reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

Witam kwietnióweczki. Mam na imię Ania i mieszkam koło Lublina. Jest to moja pierwsza ciąża z terminem na 15.04.2010 ( chociaż mam wrażenie, że koło 21- każdy inaczej liczy:). Założyłam tutaj konto z nadzieją podzielenia się moją radością, obawami i spędzenia miło czasu.

Witaj :-)


Cześć dziewczyny

Głowię się od dłuższej chwili nad tym, jak przyrządzić dorsza... Mąż mi przywiózł od rybaka całą reklamówkę, na szczęście filety więc nie muszę czyścić. Narazie opłukałam i zalałam mlekiem a potem chyba usmaże na patelni w panierce z jajek i bułki. Kurcze, żebym tak jakąś specjalną ochotę na ryby miała... no, ale rybka z morza zdrowa, kwasy omega i takie tam... A może któraś kuchareczka ma jakiś przepis na szybkie przyrządzenie dorszyka?

witam malinowąmamę, ellę24 i meriderkę miło, że jest nas więcej...

mała_mysz strasznie mi przykro, że hańcia tak cierpi a Ty razem z nią. Mojej na zaparcia pomagał "kubuś marchwiowy",na codzień nie pija takich rzeczy, ale czasem jej zapodam na wypróżnienie i efekt natychmiastowy.

A co dajesz córci na codzień do picia? Ja do niedawna poiłam młodego głównie wodą albo cienką herbatką. A od jakiegoś czasu moja mama zaczęła dawać mu Kubusie i tego typu soczki (oczywiście bez cukru). Pije rozcieńczany pół na pół z wodą. I teraz chce tylko soczek, jak dostanie to chodzi z butelką i ciągle popija. A woda jest błeee :no: I zła jestem bo nie chciałam go przyzwyczajać do słodyczy a tu mi mama pomogła...A to ona z nim siedzi w tygodniu. W ogóle planowałam dawać Aleksowi jak najmniej słodkości żeby się nie przyzwyczajał ale on teraz pierwszy do wszystkiego leci i oczywiście im słodsze tym lepiej.
 
reklama
Witajcie nowe mamy :-D

tez czuje ze nie nadozam was czytac bo znikne na kilka dni a tu tony do nadrobienia :-) hihi

Ella24 tez mi sie wydaje ze cos Ci sie pomieszalo bo ja mam termin na 25kwietnia i jestem w 8tc :tak:

dziewczyny fasolki planowane czy nie?
U nas Joshua byl totalna wpadka ale ta kruszyna juz ma imie zanim sie poczela . Oby okazala sie dziewczyna :-D
 
U nas zupelnie planowana. Warunkow prawie wcale nie mamy, ale bardzo chcielismy i udalo sie 2 msc po zniknieciu torbieli na jajnikach wiec chyba dobrze ( moze nie od razu blizniaki ale jak juz sa to ma tak zostac)
 
U mnie ciąża była planowana. W październiku będzie już 5 lat od kiedy jesteśmy małżeństwem. Dopiero na jesieni zeszłego roku postanowiliśmy powiększyć rodzinę. Zawsze było coś ważniejszego-praca, dom, wakacje itd. Pomimo tego i tak musiałam zaczekać do czerwca ponieważ w kwitetniu miałam zaplanowaną operację. Lekarz kazał odczekać do czerwca. No to jak decyzja podjęta- to do dzieła. Nic nie wyszło za pierwszym podejściem( przez 5 lat nic, żadnej wpadki to co ja się dziwiłam). Tak się nastawiłam, że 47 dni okresu nie miałam. Za drugim razem- bingo. Aż uwierzyć nie mogłam. W piątek trzynastego zrobiłam test-2 krechy. Nie wierzyłam, bo we wtorek bratowa oświadczyła, że jest w ciąży a ja w piątek- coś tu nie grało:).W poniedziałek lekarz potwierdził- moja mama myślała, że sobie żarty z nij robimy :)
 
Witam kwietnióweczki. Mam na imię Ania i mieszkam koło Lublina. Jest to moja pierwsza ciąża z terminem na 15.04.2010 ( chociaż mam wrażenie, że koło 21- każdy inaczej liczy:). Założyłam tutaj konto z nadzieją podzielenia się moją radością, obawami i spędzenia miło czasu.
Witaj, fajnie, że oprócz mnie jest jeszcze ktoś z Lublina :) Ja też mam termin wstępnie na 15.04 :D

Witam pozostałe nowe Kwietniówki :)
 
Witam wszystkie i każdą z osobna!

U mnie dziś pogoda nie najlepsza,toteż i samopoczucie adekwatne do pogody... Zrobiłam leczo,takie pyyyyszne,po prostu mi się go zachciało!Niestety,nie zjadłam ani łyżki,bo zaraz wylądowałam w kibelku...Takie mam mdłości na widok jedzenia,że szok!Jakby któraś z Was miała ochotę na leczo,zapraszam!Cały garnek nietknięty (mężulo już 10 godz.w pracy):))

Pozdrawiam i życzę miłej reszty dnia,no i gratuluję udanych wizyt u gina no i jeszcze-sorki,że tak na końcu-witam nowe przyszłe mamusie:))
 
reklama
Do góry