reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Przepraszam Was, już nie chcę dołować... Po prostu mam do kitu dzień... Szaro-bura pogoda w tym nie pomaga. Postaram się myśleć bardziej pozytywnie.
 
reklama
Przepraszam Was, już nie chcę dołować... Po prostu mam do kitu dzień... Szaro-bura pogoda w tym nie pomaga. Postaram się myśleć bardziej pozytywnie.

Jesteś mamusią po przejściach więc nic dziwnego że trudno odpędzić czarne wizje. Ja pierwszą ciążę ciągle histeryzowałam, stresowałam się wszystkim od samego początku do końca. Teraz jestem zdecydowanie spokojniejsza ale i, jak na razie, tfu tfu nic się nie dzieje.
 
Hej Wam

jeszcze powrócę do tematu co wczoraj napisałam..otóż ja byłam już z Hubem na fenoterolu od 5 miesiąca także wiem co to za (nieprzyjemny lek :-p) chodzi mnie o te kołatanie serca po nim..ale jak trza będzie to trza będzie .

mowa widzę o mieszkankach,no myśmy do zeszłego roku we trójcę mieszkali na jednym pokoju,4 lata ,ale mój zdecydował się na kredyt aby nabyć własne,i rok już mieszkamy,to jest 3 pokojowe,i dobrze jest bo w tamtej klicie starej szału dostawałam,dzielnica patologia ehh nie ma co wspominać.

najadłam się dziś pączkami mniam :happy2:
 
krakowianka, a robilas juz badanie toxo? jak tak i wyszlo ci 1 to znaczy, ze juz przeszlas i nie musisz sie martwic. a jesli nie - to dla swietego spokoju sprawdz, po jakim czasie powtorzyc badania.

gosik, pewnie, ze mozna spytac. mamy 3 pokoje, 56m, ale na szczescie zupelnie wlasne, tzn. nie wiaze nas kredyt. kupilismy je raptem dwa lata temu i tez nie planowalam, ze tak szybko nas przybedzie :-) w perspektywie chcemy miec dom, ale u nas to koszt koszmarny, wiec co najmniej 10 lat nam zajmie zebranie takich pieniedzy ;-) planujemy za rok - dwa kupic cos wiekszego. z maluchami na szczescie jest niezle, tzn. moi np w ogole nie siedza u siebie w pokoju, ciagle bawia sie w salonie.. ale droche sie martwie, bo za 2 lata Filip pojdzie do podstawowki (idiotyczne nowe reguly) i bedzie musial miec kacik do ciszy, biurko jakies.. a u nas nie ma miejsca w dziecinnym nawet na 3 lozko! i chyba bedziemy musieli im oddac swoja sypialnie i na jakis czas wyniesc sie do salonu, ale.. na pewno nie bedzie tak zle, cos wymyslimy.

nie mam do niczego glowy, zamulam przed telewizorem. koszmar... a mam pranie do poskladania (gora) i zupe do skonczenia, pranie do wstawienia, odkurzyc by sie przydalo... a ja leze na kanapie i nie mam na nic sily...
 
Hej Wam

jeszcze powrócę do tematu co wczoraj napisałam..otóż ja byłam już z Hubem na fenoterolu od 5 miesiąca także wiem co to za (nieprzyjemny lek :-p) chodzi mnie o te kołatanie serca po nim..ale jak trza będzie to trza będzie .

mowa widzę o mieszkankach,no myśmy do zeszłego roku we trójcę mieszkali na jednym pokoju,4 lata ,ale mój zdecydował się na kredyt aby nabyć własne,i rok już mieszkamy,to jest 3 pokojowe,i dobrze jest bo w tamtej klicie starej szału dostawałam,dzielnica patologia ehh nie ma co wspominać.

najadłam się dziś pączkami mniam :happy2:

Też mam ochotę na pączka ale powstrzymam się...Można wiedzieć ile wzieliście kredytu? Bo my prawie 250 tysięcy, masakra...

Aenye, no tak, przy dwójce trzy pokoje jakoś wystarczą ale z trójeczką już gorzej. U nas pokój dziecinny będzie miał niewiele ponad 9m, nie poszalejemy...W planach mamy, że jeśli będzie drugi chłopak będą mieszkać we dwóch. Jeśli dziewczynka, przez kilka pierwszych lat też. Przez ten czas nacieszymy się sypialnią a potem ją oddamy :cool2:
 
Ostatnia edycja:
Już lepsza postawa krakowianko! Ja mam koty od dzieciństwa i kiedyś bardzo mnie drapały bo z nimi się droczyłam i na tokso też nigdy nie byłam chora. Ja myślę, że łatwiej zarazić się od surowego mięsa niż kota. Mnie jak niedawno drapnął to wycisnęłam trochę krwi i posmarowałam spirytusem.

Za duży dom też nie dobrze, my z mężem mamy 240m2 i jakoś tak dla nas za dużo, większość powierzchni wogóle nie używamy. Projekt wybraliśmy z myślą o dzieciach, których planujemy conajmniej troje, no ale teraz tak strasznie cicho i smutno, a mieszkamy już 3 latka ponad. Lepiej było kupić mieszkanie i z chwilą gdy rodzinka coraz większa zmieniać lokum.

aenye- pamiętaj do trzech razy sztuka...u Ciebie dziewczynka, a u mnie zdrowe dziecko. Tak sama pisałaś na poczatku i nie wątp w to!!!

Dzięki za miłe komentarze:-)
 
Ostatnia edycja:
201 tys. na 30 lat niestety,ale cóż..inaczej nie można było,a gnieść się nie miałam zamiaru tam,bo mój zawsze był przeciwny kredytom ,ale niestety coś za coś.
 
Już lepsza postawa krakowianko! Ja mam koty od dzieciństwa i kiedyś bardzo mnie drapały bo z nimi się droczyłam i na tokso też nigdy nie byłam chora. Ja myślę, że łatwiej zarazić się od surowego mięsa niż kota. Mnie jak niedawno drapnął to wycisnęłam trochę krwi i posmarowałam spirytusem.

Za duży dom też nie dobrze, my z mężem mamy 240m2 i jakoś tak dla nas za dużo, większość powierzchni wogóle nie używamy. Projekt wybraliśmy z myślą o dzieciach, których planujemy conajmniej troje, no ale teraz tak strasznie cicho i smutno, a mieszkamy już 3 latka ponad. Lepiej było kupić mieszkanie i z chwilą gdy rodzinka coraz większa zmieniać lokum.

aenye- pamiętaj do trzech razy sztuka...u Ciebie dziewczynka, a u mnie zdrowe dziecko. Tak sama pisałaś na poczatku i nie wątp w to!!!

Dzięki za miłe komentarze:-)

Jeszcze zapełnicie tą powierzchnię, i będzie głośno i gwarno. Zobaczysz :tak:


201 tys. na 30 lat niestety,ale cóż..inaczej nie można było,a gnieść się nie miałam zamiaru tam,bo mój zawsze był przeciwny kredytom ,ale niestety coś za coś.

My dokładnie 245 tysięcy i też na 30. Zawsze byłam przeciwna kredytom ale co można innego zrobić? Zarabiamy niewiele, to było jedyne wyjście. Teraz żeby tylko spłacić...
 
gosikk- tak oby spłacić..u nas jest tak że mój sam pracuje ,ja domowa jestem:-p, ale jak zacznę pracować to miejmy nadzieję że szybciej się spłaci.na razie połowę kredytu płaci,program rodzina na swoim,więc szybciej tak się nie opłaca teraz spłacać ..ale potem ...:happy2:
 
reklama
gosikk- tak oby spłacić..u nas jest tak że mój sam pracuje ,ja domowa jestem:-p, ale jak zacznę pracować to miejmy nadzieję że szybciej się spłaci.na razie połowę kredytu płaci,program rodzina na swoim,więc szybciej tak się nie opłaca teraz spłacać ..ale potem ...:happy2:

My też wzięliśmy w ramach programu rodzina na swoim ale w sumie różnica niewielka. Na razie płacimy niewiele bo dopiero od czerwca, po podpisaniu umowy notarialnej z developerem w czerwcu przyszłego roku będzie już pełna rata. Pracujemy oboje, inaczej by się nie dało, rata będzie wynosić koło 1200 zł i z jednej pensji bysmy nie wyżyli.
 
Do góry