reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

mitaginka nie martw się, jestem pewna,że w domku poczujesz się lepiej, bez tych stresów no i we własnym łóżeczku, buziak dla Ciebie i Martynki

Emi zdrówka dla synka i Ciebie

ja idę prasować dalej rozmiar 68+, przyjechała w końcu komoda na te większe rzeczy,więc wreszcie będzie porządeczek jutro w domku!! no i w planach porządek w szafkach z papierami itp mam, ciekawe co z tego wyjdzie;)
 
reklama
Mitaginka, powiem Ci, że to trochę dziwne, że tak Cię bez USG wypisali... Tu zawsze przy wypisie robią i badanie i USG... Ale postaraj się nie martwić i odpoczywaj w domu, żeby Ci szybciutko siły wróciły! A Ty dostałaś zastrzyki na rozwój płuc Maleństwa, tak?

Emi, zdrowia dla Synka i sił dla Ciebie.
 
No to i ja się melduję.

asiunia, współczuję, wiem co czujesz. Ja przez to cholerstwo nawet schudłam dwa kilo od ostatniej wizyty u gina.

mitaginka, super że jesteś w domu. Mimo, że się martwisz i w szpitalu czułaś się bezpieczniej, nie może być aż tak źle skoro Cię wypuścili. A w domku może te cholerne ciążowe dolegliwości będą troche mniej dokuczliwe. W końcu w domu to w domu...
Witaj z powrotem Kochana i trzymajcie się cieplutko dziewuchy, w końcu to już niedługo do bezpiecznego - dacie radę :tak::-).

aenye, a propos tej pościeli, którą Ci odradziłam. Po praniu była masakra żeby ja rozprasować, no po prostu tragedia. Trzeba się koniecznie rozejrzeć za czymś innym.

morgaine, widzę, że troszku lepiej z humorkiem i dobrze!!! Przede wszystkim pozytywnie myśleć!!! ja tam też wierzę, że wszystko będzie w porządku.

Fajnie, że u nati lepiej, niech ona tez szybko wraca do domku i tam czeka na właściwy moment.

Ja na słodycze patrzeć nie mogę ale wcale mnie to nie martwi bo od tych słodyczy i coli cellulit mi sie zrobił, a tu idzie wiosna, potem lato - trzeba zadbać o to i tamto :-).

Jeśli chodzi o prasowanie, ja już mam wszystko poprane i poprasowane, została mi tylko koszulka do porodu, staniki do karmienia (których jeszcze nie zakupiłam) i trzy pary pajaców do szpitala (ostatnio zakupionych). I powiem Wam, że prasowanie mnie ominęlo praktycznie całkowicie bo prawie wszystko poprasował Groszkowy tato :-p:-D. Szczerze, to ja tez nienawidzę prasowania i to maskymalnie, do tego ten bol pleców w pozycji przy desce. ja załapałam się dosłownie na wyprasowanie kilki bluz i spodenek, reszta się upiekła. Co do używek, ja tez mnóstwo ciuszków dostałam. Naprawdę mało dokupowaliśmy, w sumie głównie to co do szpitala i na wyjście, reszta komody dostane :-D, a powiem szczerze, że tyle tego, że juz sie powoli nie mieści w komodzie, a to tylke te na początek, te większe w kartonach leżą jeszcze nie ruszone, je będę prała na bieżąco.
W ogóle nie mogę złapać smaka po tej grypie :-(.
Jutro lecę na badania krwi, moczu i takich tam (o kurde!!!!! zpomniałam, że nie mam pojemniczka na mocz, AAAAAAaaaaa!!!) dobra, zadzwoniłam do brata, jest blisko apteki to mi kupi, uffff :-) No więc ide na badania, a samochód mój wypożyczył brat, bo ma nową pracę a musi dojeżdżać, więc czeka mnie poranny spacerek do przychodni i to taki niekrótki. Mam nadzieję, że jakoś wrócę z tej przychodni w dwupaku. Żeby tylko nie padało bo dzisiaj z rana coś tam z nieba siąpiło.

Ale sie napisałam, ale jakos trzeba bylo nadrobić tyle nieobecności :-).

Aaaa, jeszcze - anawoj, Michaś uparty bo to w końcu baran zodiakalny będzie, to niby jak ma być :-).
 
witaj Mitaginko! dobrze że już w domku, tu spokojnie doczekasz szczęśliwego rozwiązania! buziale!!

a ja już po rajdzie na mieście. Zapisałam Igę do szkoły. jest mi jakoś dziwnie, moje maleństwo pierwszakiem! Ta szkoła taka wielka, jak ona się tam odnajdzie, jak sobie poradzi?! Będę ryczeć we wrzesniu jak bóbr! jak nic!
Odwiedziałam też przyjaciółkę. poplotkowałyśmy troszku, i tak czas leci. Zaraz obiad i miałyśmy wyjść jeszcze na rower, ale chyba nie dam rady, cieżki brzuchol że szok.. plecy bolą, krocze ciągnie.. Ciążą? :)
 
Mitaginka, na pewno by Cię nie wypuścili, jakby było źle :no:

Dziewczyny, uciekam szykować się na wizytę u gina. Wpadnę przed 21 to napiszę jak było. Oby ok. Jestem ciekawa co ten zaniżony Alat oznacza.
 
witaj Mitaginko! dobrze że już w domku, tu spokojnie doczekasz szczęśliwego rozwiązania! buziale!!

a ja już po rajdzie na mieście. Zapisałam Igę do szkoły. jest mi jakoś dziwnie, moje maleństwo pierwszakiem! Ta szkoła taka wielka, jak ona się tam odnajdzie, jak sobie poradzi?! Będę ryczeć we wrzesniu jak bóbr! jak nic!
Odwiedziałam też przyjaciółkę. poplotkowałyśmy troszku, i tak czas leci. Zaraz obiad i miałyśmy wyjść jeszcze na rower, ale chyba nie dam rady, cieżki brzuchol że szok.. plecy bolą, krocze ciągnie.. Ciążą? :)

czy ja wiem, czy to ciąża?! Zastanowiłabym się nad tym dobrze :-D. Ty, a brzuch duży masz???!!!
 
ducha okresu przez 8 miesięcy nie mam więc chyba jednak ciąża :-D a brzuch moim skromnym zdaniem, nie jest duży. Jak oglądam na brzuszkowym foty, to wydaje mi się z tych mniejszych. no i przytyłam tylko 9 kg.. mam nadzieje że to tylko :-D
 
reklama
kurde, margola, to chyba jednak ciąża... tak sądzę, bo wiesz ja mam podobne objawy i tak myślę sobie, że już po tej mojej grypie żołądkowej to mi ten brzuch z przeżarcia powinien chyba spaść choć troszkę a on jakiś coraz większy się robi... hmmm może by tak test zrobić?! :-)
 
Do góry