Kwiecień 2011

[Morgaine]

asiunia wątpię żeby activia zafundowała Ci biegunkę a tym bardziej wymioty!! chyba że była nieświeża. nie zemdlejesz, trzymaj się!

ja bym chyba olała tego lekarza za 300zł! tzn. na pewno, szkoda siana, toć za to pościel można piękną kupić

teraz pod koniec ciąży nie ma co szukać lekarzy... może lepiej zainteresować się położną do porodu? z tego właśnie szpitala w którym chcesz rodzić, na pewno wtedy nigdzie by Cię nie odesłali, zresztą ja o odsyłaniu nie słyszałam szczerze mówiąc!!! a ciekawe co by zrobili jakbym się nie ruszyła z IP i czekała aż poród nabierze takiego obrotu że nie można już na nic czekać? no musieliby go odebrać!! tylko czy by się nie 'zemścili'ehhh ta polska służba zdrowia. loteria!!

 

[mamusiaDorusia]

ja chodze do ordynatora szpitala, w ktorym bede rodzic, ale nie jest drogi, 130zl za wizyte z usg zawsze. za to super fachowiec, ma mase pacjentek i z buta ciezko sie dostac - miesieczne wyprzedzenie minimum, takze w ciazy super, bo sie umawiam od razu na kilka wizyt do przodu, poza - trzeba sie wciskac, bo nigdy nie ma miejsc, w naglych przypadkach (infekcje czy cus) zawsze przyjmie, ale trzeba dzwonic na prywatny tel., prosic itp.

ale dla mnie to ogromny plus, ze mam lekarza, ktory pracuje w 'moim' szpitalu - od samego wejscia do szpitala jest inne traktowanie, bez kolejki, z usmiechem. niestety, welcome to PL.

ja też chodzę prywatnie do ordynatora szpitala,w którym będę rodzić.Lekarz pierwsza klasa,jest na telefon-obojętnie o której bym nie zadzwoniła czy wysłała smsa..Po prostu doskonały fachowiec i taki ludzki,życzliwy..A koszt wizyty-zaledwie 70 zł.!!!! Póki co-nie żałuję wyboru,bo wiadomo-są lekarze i "lekarze"...

U nas pogoda rewelka,niedawno po 3 godz.wróciłam z Marysią z podwórka,teraz obiadek i dalej na podwórko..Skąd dzieci mają tyyle energii???

 

[..aenye]

a ja wyprasowalam 5 kompletow ubranek, 3 pieluchy tetry, kocyk i recznik i MAM DOSC!!! nienawidze nienawidze nienawidzeeeeee prasowaaaacccc AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!

 

[herbatita]

Widzę, że temat lekarze położne w toku. Ja już o tym pisałam wcześniej i oby to co ustaliłam z położna okazało się prawda i było tak jak ma być. Nast spotkanie z położna i lekarzem mam dopiero 23 marca i dość późno o 21h bo tak zaczyna zmianę, wtedy też bedzie robione usg przez tego samego lekarza i decyzja czy wielkość dziecka ( które nadal rośnie ) będzie wskazaniem do cc. Mam dośc wąską miednice i obawiają sie, że nie dam rady SN .... a zobaczymy

Zachcialo mi się jakiegos koktajlu i zrobiłam z kefirem banana , kiwi i trochę soku pomarańczowego mmmmm pycha nie wiem czy mężowi coś zostanie ;-), a na obiadek planujemy ziemniaczki zapiekane w piekarniku i jakiś dip.
Tak lajtowo bo ja już ledwo chodzę z tym moim brzuchem;-)
hahahaha a ja sama wkręciłam sie w serial pościelowy tylko, że nie dla Wiki tylko dla nas. Zakupy allegrowe zakończone ;-)

 

[Morgaine]

aenye wstydź się!! WSZYSTKO MIAŁAŚ WYPRASOWAĆ
ja też nie lubię, dobra, ale dzieciowe to wiem że muszę więc nie odkładam na później. jeden dzień pranie, drugi prasowanie, także jutro 2 pralki będę miała do wyprasowania!! miałam puścić trzecią, bo sąsiadka powiedziała że zima idzie!!
ale odpuszczam. pojutrze znowu coś wypiorę.
shit! zima! NIE CHCĘ! WIOSNO PRZYJDŹ I ZOSTAŃ DO LATA. POTEM PIĘKNE LATO DO KOŃCA WRZEŚNIA I PIĘKNA ZŁOTA POLSKA JESIEŃ....taki plan!

 

[Sunshine_Baby]

U mnie właśnie stosik pajacyków i bodziaczków czeka na prasowanie. Jak trochę coś porobię, czy pochodzę dłużej to mam okropny ból pleców, wszystko teraz robię na raty. wrrrr

 

[..aenye]

morgaine, co ty mi wkrecasz! nic nie mialam prasowac wlasnie zarzekalam sie, ze tym razem nie prasuje, a juz wyprasowalam rzeczy do szpitala

zobaczymy, czy zechce mi sie reszte prasowac, ja nie widze roznicy miedzy wyprasowanymi ciuszkami malymi i tymi niewyprasowanymi, to myslicie, ze dziecko zobaczy te roznice??? albo poczuje? nie sadze ;-)

 

[baby_55]

mnie sie bardziej podobają jak są wyprasowane bo takie ilsze, a poza tym wiem, ze gorace żelazko usunęło wszystko co niechciane z ubranek a mam troche z ciucholandów

 

[mitaginka]

witam Was kochane po długiej przerwie...
sama nie wiem, jak się czuję, ani co u mnie...dzisiaj dość mocno bola mnie krzyze, ale to juz ordynator cham (inaczej nazwac go nie moge) zbagatelizował...w szpitalu czułam sie bezpieczniej, nie chciałam wychodzic po tych wszystkich przejsciach...czuje jakbym wróciła z długiej podróży...
na moje miejsce dzisiaj byla juz nowa dziewczyna, dlatego nie wiem, czy wypuscili mnie bo jest wzglednie ok, czy po prostu musiałam zwolnic lózko...wczoraj polozna opowiadała, ze szpitalowi opłaca sie miec pacjentke przez 5-6 dni, potem jest to dla nich nieopłacalne...dziwne...
generalnie czuje sie dziwnie, nawet usg mi dzis nie zrobili...
nie wiem, gdzie dalej chodzic do lekarza...czuje sie troche taka zawieszona w prózni...

 

[justyna4don]

Witam! W weekend prawie w ogóle nie wchodziłam na bb i teraz ciężko mi nadrobić! Na razie, żeby nie zapomnieć:

Adi 30 Brak kasa to jedno z najgorszych co teraz nas może spotkać. U mnie też jest strasznie! Ja od 3 lat siedzę w domu i wszystko spada na mojego męża! Ale teraz trudny okres i na dodatek 20.03 wyjeżdża do Niemiec i trzeba mieć na wyjazd... a ja się denerwuje, że nie mam wszystkiego kupionego
pandorka ja chyba też wolałabym odesłać teściową, chyba, że rozmowa z nią coś by pomogła
Koot Zdrówka dla Majeczki, oby szybko wyzdrowiała
Resztę później, teraz ide coś zjeść