antonina01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 618
Hejo
kurde, ale fajnie że już weszłyśmy w ten etap naturalnych porodów, znaczy donoszonych SN, ....to już mi działa na wyobraŹNIE ...i psyche przy okazji
Justi, Anawoj, Herbatita - dołączam jeszcze jedną parę kciuków;-)
ja mam do terminu jeszcze niespełna 5 tyg, no dobra 4...ale sama nie wiem czy bedzie coś wcześniej, ja raczej rzadnych skurczów dotąd nie miałam,. Owszem kłuje mnie od czasu do czasu tam na dole, bolą pachwiny i uda...ale we wtorek na wiz. dowiedziałam sie wszak że szyjka cos tam sie zgładziła, więc generLnie OK...ma prawo podobno
jestem teraz na takim etapie że z jednej strony chce jeszcze czuś sie taka wolna, niezależna , chce to ide na miacho, chce to siedze na BB, chce to gotuje...ale tak naprawde już coraz mniej mam sił na to wszystko co wymieniłam więc, co mi z tej wolności;-)
no i własnie dochodze wtedy do tej drugiej opcji: że już chce!, zwłaszcza jak patrze na swoją postępującą z dnia na dzień nieudolność, niedołężność, ciało o konsystencji..hmm ..garalety, nawet twarz jak po całonocnym płaczu....
no i już sama nie wiem co tu wybrać...
torba tak na pół gwizdka spakowana, niby jest , stoi czeka ale jeszcze dla dzidzi nic nie przygotowałam...eeeee tam dooooopa,
kurde, ale fajnie że już weszłyśmy w ten etap naturalnych porodów, znaczy donoszonych SN, ....to już mi działa na wyobraŹNIE ...i psyche przy okazji
Justi, Anawoj, Herbatita - dołączam jeszcze jedną parę kciuków;-)
ja mam do terminu jeszcze niespełna 5 tyg, no dobra 4...ale sama nie wiem czy bedzie coś wcześniej, ja raczej rzadnych skurczów dotąd nie miałam,. Owszem kłuje mnie od czasu do czasu tam na dole, bolą pachwiny i uda...ale we wtorek na wiz. dowiedziałam sie wszak że szyjka cos tam sie zgładziła, więc generLnie OK...ma prawo podobno
jestem teraz na takim etapie że z jednej strony chce jeszcze czuś sie taka wolna, niezależna , chce to ide na miacho, chce to siedze na BB, chce to gotuje...ale tak naprawde już coraz mniej mam sił na to wszystko co wymieniłam więc, co mi z tej wolności;-)
no i własnie dochodze wtedy do tej drugiej opcji: że już chce!, zwłaszcza jak patrze na swoją postępującą z dnia na dzień nieudolność, niedołężność, ciało o konsystencji..hmm ..garalety, nawet twarz jak po całonocnym płaczu....
no i już sama nie wiem co tu wybrać...
torba tak na pół gwizdka spakowana, niby jest , stoi czeka ale jeszcze dla dzidzi nic nie przygotowałam...eeeee tam dooooopa,