reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

Krakowianka 85 ja dzis byłama na badaniach, na szczęście nie było kolejki, już w drodze do laboratorium kupiłam sobie drożdżówkę i tylko jak wyszłam zjadłam ja całą:)
Jakoś przeżyłam. Mam nadzieję,że dasz radę.

Teraz za to jest fatalnie. Na dole w budynku, w którym pracuję maja włoską restauracyjkę, jejku jak tam śmierdzi czosnkiem, omijam ją szerokim łukiem, ale czasami i tak zalatuje, to może dlatego tak mi niedobrze:(
 
reklama
wlasnie wrocilam z usg :) w końcu widziałam moją Fasolkę podobnojest troszkęmalutka jak na swój "wiek" ale toma się wyrównać,najważniejsze zerośnie i że serduszko bije :D
 
krakowianka85- ja nigdy nie bylam na czczo na badaniach i raz mialam tylko cukier podwyzszony- tylko ze przesadzilm wtedy i jeszcze cukierka jadlam przed badaniem :)
nawet przed ciaza nie bylam wstanie wyjsc z domu bez jedzenia
 
Koot nie wiem, czy mi się zdaje, ale ten sklepik na Małkowskiego to chyba obecnie jedyny.... kiedyś był też na królowej Jadwigi i na turzynie jeden, ale turzynu już nie ma, a na Jadwigi ostatnio jak byłam, to sklepu nie znalazłam.
A ceny faktycznie bywają powalające. Znalazłam ostatnio na allegro leginsy za jakieś 20zł, chyba zamówię ze trzy pary.
krakowianka85 bądź twarda ;) Ja na badania wzięłam ze sobą wałówę w postaci drożdżówki, dwóch bananów, torebki krówek i jogurtu, rozpakowałam w gabinecie i wtrząchnęłam zaraz, po pobraniu krwi.
Klaudencja super!! Ja się nie mogę wtorku doczekać.

Dziś dzień mi się też zaczął bombowo - Hanula ma katar i nie mogłam jej do przedszkola zaprowadzić. Czarna rozpacz. Boję się
1. że się zarażę,
2. że jej się rozwinie, a jutro mamy przyjęcie urodzinowe dla dzieciaków.
Musiałam poprosić mamę, żeby mi po zakupy poszła, nie chcę z nią z domu wychodzić.
 
hej dziewczyny,

dziś dzień zaczął się troszkę lepiej, na szczęście. Choc już po 3 godzinach aktywności najlepiej położyłabym się spac, no ale nie mogę. Gotuję nam na obiadek zupkę pomidorową.
Super klaudencja, ja zobaczę moją fasolkę w środę.

Moja Majeczka zachwycona szkołą, pełna energii i zapału, mam nadzieję,że jej to zostanie. A zadanie ma solidne jest w klasie językowej: 6 godzin języka tygodniowo: 2x angielski i 4x hiszpański. Będzie się działo:)

Lecę się szykowac do szkoły po nią, a potem do pracy na 14:00.

Mała mysz ciekawa jestem jak Twoja Hania zniesie przedszkole, bo moja przez wszystkie lata przedszkola strasznie chorowała. Dopiero w "zerówce" się jej poprawiło i jak ręką odjął. Ciągle gardło, katar, gorączka.
Przerobiłam tylu lekarzy,ze szok!
Życzę zdrówka dla Was:)
Miłego dzionka.

Może dlatego humorek lepszy, bo w Szczecinie piękna pogoda:) Ciśnienie wyższe i głowa wreszcie mnie nie boli, bo przez ostatnie 3 tygodnie, to nie pamiętam dnia bez bólu.
 
Ostatnia edycja:
Dzień doberek!
Dziś dzień zaczął się wyjątkowo łagodnie :) ...po pierwsze podniosłam się tuż po 9 ( a ostatnie dni spałam do 11) no i przynajmniej póki co zdarzyłam chociaż troszkę posprzątać i poodkurzać. KOOT...ależ mi narobiłaś smaku na zupkę pomidorową, wezmę się chyba za gotowanie póki znów mnie nie zemdli... :)
Mam nadzieje że dzionek nadal będzie łaskawy dla mnie, bo poprzednie mdliło mnie od rana do wieczora i ani nic zjeść ani ogarnąć i wogóle wszystkie zapachy mi przeszkadzały :) życzę więc miłego dnia bez wzmożonych dolegliwości i lecę do roboty póki jest dobrze :*
 
Niestety Hani choraba eskaluje. położyłam ją właśnie do łóżka, bo chyba ma lekką temperaturkę. Łudzę się jeszcze, że to jakieś jednodniowe przesilenie i nie będzie trzeba odwoływać jutrzejszej imprezy, bo chyba histerii dostanie. Starczy, że dziś nie mogla iść do przedszkola. Czyli dobrze się przedszkole zaczyna Koot. Ciekawe co dalej. Faktycznie pogoda za oknem cudna, chociaż moja mama twierdzi, że zimno. A my uwięzione w domu.
Też pomidorówkę robię. Dostałam wór pomidorów od teściów, więc przerabiam na przecier, a przecier na zupkę. Mniam.
 
u mnie knedle ze sliwkami. jak tylko bede miala sile wstac, bo po wczorajszym bolu, spotkaniu kilkakrotnie z kibelkiem to nie jestem w stanie jeszcze wstac. chociarz cisnienie wrocilo do normy 97/57. :) Maz zrobil krupnik co bym wstawac nie musiala, ale pomidorowka ze swierzych pomidorkow mniam moze jutro. :)
 
HEJ KWIECISTE!
...dzisiaj kolejny tel z gabinetu supergina....wizyta przeniesiona na wtorek, gdyż pan dr ma anginę...szlaczek mnie po prostu trafi, albo ja trafię na szlak (ulica w Krakowie) i popędzę prosto do sklepu indyjskiego, by humorek sobie poprawić, a przy okazji kupię pomidorki na zupkę, bo aż pachnie od waszych opisów...

wolałam już te poranne mdłości, od paru dni nie mogę spać, na nudności idealne są serki danio, albo inne małe przekąski, ale ile można jeść przed zaśnięciem

MIŁEGO DNIA! WSZYSTKIM BRZUSZKOM
 
reklama
Ja byłam dziś na USG. Okazało się niestety że ciąża młodsza niż by się wydawało i nie było na 100% widać serduszka, coś tam pulsowało, ale pulsowało też obok w macicy, więc do końca nie można było powiedzieć czy to serduszko:-( Lekarz kazał mi wpaść za 2 tygodnie. Chyba będzie mi się dłużył ten czas, jeszcze moja córcia przeziębiona więc jakoś mi smutno.
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry