reklama
akkm
Fanka BB :)
mi też odpowiada 5 bo mojego K kuzynka wymysliła sobie chrzest swojego dziecka na sobotę i liczyła ze jak bym teraz urodziła to bym przyszła bo już mała będzie miała tydzień! walnieta zdeczka sam jak urodziła w styczniu to gdzieś dopiero 3 tyg temu zabrała mała na pole bo sie bała a mi każe iść z tyg. maleństwem do kościoła i na imprezę i jeszcze mówi bedzie ładna pogoda itd. owszem moge wyjsc ale na max 15 min na pole zeby przyzwyczajać dziecko, a nie na imprezę do lokalu.
akkm
Fanka BB :)
w tym szpitalu co ja rodzę zzo kosztuje 800 zl i nie wiem czy się zdecydować czy nie.
Ewa & Kubuś
Fanka BB :)
a u mnie ciepło całkiem, ale pochmurnie i pada co chwila, a wiatr piź...i jak w kieleckim, szok
to jakas masakra z tymi plamami na twarzy, wyglądam jakby mnie kto pobił (hormony biją? ), co raz gorzej...
to jakas masakra z tymi plamami na twarzy, wyglądam jakby mnie kto pobił (hormony biją? ), co raz gorzej...
Hej,
trzymam kciuki za wszystkie laski na porodówkach to napewno nie zarty pryma-aprilisowe ? Trzymajcie sie laskiii !!!
I gratulujue tym, ktore urodzily !!!
Ja miałam noc z dupy. Jedna z najgorszych w tej ciazy. Zasnełam moze o 5. O 9 juz nie spałam. Plecy bolały, brzuch sie stawiał, oddychać cieżko, jakakolwiek pozycja byla niewygodna. Bralam prysznic chyba ze 4 razy, no-spa... i nic. Wymęczyłam się. Ryczeć mi się chciało. Taka maruda się ze mnie robi pod sam koniec. Serio. Zamiast spać normalnie to całe noce mam zmarnowane, potem po porodzie już sie przeciez nie wyśpie Aenye - odnośnie lodów z Maca - ja mieszkam w samym centrum Warszawy wiec mam blisko wszedzie - do maca i kfc na piechote 5 min, do arkadii, tarasów tramwajem 5 min. Wiec jak mam jakas zachcianke to sruuuuu... I dziś chyba też. Za to, ze noc taka lipna była A siostra włąśnie gofry smaży, juupiiiii ! To najpierw gofry a potem lody
trzymam kciuki za wszystkie laski na porodówkach to napewno nie zarty pryma-aprilisowe ? Trzymajcie sie laskiii !!!
I gratulujue tym, ktore urodzily !!!
Ja miałam noc z dupy. Jedna z najgorszych w tej ciazy. Zasnełam moze o 5. O 9 juz nie spałam. Plecy bolały, brzuch sie stawiał, oddychać cieżko, jakakolwiek pozycja byla niewygodna. Bralam prysznic chyba ze 4 razy, no-spa... i nic. Wymęczyłam się. Ryczeć mi się chciało. Taka maruda się ze mnie robi pod sam koniec. Serio. Zamiast spać normalnie to całe noce mam zmarnowane, potem po porodzie już sie przeciez nie wyśpie Aenye - odnośnie lodów z Maca - ja mieszkam w samym centrum Warszawy wiec mam blisko wszedzie - do maca i kfc na piechote 5 min, do arkadii, tarasów tramwajem 5 min. Wiec jak mam jakas zachcianke to sruuuuu... I dziś chyba też. Za to, ze noc taka lipna była A siostra włąśnie gofry smaży, juupiiiii ! To najpierw gofry a potem lody
a wiecie moze kiedy karetka przyjezdza? w tv pokazuja ze przyjezdzaja do rodzacych ale jakos w to nie wierze.
Mysle ze jak bym byla sama w domu i by mi wody odeszly to pewnie by przyjechali ale czy sa jakies przepisy normy itp?
Mój kolega jeździ na karetce i mówi, że do rodzącej zawsze przyjeżdzają tylko pytanie czy w kazdym mieście to tak działa jak u nas
a wiecie moze kiedy karetka przyjezdza? w tv pokazuja ze przyjezdzaja do rodzacych ale jakos w to nie wierze.
Mysle ze jak bym byla sama w domu i by mi wody odeszly to pewnie by przyjechali ale czy sa jakies przepisy normy itp?
U nas przyjeżdżają. Mojej siostrze wody odeszły po pólnocy i zadzwoniła - nie mają samochodu no i poza tym nie wiedziała gdzie ja przyjmą w sensie gdzie są miejsca wolne - w tym szpitalu w którym chciała rodzić to mieli komplet i by jej nie przyjęli i zawieźli ja do innego. Co prawda lekarka co przyjechała marudziła że Młoda panikuje, ale bez dyskusji zapakowali ją i zawieźli. Tylko że te karetki to porażka - wszystko lata, trzeszczy i zimno - mimo że to środek lata był.
Jak się pojedzie do szpitala w którym nie ma miejsc,to oni muszą w tym szpitalu zapewnić transport do innej placówki, już się nie jedzie na własną rękę dalej.
akkm
Fanka BB :)
w mojej małej mieścinie też karetka przyjeżdza do rodzącej.
dziewczyny ja myśłam ze mi czop odchodził w tamtym tygodniu nie zabarwiony, ale to nie był jednak czop od wczoraj miałam takie małe ilosci brazowego sluzu ,a dziś to już była jedna wielka brązowa galaretowata gula.
dziewczyny ja myśłam ze mi czop odchodził w tamtym tygodniu nie zabarwiony, ale to nie był jednak czop od wczoraj miałam takie małe ilosci brazowego sluzu ,a dziś to już była jedna wielka brązowa galaretowata gula.
reklama
Ewa & Kubuś
Fanka BB :)
aenye rzeczywiście straszną pobudkę miałaś... na wszelki wypadek unikaj horrorów, bo jeszcze gorsze rzeczy ci sie przyśnią..
akkm to może mi tez jeszcze nie odszedł, tez w ogóle niezabarwiony był... znam sie na tym jak świnia na gwiazdach...
akkm to może mi tez jeszcze nie odszedł, tez w ogóle niezabarwiony był... znam sie na tym jak świnia na gwiazdach...
Ostatnia edycja:
Podziel się: