reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

aknovi generalnie tak jest, ze jak sie lezy, to maluszek szaleje bardziej niz jak sie siedzi/stoi, wiec sie nie martw

wiem, że tak jest... ale to, jak ona się prężyła to przechodziło ludzkie pojęcie.. i do tego dochodziły te skurcze... czułam normalnie, jakby się chciała wydostać, główką przez zamknięte drzwi :|
 
reklama
witajcie:-)
fajnie że u hatorskiej już po wszystkim:tak:
ja mam dziś wizytę u ginki i przeczucie że jutro będę już w szpitalu:szok: normalnie szok że to już.... Antek chyba ma już dość brzucha bo od wczoraj szaleje non stop tak jakby chciał już wyjść a ja się jeszcze po buty dziś wybieram po wizycie więc musi jeszcze poczekać:-D

no a sms cucu mnie utwierdził, że skoro skończony 38 to donoszona, to skończony!! jeszcze mam tydzień i 2 dni!!

myślisz? mi ginka na ostatniej wizycie powiedziała żebym najlepiej pod koniec 37 tc poszła na cc bo w 38 dziecko będzie już donoszone...hmmm muszę ją jeszcze dziś o to zapytać :tak:
 
aknovi, mam to samo, idealnie okreslilas, jakby sie chcial wydostac przez zamkniete drzwi ;-) niesamowite uczucie, w poprzednich ciazach ani razu go nie zaznalam. az autentycznie mi go zal, ze jeszcze musi siedziec w srodku, taki poskrecany bidul. on byl cala ciaze bardzo ruchliwy, bardziej od chlopcow, wiec pewnie to stad :-) malej zabie skonczylo sie miejsce i teraz cuduje, gdzie jeszcze kawalek sie da uszczknac z mamy brzucha ;-)

probuje dzwonic do swojego gina, poradze sie go a propos leku, a co mam to wiem, zapalenie zatok, po raz setny w zyciu zapewne. i na to pewnie dostalabym zwykle antybiotyk bez mrugniecia okeim, co z tego - jak lekarz zobaczy babe z brzuchem to mu zolc zalewa mozgownice i zdolny jest wykrztusic tylko 'witaminki, herbata z cytryna i paracetamol' i miete wachac na udroznienie nosa ;-) nie, no smiac mi sie chce, wiec chyba nie jest tak zle ;-)
jak sie nie dodzwonie do gina to smigne moze do lekarza, ale troche chyba bez sensu, wyjde z domu, w przychodni uswiadcze 20 nowych wirusow i w ogole bedzie cyrk. cholera jasna. ze tez nie moglo mnie naprawde oszczedzic, odchorowalam swoje juz w tej ciazy czy nie w koncu!????

mala mysz,
o, skad ja to znam! po fiolku wszystko oddalam bardzo dobrej znajomej, ktora wiedzac, ze w ciazy jestem z Masiem myslala - i byla wielce zdziwiona, jak sie okazalo inaczej - ze mi te rzeczy nie sa juz potrzebne!!! no niezla jazda, 2 mies przed porodem okazalo sie, ze nie mam zadnych ciuszkow etc. tylko wozek i lozeczko stalo ;-) ale babcia fajoska :-D
 
Witajcie kochane !

Ale fajnie, że porodów ciąga dalszy :-)
Zaraz zobaczę, czy nie wstawiłyście nowych smsów.

