskowa i tyle.
co do wizyty w poradni D to ja nie mam nic na wypisie. na szczescie mam znajoma pediatre (dlatego dzieci sa w poradni 3 dzielnice dalej i poniewaz to nie rejon to poloznej sie nie chcialo jechac!!) i ona przyjdzie do nas do domku w maju i obejrzy Nisię jakby sie cos dzialo to i tak mozemy do niej dzwonic i jakby co to M po nią jedzie i do nas przywozi na wizytę

takze u mnie zero poloznej srodowiskowej

czy wasze bobiki mają suche buźki? tzn. skóra na buzi trozskę się łuszczy? maluteńko się mojej łuszczy i nie wiem czy dawać krem jakiś na to....
smarujecie czyms buźki? czym?

 

[..aenye]

morgaine, powiem ci, ze ja tym razem jakos czesciowo olalam parafine i niemal od razu dalam to j&j - naturals seria, nic malemu nie jest. a parafinka natluszczam cale cialko po kapieli, buzie tez, ale potem 'scieram' (tzn osuszam z tego tluszczyku po chwili) i lekko smaruje tez kremem z serii naturals. pieknie pachnie moje dziecie ;-) a skorka mu sie luszczy wlasnie na buzce i na glowce, pod wlosami - jeszcze ta 'pierwsza skorka'. z calego cialka juz ladnie zlazla, tylko na glowce i buziku zostalo.

i nie pochwalilam sie - moj malz dzis zarejestrowal syna Feliks Dawid B. :-) fajnie sobie date wybral, w urodziny syna rejestrowal

 

[baby_55]

Ja po kąpieli smaruję oliwką, a w ciagu dnia kremem pielegnacyjnym, młodemu też sie łuyszczyła skóra na buzi ale juz mu wszystko zeszło

 

[herbatita]

co do witamin ja podaję 10 kropli wit K i kapsułkę wit D łącznie do ściągniętego mleka, mała wypija ze smakiem. Czy jest po witaminach jakaś niespokojna to tego nie zauważyłam, natomiast witaminki podaje od 8 doby i to codziennie - tak mi kazała położna środowiskowa. Z tego co Was doczytałam to Wy tak nie robicie, co kraj to obyczaj ;-)
Jeśli chodzi o pępuszek to odpadł nam po prawie 3 tyg i troszkę na dole się babrał ale ja przemywałam spirytusem salicylowym i czyściłam patyczkiem do uszu tak jakbym chciała go uciąć nożem. Położna w szkole rodzenia właśnie tak mówiła i tak robiłam, troszkę Wika tego nie lubiła ale wszystko pięknie się zagoiło.
Ciałko po kąpieli smarujemy oliwką Bambino a kąpiemy się w mydełku do włosów i ciała Mustela, buźkę smarujemy kremikiem Bambino.
Ta pierwsza skórka tez nam schodziła dlatego ciałko natłuszczałyśmy oliwką, teraz jest już wsio ok. A paznokietki u rąk już obcinałyście? My tak ze 2-3 razy w tyg mamy ten zabieg, ale oczywiście jak Wika śpi inaczej bym się nie odważyła :-)

Akkm nie martw się mleko samo może się w cycuszkach pojawić a jak nie to modyfikowanym tez wykarmisz dzidzika i nie gadaj Kobito głupot że zła matka z Ciebie bo własnego dziecka nie możesz wykarmić. Jesteś najlepsza mamą dla swojej Niuńki to przy Tobie czuje się najlepiej i to Twój zapach, dotyk czy bicie serca dzidzik pamięta najbardziej !!!!! Głowa go góry

 

[margola24]

OOOOo i wiecie, włąśnie była położna fajna babka dobrze że rano chatę ogarnełam pępuszek ponoć na dniach odpadnie, mała silna i wsio oki. przyjedzie jeszcze raz przed wizytą w przychodni a jakby coś to mam dzwonić i nie jechać w siedlisko zarazków jakim jest przychodnia. reszta to bla bla o którym wiem

ja małą kąpie w emolium bo miała rumień noworodkowy. Po kąpieli jedziemy całe ciałko Bambino oliwką. Pyśka nie smaruje a dupine po przewijaniu traktuje linomagiem. I suchą skurke wokół kostek i nadgarstków też linomagiem kilka razy dziennie. Oczęta solą fizjologiczną przemywam a pępulec gazikami leko. więcej grzechów nie pamiętam

 

[shannonka]

a jaką parafinę stosujecie do kąpieli? są jakieś różne jej rodzaje? prosiłam ostatnio koleżankę, żeby mi kupiła w aptece i przyniosła mi, a na niej napisane jest - środek doustny, do tego chyba przeczyszczający, więc zgłupiałam...

 

[jankesowa]

Dziewczyny a jak u was z pokarmem?? Ja przez pierwsza dobe piersia karmilam i maly jakos spal ale w drugiej juz bylo kiepsko wiecznie glodny i zero pokarmu musialam mu dawac mm tyle ze w szpitalu porcja mm 30ml co 3h to na mojego łobuza za malo wiec plakal a plakal... dostawal tez smoka ale kiepsko go trzyma. po tem spedzilam 3 dobe w lozku z malym przy cucy sutki mi zjadl ale mleko sie ruszylo i spal po 3h po tutaniu a dzis znowu co chwila wisi na cycu probowalam odciagnac laktatorem a tutaj aby 20ml przez okres 4h :-( czyli znowu lipa... i znowu mm musze mu dac

 

[nati_k]

i stalo sie wszystko jasne :-)
bylam w aptece i wit d3 dla dzieci w kropelkach na recepte a w kapsulkach nie na recepte. wiec czekam spokojnie do przyszlego tygodnia na recepte.
jezeli chodzi o pokarm to wydawalo mi sie w szpitalu, ze nie mam pokarmu ale bylam cierpliwa ( dzieki aenye) i nie dalam nic innego, wczoraj po calym dniu przy cycu tez bylo kiepsko, plakalam zeby chociaz godz pospala to sie zdazy mleko zrobic. Wieczorem maz sie zajal malutka i po godz troche pojadla i zasnela.sutki mam bardzo bolace, ale nie poddaje sie i nie poddam, takie moje "zboczenie" co najmniej 6msc tylko moj cyc.

 

[margola24]

o nati, dobrze wiedzieć o tych receptach. już zaczełam się zastanawiać czy jakieś złe mam? I brawa za podejście do cyca- tak trzymać!!! ja dzięki Bogu mie mam takich problemów. Cycki mam pełne mleka, i jak mała nie budzi sie na karmienie to leje się z nich jak z fontanny! Sutki bolały ale już jest oki.
jankesowa nie daj sie, przetrzymaj i będzie poprawa! Trzymam kciukasy!