reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Niusiaagusia - mam nadzieję, że już czujesz się lepiej. :)

Nie panikuj, kładź się i odpoczywaj na pewno przejdzie.
Postarałam się nie panikować i się położyłam. Potem najpierw złapały mnie mega zaparcia, potem ból pęcherza, a wreszcie po 1:00 w nocy - wilczy głód... :] Także na ten mój odczuwalny ból brzucha złożyło się - wychodzi na to - sporo bóli. :] Ale dziś postaram się też więcej odpoczywać, dzięki. :* Życzę Ci, żeby Ci się te objawy już złagodziły. :*

Agapaszko - witaj. :)

Nati_k - ja bym nie ryzykowała roweru... Bo a. wstrząsy, b. - możliwość upadku, uderzenia się brzuchem w kierownicę. No chyba, że rower stacjonarny. ;) Ale na pewno basen to jest dobry pomysł, tylko z tego co mi lekarka mówiła to najlepiej, żeby woda była ozonowana, a nie chlorowana.
 
reklama
tak sobie pomyslalm, narzekamy na brak objawow i sie stresujemy ze cos nie tak, a jest taki program "ciaza z zaskoczenia" dziewczyny tam nie wiedzialy ze sa w ciazy, nie dosc ze niektore pily i palily to przedewszystkim nie mialy zadnych objawow a dzieci zdrowe sa wiec glowa do gory :)
zrobie dzisiaj moja ulubiona salatke makaronowa :)
 
No juz nie ma śladu po anginie i tej strasznej goraczce (nie wspomne o dreszczach...) wszystko jest dobrze,oprocz wymiotow ktorych mam już dosc...wczoraj to caly dzien biegalam,a bylam tak wyczerpana ze nawet nie usiadlam do komputera...dzis jest dobrze,od rana nic sie nie dzieje,jem co chce i ile chce...fajnieeeee!!! Dlatego dzis na obiadzik wlasnie kącze robic gulasz z marchewka i groszkiem....mniam...pycha

No ja tez mysle o rowerze...ale ja poprostu jestem zmuszona odprowadzac syna na autobus szkolny,poprostu boje sie puscic mojego ADHDeka przez glowna szose gdzie tir za tirem jedzie...rok temu wlasnie w tym miejscu zginął chlopczyk 12 letni (z winy kierowcy gimbusa)ale ja przy moim nie ostrozym synku wole go prowadzic...no i mam wybór pieszo w jedna str 3 km albo rowerem...bo w obie to juz sie nazbiera troche...za tydzien mam do lekarza to podpytam czy mozna...w poprzedniej ciazy pytalam to mi zabronil (choc wszystko bylo ok)

Ale mamy dzis piekna pogode,ze jak tylko skącze obiad to uciekam na spacer po polach i lasach w naszej wsi...coś cudownego... Takie słońce piękne świeci ze oj w cieniu tylko 17 stopni ale na sloneczku napewno z 25...za to dzis robie wielkie pranie...zdjelam wszystkie posciele i takie pachnace wieczorkiem beda...oj cudownie sie spi w takiej...

No gulasz wyszedl pyszny,jeszcze tylko ziemniaczki i gotowe...
 
Hej, odmeldowuję się po jak zwykle długiej przerwie, weekend spędziłam na weselu siostry, nie jestem fanką wesel a na trzeźwo to już w ogóle ciężko przeżyć ale przetrwałam, głównie skupiałam się na jedzeniu ;-)
Wczoraj byłam na basenie,postanowiłam raz w tygodniu basen zaliczać i raz w tygodniu gimnastyke dla ciężarnych bo apetyt mi dopisuje, może to powstrzyma mnie przed utyciem jak słoń.Wczoraj po plywaniu byłam w super plackarni, jestem fanką placków więc dla mnei to był najwspanialszy obiad,poza tym cenoeo ok - 6 wielkich z surówkami i sosem pieczarkowym za 10 zł , mniem.... Brzucha ciażowego nie mam, mam za to symetryczną powłoczkę tłuszczową i wieczorne wzdęcie ale w spodniach normalnych chodze jeszcze(wieczorem rozpietych), niesamowite ,że wy juz ciążowe kupujecie.
W weekend niemal wcale nei miałam mdlości ale jak wróciłam do domu od razu wróciły, zwłaszcza wieczorne, chyba powinnam jeść małe porcje częściej ,wtedy jest lepiej niż jak się napcham na raz
 
Ostatnia edycja:
Lekarz własnie mi zalecil jesc 7-8 porcji ale malych,bo nie chcialam tabl przeciwwymiotnych...hmmm a wlasnie skaczylam jesc wielki talerz gulaszu z indyka normalnie pychotka...jak tylko dojde do siebie to zjem drugi... hihihi...i pewnie pan klozecik sie ucieszy...