Aenye, ja jednak bym sama nie brała antybiotyku. Zrób to dla nas i idź do lekarza :-)

Co do olejku, to przyznam, że nawet nie wiedziałam, że to się piję. Myślałam, że to do smarowania tylko :-)

Nie piszcie proszę o porodach po 40 tygodniu, bo ja nie mogę sobie na to pozwolić. Muszę rodzić dokładnie między 8-27 kwietnia i musicie mi w tym pomóc, jakby samo nie poszło do przodu. No wiecie...te Wasze sposoby.. :-)

Lecę córę ze szkoły odebrać.
 
myślisz? mi ginka na ostatniej wizycie powiedziała żebym najlepiej pod koniec 37 tc poszła na cc bo w 38 dziecko będzie już donoszone...hmmm muszę ją jeszcze dziś o to zapytać :tak:

ja już sama nie wiem. termin mam na 15go czyli 14dni przed 15tym jest pierwszy:-) czyli tak czy inaczej za 3 dni ciąża będzie już na maxa donoszona!!
pandora ja też po buty jadę:-D z mamą w końcu bo ja kasy już nie mam hhahaha, na allegro wydziadowałam balerinki, to z konta M pójdzie, taką kwotę może zapłacić, ale coś porządniejszego to mamcia musi być:-D i torebke...i okulary sloneczne...i LODY:-D

a no i znowu nie moge rodzic dopóki te balerinki nie przyjdą...

a w ogóle, mój mąż mi drugi raz w tym tygodniu kwiatki przyniósł!! w sobote tulipany, dzisiaj róże (no w sumie faktycznie nie ten sam tydzień hahah) no ale!! wow :cool2:
 
i jeszcze coś mnie bardzo niepokoi, poradźcie. pisałam wcześniej, że mam te takie bóle kłująco-szarpiące w podbrzuszu... kładę się wczoraj spać (mała była cicho), ładnie się książkowo położyłam na lewym boku, a tu nagle czkawka małej i te bóle i się pręży jak szalona... leżałam tak chyba godzinę, te skurcze tak bolesne że zęby zagryzałam, a ona się nie uspokoiła... usiadłam - i cisza. położyłam się znowu (obojętnie czy na lewym czy prawym boku) i znowu szaleje, jakby się koniny nażarła... wstałam - znowu cisza. i ostatecznie musiałam spać na pół-siedząco bo nie byłam w stanie już tych bóli znosić.. i totalnie nie wiem o co chodzi.. powiedzcie, że też tak macie...

Ja tak jeszcze nie mam i niedoświadczona jestem, ale wiem, że moja znajoma to ostatnie tygodnie to już tylko na półsiedząco była w stanie przespać!

Ciągle myślę o cucumber i baaardzo mocno trzymam kciuki za Gabrysię. Na pewno wszystko będzie dobrze.
 
Hej

ale super, Hatorska urodziła ! :)
Cucumberku - trzymaj się wszystko bedzie dobrze z malutką !
To kto dzisiaj ? :)

Aenye
- trudno powiedziec, ale jesli ma ci sie ta infekcja rozwinąć, to tragedia, nie urodzisz, bo nie bedziesz miala sil. Albo smignij do lekarz, albo bierz na wlasna odpowiedzialność. Myślę ze to lepsze rozwiązanie niz czekanie na to, ze chorobsko sie rozwinie.

Joll - co z Toba?

Chce mi się ciasta. Z kremem. Essszzz. Tez czekam na przelew i dopoki nie dostane kasy to nie zrobie zakupow. Umre chyba bez jakiejs dawki weglowodanów.
 
nie mogę czekać na przelew bo on dopiero 6go!! jeszcze nie zdążę;-)

mitaginka a ja w ogóle to się miałam Ciebie pytać na ile przed porodem się dziecko uspokaja? bo moja mała się w ogóle nie rusza, dopóki Młody się do brzucha nie zbliży, tylko brat jest w stanie ją rozruszać!! ani cola!! ani prince polo!! ani czekolada!! nic!! tylko dwulatek który 'kopie' brzuszek a ten mu odkopuje;-) matko to jest niesamowite swoją drogą, przecież na logikę, to ani Weronika ani Nikodem nie kumają o co chodzi, a się rozumieją!! czują!! kontakt mają ze sobą!!

aha i jak ja tu mam jechać do CH, jak potem nie nadrobię!! o 12tej jestem umówiona a jeszcze pazury nie pomalowane!!! uciekam!!!! nie piszcie dużo, oka?;-)
 
reklama
Do góry