reklama
anisad
Fanka BB :)
Ja równiez jestem za wątkiem porodowym. Nie wiem herbatita, co Cię spotkało ale widzę, że nie jest Ci z tym łatwo i strasznie Ci współczuję. Masz za to przepiękną córcię i Ona jest nagrodą za Twoje cierpienie.
madziarkas
Fanka BB :)
U mnie podobnie, mężula od wczoraj taaaaaaaaaaki słaby i choooooooooory termometr pokazał 37' i musi leżeć, herbatki z cytrynką mu robie bo sam nie da rady też zakończę... te chłopy...Małża boli gardło i biedak musiał się położyć,bo go "połamało",normalnie masakra-jak małe dziecko,gorzej A mnie boli i kłuje i nie jęczę i ie leżę,bo nie ma kiedy...te chłopy...
Jestem za osobnym wątkiem z opowieściami porodowymi. Jestem ciekawa, jak przebiegły porody już naszych rozpakowanych mamusiek
Kurczę, ja mam podobnie jak Morgaine. Nie chcę rodzić już teraz. Tzn. już nie mogę się doczekać maleństwa, ale po prostu mam jeszcze kilka spraw do załatwienia i do końca marca nie mogę rodzić. A tu wszystko wskazuje na to, że poród będzie szybciej. Szyjka zaczęła się skracać, brzuch ciągle twardnieje, kłuje mnie w pochwie, mam bóle jak przed okresem i na dodatek też mnie nieźle czyści. Mąż mi każe codziennie stawać przed lustrem i zaznacza kreską, gdzie sięga pępek :-) Każdego dnia jest niżej. Już sama nie wiem czy to dobrze, że organizm tak reaguje i że się przygotowuje do porodu czy lepiej żebym trochę zwolniła tempo, żeby akcja się nie rozkręciła. Tylko, że ja za bardzo nie potrafię leżeć i nic nie robić... :/
pandorka
Luty 2010 / Kwiecień 2011
Hej! My po USG i wizycie. Mała "waży" około 3500 i widzimy się z nią w poniedziałek ;-)
klaudencja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2010
- Postów
- 499
TO super wiadomości Pandorka już niedługoHej! My po USG i wizycie. Mała "waży" około 3500 i widzimy się z nią w poniedziałek ;-)
Czesc kochane,pisze tylko zeby dac zanc ze zyje w chwili "luzu" jak maz przejal mala.Niunka juz jest w domu choc my oboje tak wystraszeni wczesniaka z tak mala waga ze juz sami nie wiemy czy to byla dobra decyzja.Uczymy sie wszystkiego po omacku.Drze na mysl co bedzie jak bedzie musial wrocic do pracy ( a ma specyficzna sa to dlugie godziny i z 2 razy w tygodniu nocki ((().Mala od przyjazdu do domu grymasi z jedzonkiem,dluzej zajada ,w ogole troche placzliwa sie stala.Po 1wszej nocy z nia chodzimy z "zapalkami na powiekach" i obijamy sie o sciany.Nie mam czasu sie ...wysikac.Wyobrazalam sobie ze bedzie ciezko ale nie ze az tak.I jeszcze strach o taka malizneale jest slodka i najukochansza kruszyna co jednak chyba nie uchroni mnie przed baby bluesem ktory mnie lapie -za duzo przezyc ekstremalnych jak naraz.
Dzis 1wszy raz wlaczylam kompa od paru dni,jestem w szoku ze dziecko az tak nas sobie podporzadkuje,grunt ze jest zdrowa tylko to jej wczesniactwo nas stresuje .Nie mamy czasu rozmawiac ze soba ,ja zapominam zjesc czy sie napic ,prosze Boga zeby sie kiedys poprawilo bo ja po nocy jak dzis( choc jestem odporna to mam dosc) pewnie tez wyczerpanie po ciazy i cc mnie lapie.Piszcie co u Was !!!!!Caluje
Dzis 1wszy raz wlaczylam kompa od paru dni,jestem w szoku ze dziecko az tak nas sobie podporzadkuje,grunt ze jest zdrowa tylko to jej wczesniactwo nas stresuje .Nie mamy czasu rozmawiac ze soba ,ja zapominam zjesc czy sie napic ,prosze Boga zeby sie kiedys poprawilo bo ja po nocy jak dzis( choc jestem odporna to mam dosc) pewnie tez wyczerpanie po ciazy i cc mnie lapie.Piszcie co u Was !!!!!Caluje
Ostatnia edycja:
reklama
Witam z rana
Całą ferajna jeszcze śpi a mnie prześladuje wczorajsza wizyta u gina. Niby wszystko ok ale kazał mi brać fenoterol jeszcze do niedzieli- sadysta jeden! Stwierdził że najlepiej żeby się jednak urodził po 38 tygodniu a u mnie to raczej szybko pójdzie. Chciał mnie jeszcze do przyszłego czwartku przetrzymać ale powiedziałam że ja chyba zwariuje. Ile mam się jeszcze męczyć z tymi skurczami i bolącym brzuchem .. No ale stwierdziłam że sobie jeszcze dom wysprzątam Mam się przy porodzie upomnieć o antybiotyk z powodu tej bakterii co mi w szpitalu znaleźli. Niby jej już nie ma a przynajmniej w szyjce i pochwie wszystko ok ale może być jeszcze w organizmie. Moja dieta cud działa cuda W ciągu tygodnia moje wyniki z poniżej normy zrobiły się rewelacyjnie, waga ani nie drgnie. Podstawa to ptyś z colą ))))) Już nie mogę się doczekać aż wybiorę się dziś do piekarni mniam
Super dziewczyny że jesteście już w domku
Herbatita gdzie rodziłaś?
Wątek porodowy to super pomysł
Ja też mam syndrom wicia gniazda. W weekend zabieram się za okna
Całą ferajna jeszcze śpi a mnie prześladuje wczorajsza wizyta u gina. Niby wszystko ok ale kazał mi brać fenoterol jeszcze do niedzieli- sadysta jeden! Stwierdził że najlepiej żeby się jednak urodził po 38 tygodniu a u mnie to raczej szybko pójdzie. Chciał mnie jeszcze do przyszłego czwartku przetrzymać ale powiedziałam że ja chyba zwariuje. Ile mam się jeszcze męczyć z tymi skurczami i bolącym brzuchem .. No ale stwierdziłam że sobie jeszcze dom wysprzątam Mam się przy porodzie upomnieć o antybiotyk z powodu tej bakterii co mi w szpitalu znaleźli. Niby jej już nie ma a przynajmniej w szyjce i pochwie wszystko ok ale może być jeszcze w organizmie. Moja dieta cud działa cuda W ciągu tygodnia moje wyniki z poniżej normy zrobiły się rewelacyjnie, waga ani nie drgnie. Podstawa to ptyś z colą ))))) Już nie mogę się doczekać aż wybiorę się dziś do piekarni mniam
Super dziewczyny że jesteście już w domku
Herbatita gdzie rodziłaś?
Wątek porodowy to super pomysł
Ja też mam syndrom wicia gniazda. W weekend zabieram się za okna
Podziel się: