reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

u mnie cisza. kto by pomyślał. Młody dostał zupkę i poszedł spać, Niśka się obudziła, zjadła cyca i śpi dalej....

po południu się zacznie jazda jak Starszak z pkola wróci...Młody sie obudzi, a ja już sił nie będę miała;-)
nati Ty dalej z tymi obiadami szalejesz:-) szacun, u mnie dzisiaj gotuje małż. ja jeszcze pewnie dopóki ma urlop będę miała luz z obiadkami, a potem się zacznie...
no ale czekam już na ciepełko, wózeczek w ogrodzie, dzieci w piaskownicy!! a ja... ćwiczę coś tam...chyba szajbę hahah schudnąć mi trza...
btw wiecie że 12go kwietnia urodziły się na bb dwie Asie:)
Asia, córcia Nati
i Weronika Asia, córcia Morgaine;-)

p.s. imię Weronika dalej mi nie siada, a już zarejestrowana... buuu ...muszę się przyjrzeć własnemu dzieciu i to przemyśleć:-D
 
reklama
witajcie laski :-)

ku pocieszeniu dodam, że my też 2w1 póki co, pogoda jakaś taka zmienna, jakby słońce chciało wyjść, ale się boi czy co, chyba przez tę pogodę normalnie się człowiek czasem ma ochotę załamać, ja się np. wczoraj wieczorem poryczałam, nie wiem dlaczego

mój M nie chce być przy porodzie, nawet potem nie będzie miał wolnego (gdyby chciał, to by na pewno mógł), wczoraj to nawet stwierdził, że najlepiej jakby się mały po 2 maja urodził, baaardzo śmieszne...

a mały się już z godzinę tak wierci w brzuchu, że normalnie obiad ledwo wciągnęłam :-)

sorki za marudzenie, może kakao mi humor poprawi i już nie będę tak Wam tu głowy zawracać
 
morgaine-maz dzisiaj do pracy musial isc :( ale od jutra do swiat bedzie w domu to ja juz tylko bede objadki "mleczne" produkowac :-), do 6 msc mozesz w urzedzie zmienic imie :-)
 
Laurko - no to witaj w klubie, mieszkanie wysprzątane...już nie mam pomysłu co jeszcze moge zrobić, a mąż cały dzień poza domem, wraca tak róznie 19-21, więc po prostu jeszcze bardziej sie dołuje..w tej swojej 33 metrowej kawalerce. normalnie jak jakies zwierze w klatce. Niby staram sie codziennie gdzieś wyjść, chocby do sklepu po chleb, czy jakies takie drobne zakupy, mieszkam na 2 p. wiec troch schodów pokonam, ale tak generalnie to jaks godzinka w ciagu dnia. Wieczorem jak mąż wraca to juz mu sie nie chce ze mną isc na spacer bo cały dzień jest na nogach...wcale mu sie nie dziwie. W tej chwili to tylko żyje tą wizytą w niedziele że cos sie pozytywnego dowiem

Dranissimo - no to Tobie to sie juz wyjątkowo należy ten poniedziałęk:-) bedziemy trzymać kciuki na pewno

Wilmek - no masz racje, strasznie tam u was jakos dziwnie z tą opieką w ciąży, chyba bym sfixowała tak czekając w niewiedzy. Ale ja myśle że moze u Ciebie wczesniej cos sie zacznie:-)...tak coś czuje

Shannonka - ja to mam takie zrywy płaczowe kilka razy dziennie, hormony plus ta niemoc fizyczna i psychiczna i ta myśl "kiedy ja urodze?""""


Morgaine - fajnie że w domku taka harmonia panuje, a co do imienia, to nie wiem....ale to ważna sprawa wiec lepiej teraz niż później,

kurcze a ciekawe Jak w końcu Aenye nazwała dzidziusia///...i wogóle co tam u niej????/.........
 
Ostatnia edycja:
nati wiem, że mogę zmienić. problem w tym, że Starszak już od pół roku o Weronice słyszy i mówi, Młody też już wie że to WEronika. Nie chcę mieszać, zwłaszcza że sama wybrałam to imię, M nie podoba się żadne inne... kurcze gdybym jeszcze w szpitalu po urodzeniu to im powiedziała to co innego, a teraz już późno... z drugiej strony, ja nawet nie mam żadnego innego dla niej, już jest Weronika. chyba to moje widzi mi się. albo jakaś burza hormonów, w sumie z nazwiskiem Weronika brzmi pięknie. no i to imię piękne! a ona piękna! cuduję,w iem;-) :-D
 
witajcie laski :-)



mój M nie chce być przy porodzie, nawet potem nie będzie miał wolnego (gdyby chciał, to by na pewno mógł), wczoraj to nawet stwierdził, że najlepiej jakby się mały po 2 maja urodził, baaardzo śmieszne...
moj maz powiedzial ze to najcudowniejsza chwila widzac jak zona rodzi.
Przed porodem sie bal i nie bardzo chcial byc ze mna jak mu to wczoraj przypomnialam to powiedzial ze jak widzial obce "baby" w tv jak rodzily to bylo to obrzydliwe ale jak zona to cudowne.
 
Hej Laski :)
Wpadłam się przywitać, nadal w 2paku. Mam fotkę od Aknovi, ale muszę znaleźć kabel to potem wrzucę. Słodka mała, ma ciemne długie włoski :)
 
Ja mam dola poszlam na poczte i cholipa myslalam ze tam, zostane az maz nie wroci i po mnie nie przyjedzie tak mnie krzyz rąbie jak chodze... za duzy ciezar nie wspominajac juz o kolanach mam dosc no to sobie po narzekalam. Do tego tych telefonow juz mam serdecznie dosc co chwila ktos....:dry: a ja po prostu juz nie moge i kazdy mi gada ze to niebezpiecznie pi terminie chodzic i mnie straszy jeszcze buuuu:-(

W nocy spalam aby dwa razy siu-siu a zawsze z piec, zero skurczy nic......:no: juz jestem zrezygnowana

Do tego moj maz mnie wcale nie rozumie ze juz mam dosc, ze ciezko mi isc, stac pff nawet siedziec bo wszystko boli. Wg moich obliczen to moje dziecie moze miec juz z 4500 zywej wagi to jeszcze bardziej sie boje :zawstydzona/y::-( do tego perspektywa swiat w szpitalu tylko zeby byc pod opieka mnie po prostu przeraza....
To sie wyzalilam....
 
Kurczę, a ja się cały czas łudzę, że może coś się ruszy przed wywoływaniem, bo chyba bym umarła ze stresu, wiedząc kiedy to nastąpi. A Ty dranissimo już masz bliżej jak dalej, więc zazdraszczam :-)

Ja juz sie nie ludze, tyle czekania i nic... teraz to juz tylko poniedz mi zostal - na to czekam :-) Bolu sie boje, jak jasna cholera, ale coz... bede miala Mala w zamian! :-) Juz sie nie moge doczekac. A stres to pewnie w poniedzialek mnie dopadnie... ale to jeszcze troche czasu... :-D

moj maz powiedzial ze to najcudowniejsza chwila widzac jak zona rodzi.
Przed porodem sie bal i nie bardzo chcial byc ze mna jak mu to wczoraj przypomnialam to powiedzial ze jak widzial obce "baby" w tv jak rodzily to bylo to obrzydliwe ale jak zona to cudowne.

moj tez sobie wrecz nie wyobraza, zeby nie byc przy porodzie! Bardzo chce, az mnie to dziwi! :-) Ale pepowiny mowi, ze nie przetnie :-p
 
reklama
jankesowa - to tobie jakos lekarz nie kazał sie wczesniej , znaczy w terminie stawić na jakąs kontrole chociaż...i do swiat jeszcze zamierzasz chodzić????, patrze że ty nie z UK, ani IRL tylko polskie Leszno...,
chociaż mój niby mówił że ciąża nie jest przenoszona do 2 tyg po terminie
 
Do góry