reklama
A
asiunia876
Gość
Dokladnie tego sie boje co opisalas. :-) ale pocieszylas mnie, dziekuje ;-)asiunia, powiem tak. ja mialam ogromne obawy, ze nie bede w stanie kochac drugiego dziecka tak, jak Fiola, po prostu wydawalo mi sie to niemozliwe, Fiol byl calym moim swiatem.. bardzo sie tego balam, od razu bylo mi zal Maksia, ze przegrany na starcie.
ale wracajac do twojego pytania - oni spali w innych pokojach i nie budzili sie nawzajem, razem spali dopiero odkad Maks skonczyl 6-7mies. i nie budzili sie razem, tylko kazdy sobie, we wlasnym tempie. nawet, jak zaczynali plakac glosno, to drugi sie nie budzil. i do dzis tak jest, jak sie ktorys w nocy obudzi i nawet kreci afere, to drugi spi spokojnie.
Wszystkiego NAJ NAJ NAJ dla Jasiakurcze...to już dwa lata
miłego dnia
Moj tez sie ostatnio zmienil... Brzuszek poglaska jak mu sie przed twarza wypne, a tak to wogole go nie zauwaza. Jakby nie istnial a ja wymyslam sobie "choroby"...A ja jeszcze pączka nie jadłam. I nie wiem, czy zjem. Pokłóciłam się rano z mężem. Pewnie jak wróci to będzie dalszy ciąg kłótni, bo rano się spieszył. Chciałam się z nim pogodzić a pokłóciłam się jeszcze bardziej. Więc pewnie pączka mi nie kupi. Tylko wyszedł i się poryczałam jak nie wiem co. Chciałam rano, żeby porozmawiał z brzuszkiem, bo dawno tego nie robił a on się oburzył, że teraz to on nie ma czasu i idzie do pracy. A chwilę miał. Wcześniej siedział przez komputerem to mu nie chciałam przeszkadzać. Przykro mi, że sam z siebie mało rozmawia z Małą i już nie czyta bajek jak kiedyś. Chciałabym żeby sam z siebie to robił a nie jak ja mu przypomnę. Mam wrażenie, że go do tego zmuszam i że on tego nie lubi. Nie wiem czemu to się zmieniło. Może zamiast się kłócić to z nim porozmawiam.
Ja pralam wszystko na 0-3m czyli powiedzmy do nr 68 i kilka 74(72? nie wiem siedemdziesiąt coś - ten kolejny numer) Reszte zostawiam na potem.tak się zastanawiałam czy prać wszytko czy tylko to co mam do 3 mcy,
Kurcze, dziewczyny, nie wiem co robić. Kłuje mnie dzisiaj od rana i nie przestaje, do tego od czasu do czasu boli jak na okres. Nie nasila się niby, cały czas tak samo, ale mnie to denerwuje. Brałam w południe no-spę standardowo i dalej bolało, ok 15 wzięłam scopolan, który mam na noc i zazwyczaj pomagał i nic. Brzuch niby nie twardnieje regularnie, tylko od czasu do czasu, trudno mi wyczuć w sumie, czy to regularnie. Próbuję się dodzwonić do ginki i nic. A boję się IP, bo nie chcę zostać w szpitalu. Myślałam jeszcze, żeby wytrzymać do jutra i jakoś się wcisnąć do gabinetu do ginki, ale ona mi tam co najwyżej obejrzy szyjkę i tętna posłucha a z kolei na IP jeszcze usg zrobią i to za darmo. A, zauważyłam, że brzuch twardnieje jak zmieniam pozycję, nawet leżąc. Mała się rusza. Mąż w barze, ale miał nic nie pić, bo wie jaka sytuacja.
A
asiunia876
Gość
kurcze ciezko powiedziec. A nie masz tel do gina albo na IP?
łoł laski szalejecie. jeszcze wszystkie poza mną i asiunią (bo ona na pewno przenosi) marcówkami zostaniecie! no trudno, ktoś do kwietnia dotrwać musi!
cucumber ja też się bałam na IP że mnie zostawią, ale jak ktg nie wykaże skurczy, szyjka będzie utrzymana to sama dojdziesz do wniosku że nie ma potrzeby. a jak nie daj Boże się coś zaczyna, to każda minuta ważna teraz!! dodzwoniłaś się do gin? dzwoniłaś do męża?
kurde dziewczyny dopiero marzec się zaczął!!
a czemu koot się nie oddzywa? zaraz piszę do niej sms...
cucumber ja też się bałam na IP że mnie zostawią, ale jak ktg nie wykaże skurczy, szyjka będzie utrzymana to sama dojdziesz do wniosku że nie ma potrzeby. a jak nie daj Boże się coś zaczyna, to każda minuta ważna teraz!! dodzwoniłaś się do gin? dzwoniłaś do męża?
kurde dziewczyny dopiero marzec się zaczął!!
a czemu koot się nie oddzywa? zaraz piszę do niej sms...
hej dziewczyny
przeleciałam tylko po smsach od mitaginki.. bidulka.. trzymama kciuki żeby jeszcze trochę w dwupaku pociągnęła.
ja chciałam tylko napisać że dziś też zaliczyłam IP. okropny ból podbrzusza i ogólnie jestem jak chodzący ból więc stwierdziłam że nie ma na co czekać. Okazało sie że szyjka o połowę skrócona, rozwarcie też już sie pojawiło, na opuszek palca, no ale jak to lakarz stwierdził już się powoli zaczyna. Dostałam lekki na wirusa żebym szybciej przestała kasłać. z zaleceń to mam leżeć. i leżę i śpię. jak śpię to nie kaszlę. no i ta zgaga.. dziś doprowadziłla mnie do wymiotów..
sypiemy się dziewczyny, jak nic.
lece się kłaść bo M już krzywo patrzy. pozdrawiam Was wszystkie!!!!!!!!
przeleciałam tylko po smsach od mitaginki.. bidulka.. trzymama kciuki żeby jeszcze trochę w dwupaku pociągnęła.
ja chciałam tylko napisać że dziś też zaliczyłam IP. okropny ból podbrzusza i ogólnie jestem jak chodzący ból więc stwierdziłam że nie ma na co czekać. Okazało sie że szyjka o połowę skrócona, rozwarcie też już sie pojawiło, na opuszek palca, no ale jak to lakarz stwierdził już się powoli zaczyna. Dostałam lekki na wirusa żebym szybciej przestała kasłać. z zaleceń to mam leżeć. i leżę i śpię. jak śpię to nie kaszlę. no i ta zgaga.. dziś doprowadziłla mnie do wymiotów..
sypiemy się dziewczyny, jak nic.
lece się kłaść bo M już krzywo patrzy. pozdrawiam Was wszystkie!!!!!!!!
A
asiunia876
Gość
tej tej bedzie Ci lyso jak urodze przed Tobą moj maly men przynajmniej juz ma Torbe spakowana, a Twoja mała women co? Lenistwo odziedziczy hahahaha :-) :****łoł laski szalejecie. jeszcze wszystkie poza mną i asiunią (bo ona na pewno przenosi) marcówkami zostaniecie! no trudno, ktoś do kwietnia dotrwać musi!
I bardzo dobrze!!! Przynajmniej sie uspokoisz ;-)Mąż już wraca do mnie. Pewnie mnie na siłę na IP zaciągnie.
ducha
Tymciowa mama :)
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2010
- Postów
- 1 112
cucumber, chyba na serio będzie lepiej jak pojedziecie sprawdzić co i jak... maluch jeszcze trochę mógłby posiedzieć w brzusiu.
margola, niedobrze :-(. Leż babo jedna. Jeszcze trochę do bezpiecznego Wam zostało. Wiem, że łatwo się mówi leż ale chyba nic innego nie pozostaje.
Boszeeee, co się z tymi kwietniówkami dzieje?! To jakaś plaga normalnie :-(.
margola, niedobrze :-(. Leż babo jedna. Jeszcze trochę do bezpiecznego Wam zostało. Wiem, że łatwo się mówi leż ale chyba nic innego nie pozostaje.
Boszeeee, co się z tymi kwietniówkami dzieje?! To jakaś plaga normalnie :-(.
reklama
hatorska
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2005
- Postów
- 649
Cucumber, Margola trzymajcie się.
Fajną rzecz się dowiedziałam na sr. o jednej dziewczyny, muszę to jutro potwierdzić. Podobno od 20tc przysługuje nam położna środowiskowa (tak jest w mojej mieścinie), a po urodzeniu 6tyg. No i taka pani "robi" kawał dobrej roboty, trochę taka sr. domowa, uczy co i jak w trakcje porodu i po, jak przyjedzie to ma sprzęt żeby posłuchać serducha dzidzi, jutro dzwonię bo mam namiary i dowiem się co i jak. Zawsze to fajnie byłoby poznać kobietę za wczasu, niż potem tak "pierwszej lepszej" z urzędu rozkładać nogi. Jak to jest u Was?
wyniki młodego ok., a kaszle jak smok.....nie daję antybiotyku ale jutro jak noc będzie taka jak ostatnio chyba pojadę do tych moich pediatrów z nfz, którzy to zawsze słyszą zapalenie oskrzeli....sama nie wiem, tam sie jeszcze może czymś podkazić.......nienormalny kraj.....(bez obrazy
Fajną rzecz się dowiedziałam na sr. o jednej dziewczyny, muszę to jutro potwierdzić. Podobno od 20tc przysługuje nam położna środowiskowa (tak jest w mojej mieścinie), a po urodzeniu 6tyg. No i taka pani "robi" kawał dobrej roboty, trochę taka sr. domowa, uczy co i jak w trakcje porodu i po, jak przyjedzie to ma sprzęt żeby posłuchać serducha dzidzi, jutro dzwonię bo mam namiary i dowiem się co i jak. Zawsze to fajnie byłoby poznać kobietę za wczasu, niż potem tak "pierwszej lepszej" z urzędu rozkładać nogi. Jak to jest u Was?
wyniki młodego ok., a kaszle jak smok.....nie daję antybiotyku ale jutro jak noc będzie taka jak ostatnio chyba pojadę do tych moich pediatrów z nfz, którzy to zawsze słyszą zapalenie oskrzeli....sama nie wiem, tam sie jeszcze może czymś podkazić.......nienormalny kraj.....(bez obrazy
Podziel się: