reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Teraz to taki chyba nieciekawy okres, pogoda coraz brzydsza, do wakacji daleko, do świat też. Nie ma niczego czym by się cieszyć.

Ja wczoraj miałam leniwy dzień i bardzo mi takiego brakowało, ale martwi ostatnio mój i Andrzeja nastrój, działamy na siebie jak płachta na byka, nie potrafimy spokojnie rozmawiać, zaraz podniesione głosy i jakaś wrogość, próbuje to ostatnio lekko łagodzić, ale ja tez w gorącej wodzie kąpana i długo nie wytrzymuje. Ech:-(
Staram się go rozumieć znalazł prace w której na razie zasuwa straszliwie i za bardzo małe pieniądze, ale bardzo mu zależy, bo bardzo fajna przyszłościowa praca, jak wszystko pójdzie okej.

Oby nastroje nasze lepsze były kochane.
anwoj masz komu "sprzedać" dzieci na jedną noc? Sprzedaj, przygotuj kolację... Pogadacie, zajmiecie się sobą;-) Może się uda, co?
 
reklama
witam was dziewczyny!!! mogę się przyłączyc? wczoraj zobaczyłam bicie małego serduszka, to 8 tydzień, wcześniej bałam się pisać, bo jestem po poronieniu, a właściwie ciąży obumarłej, tyle, że wtedy nie było serduszka, a teraz mój skarbek rośnie i rozwija się. oby tak dalej, bo mimo wszystko bardzo się boję.
Koot kochana, ja mam to samo, nie mogę się w ogóle dogadać z moją drugą połówką, w niedzielę pierwsza rocznica ślubu, a to wszystko jakieś takie...ale najpiękniejszy prezent już mamy, to maleńkie szybko bijące serduszko.
 
Karolcia, to naturalne że się denerwujecie ale jestem pewna że będzie dobrze :tak: Ja wizytę mam dopiero w czwartek i też odliczam. Ja mam sporo śluzu ale biorę luteinę dopochwowo. To normalne w ciąży i dopóki ten śluz nie pachnie brzydko i nie odczuwasz pieczenia co sugeruje stan zapalny jest ok. A potem będzie go pewnie coraz więcej, ja poprzednio miałam dużo i z czasem bardziej wodnisty.

Monisia, witaj i gratuluję :) Też się ciężko dogaduję z moim mężem a to dopiero 2 lata po ślubie...
 
Ostatnia edycja:
Monisia- witaj, ja tez z mezem sie nie dogaduje ostatnio, a 3 pazdziernika dopiero rok od slubu minie. Wszystko zaczelo sie jak zwolnilam sie z pracy. Zachowuje sie jak by tylko on na swiecie pracowal i jak by pracowal 24h na dobe (pracuje 8), ciagle narzeka ze nie ma na nic czasu i nikt mu w niczym nie pomaga. Dzisiaj rano ( o 5.30) zrobil awanture ze nie ma biletu i nikt mu w niczym nie pomaga. Przepraszam bardzo to ja mam sie go wieczorem pytac kochanie masz bilet? czy musze isc rozmienic pieniadze zebys mial 5zl?

co do sluzu. Mam go potworna ilosc, i zaczynam miec dosc bo ciagle go "czuje" i latam do lazienki sprawdzac czy to nie krew. :(
 
u mnie ciągle tylko:angry: już mam dosyć, ale widzę, że nie jestem sama.
nati_k ze śluzem mam podobnie, ale ani mnie ani mojego ginekologa to nie niepokoi, ważne, że nie ma krwawienia, ani plamienia:-)
 
Witaj monisia:) Gratuluję i fajnie,ze się udało:)))

Wszyscy jakoś musimy się oswoić widocznie z nowym stanem:) Faceci tez wariują.
Ja mam tam zamiar nie zwracać uwagi na jego fochy, sam przyjdzie w łachę:))

karolcia i nati jak nie swędzi, nie piecze to nie ma się czym przejmować. Ja też tak miałam, z tą różnicą, że już teraz to mam upławy, bo zaczęło swędzieć:-(
 
Monisia- witaj, ja tez z mezem sie nie dogaduje ostatnio, a 3 pazdziernika dopiero rok od slubu minie. Wszystko zaczelo sie jak zwolnilam sie z pracy. Zachowuje sie jak by tylko on na swiecie pracowal i jak by pracowal 24h na dobe (pracuje 8), ciagle narzeka ze nie ma na nic czasu i nikt mu w niczym nie pomaga. Dzisiaj rano ( o 5.30) zrobil awanture ze nie ma biletu i nikt mu w niczym nie pomaga. Przepraszam bardzo to ja mam sie go wieczorem pytac kochanie masz bilet? czy musze isc rozmienic pieniadze zebys mial 5zl?

co do sluzu. Mam go potworna ilosc, i zaczynam miec dosc bo ciagle go "czuje" i latam do lazienki sprawdzac czy to nie krew. :(

Nieźle...Twój mąż też taki homorzasty jak mój, czasem aż mnie coś trafia :no:


Witaj monisia:) Gratuluję i fajnie,ze się udało:)))

Wszyscy jakoś musimy się oswoić widocznie z nowym stanem:) Faceci tez wariują.
Ja mam tam zamiar nie zwracać uwagi na jego fochy, sam przyjdzie w łachę:))

karolcia i nati jak nie swędzi, nie piecze to nie ma się czym przejmować. Ja też tak miałam, z tą różnicą, że już teraz to mam upławy, bo zaczęło swędzieć:-(

Mnie swędzi od początku a już na dwóch wizytach gin oglądał i ponoć ok. Pieczenie też czasem czuję. Martwi mnie to bo poprzednio miałam prawie nieustający stan zapalny, do samego porodu i gdyby nie cc dziecko wszystkie te świństwa zebrałoby po drodze :no:
 
Witam wszystkich i Nowe Kwietniówki również:-)

dziewczyny czuje że coś mnie bierze:-(...na razie jeszcze nie ma tragedii, ale mąż przeziębiony...
Co moge brać na wzmocnienie i odporność. Oczywiście pytam o bezpieczne, sprawdzone metody...
wiem że jest wśród nas wiele doświadczonych ciążóweczek:-)
 
reklama
Mnie nie swędzi ani nie piecze, ale ta ilość jest nieprzyjemna, bo mam cały czas tak mokro i wtedy właśnie latam sprawdzać, czy to aby na pewno tylko śluz.

Co do przeziębienia to nie wiem....cytryna jest dobra i nie szkodliwa...może mleko z miodem, albo czosnek....
co do rutinoscorbinu to słyszałam różne opinie.
W razie kaszlu syrop Drosetux....w razie gorączki paracetamol....jest też kilka antybiotykow które ponoć można...
ale na razie rób wszystko, żeby Cie jednak nie złapało....
 
Do góry