reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Hej :-)

Mała_mysz, ło jezu, Twoja córka też ma pomysły :-D Dobrze że brzuszek porośnięty białymi włoskami i krótkimi, gorzej gdyby były długie i czarne :laugh2:

Alexandra, super :-)

Marma, cieszę się że wszystko ok. Trzymaj się jakoś, niedługo powinno być lepiej :tak:

MalinowaMama, witaj :-)

Dzikuska, ja strasznie się męczę, jeszcze zanim zrobiłam test zauważyłam że mam znacznie większe problemy we wdrapaniu się na 3 piętro w pracy :-D Normalnie idę i zipę...
 
reklama
witam wszystkie szczęśliwe mamusie!
Mi się niestety różowo dzien zaczął. Hania ma problemy z zaparciami, a antybiotyk który dostaje, nie polepsza sprawy. Nie zrobiła kupy od pięciu dni, wołała tylko na kibelek i plakała. Dziś od 5 rano co 15 minut siedziała na klopie, w końcu postanowiłam zakończyć sprawę czopkiem (normalnie unikamy tego, ale jak 5 dni nie robi, to nie ma wyjścia). To jest żeźnia - wyła, jakbym ją ze skóry obdzerała, Musiałam ją nosić na rekach. W końcu sie wyprózniła z trudem, ale dupka obolała... I tak jest przyklejona do mnie... a jednak swoje 18kg waży. Zadzwoniłam przed chwilą do męża, żeby przyjechał, bo już nie mogę. Brzuch mnie od tego rozbolał, że o krzyżu nie wspomnę.
Trzymajcie się ciepło dziewczyny.
 
witam przy porannej kawie,

dzieki kochane:o)

malinowamama-witaj

mala-mysz,jak moja corcia byla mala miala bardzo czesto zaparcia,bylo to straszne bolesne i meczace,wiem co twoja haneczka musi przezywac.w domu zawsze mialam sok albo mus jablkowy i sliwkowy ( o ile lubi) pomagalo na 100%.
gdyby to nie pomoglo sprobuj globulek homeopatycznych ( jezeli jestes zwolenniczka) lub soli schüßler.

marma-tez mnie na czekolade wzielo i humor mi dopisuje,typowa glupawka od samego rana...mimo,ze za oknen niezbyt ciekawie.

dopadla mnie ochota na ogorkowa,zaraz pobiegne po polskich delikatesow po przecier ogorkowy,bo moich ogoreczkow mi szkoda...

dziewczyny zycze wam slonecznego i przyjemnego dzionka
 
alexandra_73 niestety Hanka to cięzki przypadek. Soków, owoców i warzyw nie weźmie do ust i już. Nie można jej w żaden sposób przekonać, ani zmusić. Dodaję otrębow i kaszy manny do jej jedzenia, bo to błonnik i trochę pomaga. Żadnych specyfików, ani probiotyków nie podajemy, bo lekarka nam zakazała. Dawalismy jej dośc długo i sie okazało, że jej organizm sie od tego uzależnia i potem po odstawieniu jelita zupełnie nie pracowały same. To samo jest z czopkami, dlatego są ostatecznością. A najlepsze jest to, że przeszliśmy już milion lekarzy i setki badań, i nikt nie wie, dlaczego tak jest. Mąż przyjechał, więc mogę się położyć na chwilę. Ufff
 
Dzień dobry dziewczyny : )

Ale ja dziś sobie przyspałam, to masakra po prostu :) Dawno już tak długo nie spałam. Aż sama jestem w szoku i dnia jakby mniej, dużo mniej.

mała_mysz - ale miałaś przeżycia z małą. Dobrze, ze ostatecznie zrobiła tę kupkę. Strasznie Ci współczuję oraz małej też. Życzę Wam z całego serca, żeby Wam się to więcej nie powtórzyło. A teraz wypoczywaj.

marma - fajnie, że mężuś zadbał o Ciebie wczoraj i zrobił Ci taki fajny wieczorek : ) Nic tylko się cieszyć :)

nati - współczuję poparzonego języka, przełyku i żołądka. Ja nieraz sobie zrobiłam podobnie, ale kończyło się zawsze na poparzonym języku, podniebieniu. Współczuję Ci, pij dużo chłodnego dla ochłody, może miód?

Życzę Wam miłego dzionka : -)
 
Witajcie

Oj, jestem po niezłym sprzątanku... Moje dziecko dziś z rana otworzyło sudocrem i ... pomalowało nim siebie, dywan, ściany i zabawki. A mamusia w kuchni śniadanko robiła i się cieszyła, że dzidzia tak grzecznie się bawi. Normalnie dywan musiałam 20 razy prać-na sucho, na mokro. Dałam radę, ale mam nauczkę, żeby jej tak do końca nie ufać i ciągle jej pilnować. Ech te nasze smyki, tyle pomysłów w tych małych główkach...
Nieźle! Myślałam, że w tym wieku to już takie pomysły przechodzą:-), moja jak miała roczek to sięgneła z łóżeczka sudocrem, który stał blisko niej na komodzie (tata zostawił:angry:):-) i poza ty że wysmarowała łóżeczko, pościel, siebie to jeszcze się go najadła! Byłam w szoku! Myślałam, że mojemu dziecku nic takiego się nigdy nie przydarzy a tu masz:tak:. Ale na szczęście nic jej nie było. Mąż potem żartował, że teraz ma lepszą skórę:-D
:-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Moja parę dni temu wzięła z łazienki szczotkę do mycia kibla i chciała sobie włoski czesać....myślałam, że spawiuję....a ona uciekała z tym berłem po całym mieszkaniu...
Skończyło się na niezaplanowanym myciu włosów...:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Hahahaha, moja na szczęście nie ma takich pomysłów, wie, że nie wolno...

Witam kwietnióweczki.
Witam serdecznie nową kwiecistą!
Ja się czuję fatalnie, tak mi niedobrze, że coś strasznego. W I ciąży tak nie było...albo już nie pamiętam.
Naszczęście nie wymiotuje.
Joll pociesz się, że u Ciebie już niedługo koniec I trymestru i powinno być lepiej.
Jutro idę na USG, może wreszcie usłyszę serduszko.
Miłego dnia wszystkim życzę:-)
 
alexandra_73 niestety Hanka to cięzki przypadek. Soków, owoców i warzyw nie weźmie do ust i już. Nie można jej w żaden sposób przekonać, ani zmusić. Dodaję otrębow i kaszy manny do jej jedzenia, bo to błonnik i trochę pomaga. Żadnych specyfików, ani probiotyków nie podajemy, bo lekarka nam zakazała. Dawalismy jej dośc długo i sie okazało, że jej organizm sie od tego uzależnia i potem po odstawieniu jelita zupełnie nie pracowały same. To samo jest z czopkami, dlatego są ostatecznością. A najlepsze jest to, że przeszliśmy już milion lekarzy i setki badań, i nikt nie wie, dlaczego tak jest. Mąż przyjechał, więc mogę się położyć na chwilę. Ufff

Faktycznie ciężki przypadek z Twojej córci...
 
witajcie dziewczyny,

ja od rana się lenię i nawet mi się pisać nie chciało, ale zaglądam do Was.
Mała mysz trzymaj się dzielnie i odpocznij i ucałuj Hanie bidulkę.

Ja dzis mam sporo załatwiania, a nic mi się nie chce. Lenia mam na całego. Ale czas podnieść dupsko i ruszyć do banku. Załatwiam dziś kredyt na remont mieszkania, więc trzymajcie kciuki. Im szybciej tym lepiej, bo na święta chciałabym już tu wszystko mieć i móc sie wprowadzić, bo na czas remontu jesteśmy zmuszeni się wyprowadzić do teściów...
Idę wyskoczyć z szlafroczka i oko podmalować.

Papa
 
reklama
Do góry