tak sobie czytam wyniki Waszych badań a dokładniej przypuszczalnej wagi- wszystkie mamy większe dzieci ale ja jako chyba ostaję. Mój ma ok 1797g i przesunął mi termin z OM-13kwietnia na 1 kwienia. Niby Marcel duży ( a co WY macie powiedzieć jak juz ponad 2 kg przekroczyłyście???) zaczynam się bać
reklama
aenye super chłopaki!! tak ma być, a zakatarzeni niech się trzymają maminej spódnicy
meriderka nadal kurcze nie rozumiem zmiany tego terminu porodu i to aż o 2 tyg. w Twoim przypadku. tzn że jak poród się nie rozpocznie 1 kwietnia tylko urodzisz wg OM13go (załóżmy) to co to będzie znaczyć? że urodziłaś 2 tyg.po terminie czy w terminie? i tydzień ciąży Ci się o 2 przesunął? czy gin normalnie zapisuje w karcie ciąży tygodnie wg OM a tylko 'teoretycznie wg wagi dziecka' zmienił się termin... (bo wszyscy lekarze powtarzają że na wagę się nie patrzy, no bo każdy człowiek inny...)
don't get it
mitaginka no jest sposób żebyś już od teraz do porodu leżała w szpitalu. ale 8 tygodni?? mimo wszystko wydaje mi się że lepiej w domu. w szpitalu nic więcej Ci nie podadzą (zresztą byłaś i się przekonałaś) chyba po prostu musisz się pogodzić z tą sytuacją (wiem łatwo się mówi, ale w sumie jakie masz inne wyjście?) tu w domku chociaż masz Miśka, który Cię przytula a tak to jeszcze by on się musiał po szpitalach włóczyć i Cię odwiedzać, a teściowa pączków do szpitala nie przywiezie...
siedź w domku, czytaj nas, marudź nam, my wszystko zniesiemy a za 2 mce koleżanko, będzie cudoooownie z bąblem przy piersi. zobaczysz!! i powiesz nam tak: DZIEWCZYNY WARTO BYŁO!!
meriderka nadal kurcze nie rozumiem zmiany tego terminu porodu i to aż o 2 tyg. w Twoim przypadku. tzn że jak poród się nie rozpocznie 1 kwietnia tylko urodzisz wg OM13go (załóżmy) to co to będzie znaczyć? że urodziłaś 2 tyg.po terminie czy w terminie? i tydzień ciąży Ci się o 2 przesunął? czy gin normalnie zapisuje w karcie ciąży tygodnie wg OM a tylko 'teoretycznie wg wagi dziecka' zmienił się termin... (bo wszyscy lekarze powtarzają że na wagę się nie patrzy, no bo każdy człowiek inny...)
don't get it
mitaginka no jest sposób żebyś już od teraz do porodu leżała w szpitalu. ale 8 tygodni?? mimo wszystko wydaje mi się że lepiej w domu. w szpitalu nic więcej Ci nie podadzą (zresztą byłaś i się przekonałaś) chyba po prostu musisz się pogodzić z tą sytuacją (wiem łatwo się mówi, ale w sumie jakie masz inne wyjście?) tu w domku chociaż masz Miśka, który Cię przytula a tak to jeszcze by on się musiał po szpitalach włóczyć i Cię odwiedzać, a teściowa pączków do szpitala nie przywiezie...
siedź w domku, czytaj nas, marudź nam, my wszystko zniesiemy a za 2 mce koleżanko, będzie cudoooownie z bąblem przy piersi. zobaczysz!! i powiesz nam tak: DZIEWCZYNY WARTO BYŁO!!