Dobra uciekam na spacer...Cud nie pogoda

Ps.ostatnio ciągle chodza za mna precle ,takie zwykle z makiem i jest ok bo nie wymiotuje po nich...wiec mam calą torbe na zapas...hihihi...jak to moj syn powiedzial ze mama ty to chyba masz 2 pasazerow na gape skoro tyle jesz...no nie?
 
Cześć dziewczyny :) Można do Was dołączyć? Mam 36 lat, 16-miesięcznego synka i jestem właśnie w 10 tc. Termin porodu - 9 kwietnia 2011r. Bardzo się cieszę bo o synka staraliśmy się niemal rok a teraz udało się za pierwszym razem. Trochę Was podczytałam i z grubsza weszłam w temat, mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona :)
 
Witajcie brzuszki

U nas piękna pogoda... a ja siedzę w domu... Kurde, żebym tak mieszkała niżej...a tak... czwarte piętro. Boję się z Hanią schodzić i wchodzić, bo ona jeszcze za mała na samodzielne wchodzenie, musiałabym ją nieść... a wiecie jakby to mogło się skończyć.
O nie, nie chcę nawet myśleć. Dostałam już chińskie ostrzeżenie i muszę teraz być bardzo ostrożna.Mam nadzieję, że już niebawem moje dziecko, załapie z tymi schodami i choć połowę trasy sama pokona.

witaj gosikk w naszym gronie, jak się czujesz, jak objawy? jesteśmy w podobnej sytuacji, ja mam 15 miesięczną córkę i jestem w 9 tc, czyli idziemy "łeb w łeb".

nati_k sprzedaj przepis na tę sałatkę makaronową...
 
Ostatnia edycja:
Witajcie brzuszki

U nas piękna pogoda... a ja siedzę w domu... Kurde, żebym tak mieszkała niżej...a tak... czwarte piętro. Boję się z Hanią schodzić i wchodzić, bo ona jeszcze za mała na samodzielne wchodzenie, musiałabym ją nieść... a wiecie jakby to mogło się skończyć.
O nie, nie chcę nawet myśleć. Dostałam już chińskie ostrzeżenie i muszę teraz być bardzo ostrożna.Mam nadzieję, że już niebawem moje dziecko, załapie z tymi schodami i choć połowę trasy sama pokona.

witaj gosikk w naszym gronie, jak się czujesz, jak objawy? jesteśmy w podobnej sytuacji, ja mam 15 miesięczną córkę i jestem w 9 tc, czyli idziemy "łeb w łeb".

Hej :) Jak na razie czuję się tak sobie...mam dość częste mdłości i wymioty. Poprzednią ciąże miałam praktycznie bezobjawową i jest synek, może teraz córcia...Oby :D Super że jest Was więcej już z dzieciaczkami, zaskoczyło mnie to właśnie bo spodziewałam się raczej większej ilości dziewczyn w pierwszej ciąży.
 
sałatka:
paczka makaronu ( najlepiej kokardki), 1 papryka, 5-6 parowek, czosnek ( dosc duzo), oliwki, majonez. wszystko wymieszac ( oprocz makaronu to wszystko bez gotowania :) ) majonez wymieszac z czosnkiem, troche soli i pieprzu do smaku), majonez z czosnkiem wymieszac z reszta skladnikow i na kilka godz do lodowki. pychotka :)
 
reklama
Witam srodowo :)

Cześć dziewczyny :) Można do Was dołączyć? Mam 36 lat, 16-miesięcznego synka i jestem właśnie w 10 tc. Termin porodu - 9 kwietnia 2011r. Bardzo się cieszę bo o synka staraliśmy się niemal rok a teraz udało się za pierwszym razem. Trochę Was podczytałam i z grubsza weszłam w temat, mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona :)

Witaj serdecznie :)
Hej :) Jak na razie czuję się tak sobie...mam dość częste mdłości i wymioty. Poprzednią ciąże miałam praktycznie bezobjawową i jest synek, może teraz córcia...Oby :D Super że jest Was więcej już z dzieciaczkami, zaskoczyło mnie to właśnie bo spodziewałam się raczej większej ilości dziewczyn w pierwszej ciąży.
gosikk to ja trzymam kciukasy za córeczkę
Ja w poprzedniej ciąży z córcią również zero objawów czułam sie idealnie gory przenosiłam , a teraz mydli mnie strasznie , słaba jakaś jestem . I tak sobie myslę ze moze chłopak ;-)
Pozdrawiam Was serdecznie
 
Do góry