reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

reklama
wiesz, ja ostatnio go o to pytałam, to jakos tak dziwacznie odpowiedział...ze to niepotrzebne itd.
a wiem, ze to badanie jest wazne, wiec jutro chce sie dowiedziec, czy moge przyjechac i mi to zrobi, czy mam szukac kogos innego, kto mi pobierze ten wymaz
daj znac we wtorek, co powie Twoja, bo ja jestem troche zła na niego za to...
tak samoi jak powiedział, ze zadna jego pacjentka nie bedzie rodziła ze znieczuleniem, bo on sie na to nie zgadza, bo wiecej z tego szkody niz pozytku...troche dziwnie, bo to powinna byc moja decyzja
 
Heloł! Nie udało mi się nadrobić, bo ja tak z doskoku do kompa...
Miałam to ktg, trochę się stresu najadłam... najpierw się okazało, że mam wysokie ciśnienie (140/100 - na mnie naprawdę wysokie), potem mała miała trochę za niskie tętno.. i już się pytała położna czy mam ze sobą na wszelki wypadek rzeczy do zostania w szpitalu... wykazało mi 2 czy 3 skurcze takie do 40, w ogóle ich nie czułam... ostatecznie lekarz powiedział, że jeszcze możemy czekać i puścił do domu :)

A potem mężu zabrał mnie i teściów na Hel :D nie ma to jak jechać sobie tuż przed porodem 80km od szpitala :D Zaliczyliśmy 5 godzinny spacer, pod koniec już nie dawałam rady... cała prawa strona brzucha mnie bolała, jakby kolka, która nie przechodzi.. i teraz też jakiś taki napięty, może spacer pomoże i coś ruszy...
 
Każdy lekarz ma swoje widzi mi sie...
Moja gin odnośnie znieczulenia kazała zrobić badanie na krzepliwość krwi gdybym takowe chciała, ale jak powiedziałam że raczej to ja chce rodzić bez to stwierdziła, że to dobrze że tak podchodzę do kwestii bólu, że nastawienie najważniejsze, no i zależy też jaki kto ma poziom odczuwania bólu ale znieczulenia nie negowała

O te paciorkowce to zapytam ale nie wiem czy już nie zapóźno bo doczytałam teraz w necie że mieczy 34-36tc a ja już dalej jestem
 
aknovi - no to dałaś czadu z tym spacerem! szacun!

Ja ledwo zyję. Byliśmy w Sphinxie na obiedzie i obżarłam się masakrycznie! Potem spacerek dla ułożenia sobie obiadku a teraz padam. Ale nie położę się bozasnę, a w nocy co? Będę ćwiczyć wstawanie wg ściagi mitaginki :-D:-D:-D
Swoją drogą dobre to, uśmiałam się bardzo:-)

Beatko - świetne wieści. Pozdrawiam!

pandorka - na Twoim miejścu będąc też bym miała lekki stres. I rozumiem co czujesz w związku z cc. Ja też najbardziej bałabym się swojej niedyspozycji i tego jak będę dochodzić do siebie, bo to w końcu operacja. Ale na pewno będzie dobrze i szybko dojdziesz do dobrej kondycji :happy2:
 
ja czytałam, ze po prostu wczesniej nie ma sensu to badanie, bo one uaktywniaja sie kilka tyg przed porodem i za wczesne badanie moze ich nie wykryc...
ja licze na to, ze uda mi sie je szybko zrobic
 
dzięki wszystkim:)
ja jestem jakoś spokojniejsza już...o pierwsze chwile to załamanie....
dziś rozmawiałam z panią profesor i ona obstawia że to w czasie porodu małą zarażono,były błedy w postępowaniu w związku z moim porodem podobno poeinno skończyć się cc,
ogólnie jak poprzedniego dnia miałam skurcze to potem ustały i ok 19 w czwartek nasiliły sie więc ogólnie rodziłąm od 19 do 23;55 wszystko bardzo szybko sie działo tylko końcówka byłą wręcz tragiczna ,nie dawałam rady,i dali mi 5 jednostek oxy w ostatnich 10 min,prawie im zemdlałąm i ciśnienie mi skakało,
jutro wybieramy sie z m do ordynatora oddziału na rozmowe..
a ogólnie to wyszłam w pt p 17 do domu bo Oliwie przewozili do instytutu matki i dziecka bo w tym szpitalu nie mają antybiotyku dla dziecka!!!!!!!!!!!
szok
tu ma super opieke świetnych lekarzy
dziś wyganiali mnie do domu żebym odpoczeła i w końcu m mnie zabrał...bo niinia cały czas śpi jest spokojniutka no i ma to opalanko:)
 
reklama
Beatka buziaczki dla Ciebie i dzidzi. jesteście baaaardzo dzielne:-)

hejo

ja wczoraj czytałam że zimna kąpiel może wywołać skurcze!!
a oddychanie przeponą, mnie się przynajmniej tak wydaje, to na pewno pomaga przeżyć ból, ale myślicie że to ma wpływ na rozwarcie? ja nie wiem, wy chodziłyście na SR:)

i w ogóle taki weekend to człowiek może nadrobić, a nie tak jak tydzień temu 20 stron na dzień!!

ja w zasadzie powinnam na zakupowym przedstawić moją radość, ale tu się pochwalę
przyleciała kuzynka zRzymu dzisiaj i PRYWIOZŁA MI WALIZKĘ CIUCHÓW!!!! wszystko śliczniusie, piękniusie, ciuszki dla Konrada, Nikodema, Weroniki i dla mnie:-D super wszystko, ale się wylansuję przy wyjściu ze szpitala hihi.
no cool, nie dość że przywiozła co zamówiłam (buty dla chłopaków, t-shirty, spodnie) to jeszcze dla mnie pokupiła trochę na wyprzach i swoje ciuchy oddała, bo przytyła i ma za małe! no great ubrani jesteśmy rodzinnie:)
no, ale jeszcze nie mogę rodzić:-D jutro pidżamka dla Młodego no i w koncu te torebke musze wydziadować na allegro. mam upatrzoną, ale nie mogę zrobić kup teraz, bo małża dzisiaj postawiłam przed faktem dokonanym i zapłacił za mnie 300zl:-D takze musze czekac do wyplaty. wyplata sroda/czwartek wiec najwczesniej rodze w czwartek po poludniu, rano sobie przelew na torebke zrobie:-D

to kiedy te przysiady mam robić? muszę to przemyśleć:-D

buziaki dzieweczki, rozpakowujcie się, ja poczekam cierpliwie, nie bedę się wpychać w kolejkę:)

p.s. ciekawe czy Aenye skacze na piłce czy już rodzi?:-)
 
Do góry