..aenye
Mama grudniowa'06
hehe, dzisiaj naprawde dali czadu. chwilowo czulam dume, ze takie typowe szalone chlopiska mi rosna ale po chwili zza tej dumy wyczail sie strach - CO TO BEDZIE... CO TO BEDZIE..
ech, oczy mi sie dzis kleja, wczoraj pierwszy raz od stu lat poszlam spac o 2 (nagle spojrzalam na zegarek i przezylam szok - w ogole nie bylam spiaca!!!) - a musialam rano wstac, D szedl do pracy, chlopcy dawali czadu, bo nie szli do przedszkola. heh ;-)
ech, oczy mi sie dzis kleja, wczoraj pierwszy raz od stu lat poszlam spac o 2 (nagle spojrzalam na zegarek i przezylam szok - w ogole nie bylam spiaca!!!) - a musialam rano wstac, D szedl do pracy, chlopcy dawali czadu, bo nie szli do przedszkola. heh ;-)
jola.24
Fanka BB :)
Witajcie dziewczeta
Ja wpadam na chwile looknąc co u was i znikam bo goci mam nadal i nie wypada. Od przyszlego tygodnia wracam do wirtualnego swiata.
Widze ze nadal sie ladnie wszystkie trymamy w dwupakach i to mnie cieszy.
Spokojnej nocki:-)
Ja wpadam na chwile looknąc co u was i znikam bo goci mam nadal i nie wypada. Od przyszlego tygodnia wracam do wirtualnego swiata.
Widze ze nadal sie ladnie wszystkie trymamy w dwupakach i to mnie cieszy.
Spokojnej nocki:-)
..aenye
Mama grudniowa'06
nati, czym otwieralas te One.Born.Every.Minute? mi sie sciagnela cala masa odcinkow i nie moge ich otworzyc. fakinsiet.
rozpakowalam 1 z brzegu, a pozniej z przyczyn ze wlasnie mam nowy system i zadnych programow zainstalowanych sciagnelam pierwszy lepszy program do filmow allplayer i dziala.nati, czym otwieralas te One.Born.Every.Minute? mi sie sciagnela cala masa odcinkow i nie moge ich otworzyc. fakinsiet.
nie no co się dzieje. 8 godzina a tu nikogo od rana jeszcze nie było?? sen wam wrócił??
mnie wrócił, ale wstaję na siłę o 7 bo potem jak śpimy i dzieci nie budzę to masakra jest, Młodemu się tak poprzestawiało że wczoraj zamiast o 11,30 to poszedł spać o 14,30. o dziwo wieczorem zasnął bez problemu.
ja prowadziłam batalię jakiś czas temu (prowadzę w sumie nadal) w sprawie spania chłopaków w swoich łóżkach do rana no i zasypiania samodzielnego.
książkę jaką mam od hatorskiej zastosuję dla małej W bo dla starszych to tam drastyczne metody prezentuja (zamknąć drzwi i niech dziecko wyje do rana aż się nauczy!!) no chyba nie weidzą że po pierwsze Młody faktycznie może wyć do rana!! po drugie serce by mi pękło, po trzecie nic na siłę i wszystko z miłością!@!
no i u mnie działa, małymi kroczkami ale widzę efekty.
Starszak zasypia sam - tłumaczenie, proszenie, nagrody, misiu do spania.
Młody co prawda sam nie zasypia (ale siedzę obok, nie dotykam, no i trwa to 10 min. więc się nie męczę - myślę że to dobra droga jak się obok niego nie kładę, do tego żeby nauczył się zasypiać sam) ale śpi do samego rana u siebie w łóziu.
Starszak przywędrowuje o 4 lub 5 nad ranem, ale już zaczęłam mu tłumaczyć, że niedługo będziemy go odprowadzać i dopóki nie będzie jasno ma spać u siebie. tyle że jasno to się dopiero o 8 robi
wymyśliłam jeszcze że będę mu radio na 7 nastawiać i ma spać u siebie dopóki się nie włączy (babcię budzi radio i mu się to spodobało i też tak chce ) więc muszę spróbować co to podziała....
M dzisiaj pracuje i jutro więc trochę posprzątam bo nie będę dwa dni w syfie siedzieć. w czwartek następna porcja gipsowania, w poniedziałek malujemy myślę że w czwartek będzie można finalnie przeprowadzić się z powrotem do sypialni. tylko obraz na ścianę muszę kupić i roletki zakupy zakupy, a kasy brak co tam, najwyżej debet pójdzie w ruch(JAK JA NIE LUBIĘ DŁUGÓW, KREDYTÓW, DEBETÓW....!!!!!!!!!!!!!!!! ) - spłacimy zwrotem podatku hahahaha.
mnie wrócił, ale wstaję na siłę o 7 bo potem jak śpimy i dzieci nie budzę to masakra jest, Młodemu się tak poprzestawiało że wczoraj zamiast o 11,30 to poszedł spać o 14,30. o dziwo wieczorem zasnął bez problemu.
ja prowadziłam batalię jakiś czas temu (prowadzę w sumie nadal) w sprawie spania chłopaków w swoich łóżkach do rana no i zasypiania samodzielnego.
książkę jaką mam od hatorskiej zastosuję dla małej W bo dla starszych to tam drastyczne metody prezentuja (zamknąć drzwi i niech dziecko wyje do rana aż się nauczy!!) no chyba nie weidzą że po pierwsze Młody faktycznie może wyć do rana!! po drugie serce by mi pękło, po trzecie nic na siłę i wszystko z miłością!@!
no i u mnie działa, małymi kroczkami ale widzę efekty.
Starszak zasypia sam - tłumaczenie, proszenie, nagrody, misiu do spania.
Młody co prawda sam nie zasypia (ale siedzę obok, nie dotykam, no i trwa to 10 min. więc się nie męczę - myślę że to dobra droga jak się obok niego nie kładę, do tego żeby nauczył się zasypiać sam) ale śpi do samego rana u siebie w łóziu.
Starszak przywędrowuje o 4 lub 5 nad ranem, ale już zaczęłam mu tłumaczyć, że niedługo będziemy go odprowadzać i dopóki nie będzie jasno ma spać u siebie. tyle że jasno to się dopiero o 8 robi
wymyśliłam jeszcze że będę mu radio na 7 nastawiać i ma spać u siebie dopóki się nie włączy (babcię budzi radio i mu się to spodobało i też tak chce ) więc muszę spróbować co to podziała....
M dzisiaj pracuje i jutro więc trochę posprzątam bo nie będę dwa dni w syfie siedzieć. w czwartek następna porcja gipsowania, w poniedziałek malujemy myślę że w czwartek będzie można finalnie przeprowadzić się z powrotem do sypialni. tylko obraz na ścianę muszę kupić i roletki zakupy zakupy, a kasy brak co tam, najwyżej debet pójdzie w ruch(JAK JA NIE LUBIĘ DŁUGÓW, KREDYTÓW, DEBETÓW....!!!!!!!!!!!!!!!! ) - spłacimy zwrotem podatku hahahaha.
Justi83
Fanka BB :)
Hej.. My noc zarwana, młody całą noc suchy kaszel, raz zwymiotował (przez kaszel chyba) dziś do lekarza pędzimy bo takiego kaszlu jeszcze nie miał! wstalismy w sumie przed 8.. toaleta, sniadanko, opłaty na allegro i oto jestem!
Ale powiem Wam, ze juz tak sie przyzwycziłam do krótkiego i przerywanego snu, ze nawet wyspana jestem... teraz tak mówie a około 17-18 pewnie kryzys bedę miała haha!
Ale powiem Wam, ze juz tak sie przyzwycziłam do krótkiego i przerywanego snu, ze nawet wyspana jestem... teraz tak mówie a około 17-18 pewnie kryzys bedę miała haha!
reklama
Morgaine-zapros super nianie , hahahaha. Powaznie jej metody tez sa dziwne no ale coz.
Mialam maly trening przed praniem pieluch, mam taki recznik przed wanna zeby nie stawac na kafekach, wchodze do lazienki a recznik w kuwecie a na reczniku piekna wielka ...... kupa. Ale poszlo mi szybko
Mialam maly trening przed praniem pieluch, mam taki recznik przed wanna zeby nie stawac na kafekach, wchodze do lazienki a recznik w kuwecie a na reczniku piekna wielka ...... kupa. Ale poszlo mi szybko
Podziel się: