Kwiecień 2011

[mary105]

witam popołudniowo:-) siadłam sobie z kawka poczytałam :-)
Marta zrobiła w południe taka wielką kupkę że całą musiałam ja przebierać ale teraz spokojnie śpi w łóżeczku już 3 godz zaraz ją chyba na karmienie wybudzę.

anawoj podziwiam :-)Ja to muszę mieć wszystko zorganizowane taki spontaniczny wyjazd jeszcze z małą to u mnie odpada

baby my w niedziele mieliśmy chrzciny niania fajna sama bym taką potrzebowała ,nie musiałabym biegać co chwilę do pokoju mojej 2-latki i sprawdzać co znowu wymyśliła.Ostatnio jak Martę karmiłam to ona sobie na regał weszła a potem wołała :mama ratunku,ratunku
Pępek u nas odpadł w 9-tej dobie Psikałam octaniseptem i potem patyczkiem czyściłam dokładnie.
Dzisiaj była drugi raz położna i Marta waży 4650:-) przejeżdżała to weszła Jak bym coś chciała wiedzieć to mam dzwonic do niej
Martę kąpie w emolium bo po tych lampach ma bardzo suchą skórę i smaruję kremem .Oliwki nie używam

jankesowa dużo małego karm piersią Jak mały ssie to zawsze coś leci a laktatorem możesz nic nie ściągnąć tak czasami bywa.

Witamin jeszcze nie daje Marcie Pediatra powiedziała że teraz ważniejsze jest pozbycie się żółtaczki.Jutro jak będą wyniki posiewu to do niej znowu jedziemy.
Kurcze mam nadzieje że źle pobrali ten mocz na badania i dlatego wyszły te bakterie a posiew wyjdzie ok,
O obudziła się:-) Ide karmić:-)

 

[margola24]

dziewczyny, pytanie z serii intymnych jak z sexem?? jesteście już po "pierwszym razie?" te cięte i szyte to wiadomo, nie myślą nawet o tym ale te dziewuszki, którym jak mnie udało sie bez nacinania i pęknięcia? Ja przyznam szczerze że mam straszna ochotę na M ale nie wiem jak tam w środku w pochwie sprawa wygląda.. Ile czekałyście/macie czekać? mi nikt nie powiedział...

 

[Morgaine]

margola mnie też skręca już ale przy pierwszym porodzie mi powiedzieli że po 6 tyg. wolno dopiero i za pierwszym i drugim razem tyle czekalam... szycie to jedno, ale macica na pewno jeszcze nie obkurczona...tak mi sie wydaje. ja jeszcze poczekam...

moja królewna zwymiotowała:-( mam nadzieję że to jednorazowe i noc będzie ok...

no i byłam dzisiaj w CH of course i w jeszcze jednym sklepie, kupilam chlopakom buciki i mlodej spioszki, czapeczke i taką opaske na glówke z motylkiem!! hahah tak sie zarzekalam ze zadnego rozu i zadnych opaseczek i pierdółek...no i lipa, przeciez zółtego jej nie kupie ani zielonego tylko rozowe i biale hahhahah

 

[mitaginka]

ja już w domu po zabiegu
na razie obolała, jakby nie bylo, krocze nie zdążyło się jeszcze dobrze zagoić, a już przeszło kolejną próbę...
wyszłam po 4 godzinach od wybudzenia z powodu małej
a przez ten czas moja mama dokarmiała ją mlekiem modyfikowanym

też mam wrażenie, że pokarmu mam mało, nie wiem, czy jej wystarcza...
generalnie bardzo dużo płacze i cały czas jest taka niespokojna...

a ja tak bardzo chciałabym odzyskać swoje siły fizyczne, żeby móc temu wszystkiemu podołać...

 

[Morgaine]

Emi urodzila. sms pozniej

 

[Marma]

dziewczyny, pytanie z serii intymnych jak z sexem?? jesteście już po "pierwszym razie?" te cięte i szyte to wiadomo, nie myślą nawet o tym ale te dziewuszki, którym jak mnie udało sie bez nacinania i pęknięcia? Ja przyznam szczerze że mam straszna ochotę na M ale nie wiem jak tam w środku w pochwie sprawa wygląda.. Ile czekałyście/macie czekać? mi nikt nie powiedział...

Dobra jesteś ja nawet nie mam ochoty się przytulać

ja już w domu po zabiegu
na razie obolała, jakby nie bylo, krocze nie zdążyło się jeszcze dobrze zagoić, a już przeszło kolejną próbę...
wyszłam po 4 godzinach od wybudzenia z powodu małej
a przez ten czas moja mama dokarmiała ją mlekiem modyfikowanym

też mam wrażenie, że pokarmu mam mało, nie wiem, czy jej wystarcza...
generalnie bardzo dużo płacze i cały czas jest taka niespokojna...

a ja tak bardzo chciałabym odzyskać swoje siły fizyczne, żeby móc temu wszystkiemu podołać...

No to teraz dużo siły i szybkiego powrotu do formy

Moja przylepa nie schodzi mi z rąk. Jak tylko próbuję go odłożyć jest ryk. W dodatku te kolki. Dziś nawet nie udało mi się ubrać...Normalnie już nie wiem co mam z tym panem robić...

 

[jankesowa]

Ja to jakiegos dola lapie ze jestem do niczego ani mleka ani nic... do tego maz jakis dziwny nie wiem co sie dzieje a jak wasze dzieci spia?? moj w szpitalu spal roznie po 1-2-3-4 a dzisiaj max 40min nie mialam sie nawet czasu najesc....

 

[mitaginka]

jankesowa moja mała śpi niewiele...a jak już zaśnie to i tak cały czas pomrukuje itd. Teraz jest jeszcze M., ale jak zostanę sama, to też nie będę mieć chyba czasu nawet na siku :/
obym tylko fizycznie się lepiej czuła...

 

[herbatita]

margola mnie też skręca już ale przy pierwszym porodzie mi powiedzieli że po 6 tyg. wolno dopiero i za pierwszym i drugim razem tyle czekalam... szycie to jedno, ale macica na pewno jeszcze nie obkurczona...tak mi sie wydaje. ja jeszcze poczekam...

moja królewna zwymiotowała:-( mam nadzieję że to jednorazowe i noc będzie ok...

no i byłam dzisiaj w CH of course i w jeszcze jednym sklepie, kupilam chlopakom buciki i mlodej spioszki, czapeczke i taką opaske na glówke z motylkiem!! hahah tak sie zarzekalam ze zadnego rozu i zadnych opaseczek i pierdółek...no i lipa, przeciez zółtego jej nie kupie ani zielonego tylko rozowe i biale hahhahah

hahaha ale mnie rozbawiłaś tym żadnego różu hahahah ja tez tak mówiłam a co goście przychodzą to tylko różowe szmatki, co jakaś niespodzianka to różowe, ciuszki torbami spływały i co tylko różowe no czasem trafiło się coś w innym kolorze tzn innym odcieniu różu hahaha
no cóż mamy córcie nasze małe różowe księżniczki;-)

 

[pandora83]

u nas tez od 8 doby i kupuje sie bez recepty ale na weekend odstawiłam bo odkąd mały dostaje wit d3 to jest strasznie niespokojny no i miałam racje, ze to przez to tylko nie wiem, czy to sama wit d3 tak dzieła czy połączenie K i D w jednej dawce... musze to jeszcze sprawdzić hmmm

pępek nam odpadł w 8 dobie, ale jesli nic się nie dzieje, tzn. nie babrze sie to nawet do miesiąca moze sie trzymac i nie jest to powód do niepokoju, tak jest czasem jesli pepowina była gruba

a z tymi witaminami to i ja spróbuje bo mały nie źle dał mi dziś w kość- od 6 rano non stop na rękach

a pępek u nas odpadł po tygodniu ale potem zrobił się strupek- codziennie rano i wieczorem traktowałam go octeniseptem i po 2 czy 3 dniach odpadł- lekarka na wizycie kazała go dalej psikać żeby coś się nie przyplątało

a jak miałyscie na wypisie jeśli chodzi o pierwsza wizytę w poradni D? mi napisali : do 5 dni. dziś rano dzwoniłam żeby zapytać co i jak a babeczka mówi że każdemu tak piszą i pierwszą wizytę wyznaczyła na 16 maja. z tym że pielegniarka środowiskowa ma nas odwiedzić wcześniej, pewnie w tym tyg, zastanawiam się tylko czy cholera zadzwoni najpierw czy nalot od razu zrobi?

położna na wizycie patronażowej kazała się zapisać na wizytę jak mały będzie miał około dwóch tygodni, z tą wizytą to też mnie nieźle zrobiła- zadzwoniłam żeby się umówić- ona mi że może i dziś przyjedzie ale jeszcze zadzwoni za 2 h no i zadzwoniła po godzinie że jest pod domem dobrze że chociaż mniej więcej pokój ogarnęłam

czy wasze bobiki mają suche buźki? tzn. skóra na buzi trozskę się łuszczy? maluteńko się mojej łuszczy i nie wiem czy dawać krem jakiś na to....
smarujecie czyms buźki? czym?

ta Antek ma od początku suchą skórę na buźce- pozostałość po uczuleniu na szpitalne ciuszki- smaruje hippem do twarzy i ciała, ale buźka to nic w porównaniu ze skórą na stópkach

Dziewczyny a jak u was z pokarmem?? Ja przez pierwsza dobe piersia karmilam i maly jakos spal ale w drugiej juz bylo kiepsko wiecznie glodny i zero pokarmu musialam mu dawac mm tyle ze w szpitalu porcja mm 30ml co 3h to na mojego łobuza za malo wiec plakal a plakal... dostawal tez smoka ale kiepsko go trzyma. po tem spedzilam 3 dobe w lozku z malym przy cucy sutki mi zjadl ale mleko sie ruszylo i spal po 3h po tutaniu a dzis znowu co chwila wisi na cycu probowalam odciagnac laktatorem a tutaj aby 20ml przez okres 4h :-( czyli znowu lipa... i znowu mm musze mu dac

u mnie od trzeciej doby pokarm jest- bez nawału i zastoju póki co tfu tfu- ale też mam wrażenie że jakoś ostatnio go mniej- mały to się potrafi nawet na godzinę przyssać i nie sprawia wrażenia najedzonego wręcz przeciwnie strasznie niespokojny się zrobił, a z drugiej strony przecież przez tą godzinę coś tam mu leci....podobno jakościowo pokarm matki jest zawsze dobry dla dziecka... kurczę już dziś w akcie desperacji kazałam mężowi mleko kupić ale wciąż się zastanawiam czy już dokarmiać. Jak myślicie?