hej hej!
no ja zadowolona po wizycie, ale zadowolona bym byla bardziej, gdyby sie szyjka cos ruszyla. a tu nic, zero. za to spotkalam moja ulubiona polozna (ona pracuje z moim ginem jako sekretarka w jego prywatnym gabinecie, ale jest rzadko tam, na zmiane z 2 innymi) - i sie strasznie ucieszylam, pocieszala mnie, ze nawet jak nie bedzie zzo to maja inne sposoby i damy rade, powiedziala, kiedy ma dyzur, wiec wiem juz, kiedy rodzic
nie chcialam sie umawiac na specjalne rodzenie z nia, bo troche mi glupio, a poza tym naprawde w wejherowie sa wszystkie polozne super i w sumie nie ma duzej roznicy, ja sie czulam 'dopieszczona' przez kazda.
no i ona twierdzila, ze 3 dziecko to wyjdzie ze mnie w tempie rekordowym, ze trzecie zawsze bardzo szybko idzie i ze nie mam sie w ogole martwic. mowila 'do zobaczenia niedlugo' a mi jakos tak nogi zmiekly..
no ale jakis nastroj taki porodowy mnie ogarnal, chyba bym tez chciala juz.. i powiem wam, ze mimo, ze mnie napierdziela co jakis czas dol tak od ciezaru dzidzika juz, to nie spoczywam ;-) i mam zamiar najdalej co 2 dzien sie kochac ;-) trudno, troche bardziej sportowo niz romantycznie ;-) ale to chyba najlepszy sposob na rozruszanie szyjki itp. taki plan ;-) na szczescie malz nie protestuje
wczoraj zaczelismy ten trening i co? jakby nigdy nic.
najwyzej zintensyfikujemy starania
acronka - no z tym jedzeniem to cos moze byc, ja od jakiegos czasu mam niespozyty apetyt, hehe ;-) np dzis rano tez wciagnelam sledzikow miche (
akkm)
z cebulka, jablkiem i smietana +gorace ziemniaki (pierwsze, co rano zrobilam, to wstawilam ziemniaki w mundurkach). a teraz pije herbate za herbata, bo mi sie cebula odbija.
i wcinam na to czekolade
a co do menow.. no moj tez mistrzunio w tym 'zaraz to ogarne' - zaraz dluuugo trwa. ale ja nie robie za niego, trudno. w ogole wszystko jest 'dobra, zaraz, przypomnij za chwile' - no szlag :-/ najbardziej mnie wnerwia, jak mu musze 5 razy przypominac o przelewie na moje konto, na rachunki czy inne - NO SZLAG, wtedy sie czuje jak jakas utrzymanka, co musi prosic o pieniadze na zycie normalnie!!! WRRRRRRRR!!! ale wiem, ze on absolutnie tak nie mysli, tylko po prostu w pracy zawsze ma leb zajety czym innym. ech no.
fajny program na tvn style leci :-) wlaczcie sobie :-)