reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

Beata87 dobrze mieć swoja położna:) dobrze, że to w sumie nic powaznego.
Poza tym patrze na Twoje suwaczki teraz i... 1 mamy w podobnym wieku, 2 bedziemy miały w podobnym wieku heheh i staz małżenski mamy podobny haha u nas 3 lata i 5 mcy:)

Aenye, Morgaine dzieki.. to co napisąłyscie juz mu powiedziałam.. Stwierdził, ze racja, że wytlumaczy mamie (Ona tak szybko na pewno nie zrozumie)
 
reklama
ostatnio mi sie raczej unormowało, a od wczoraj wieczora już czułam że coś jest nie tak
justi faktycznie bardzo podobnie:)

i dostałam taką książeczke do mierzenia ciśnienia 3x dziennie i ma zapisywać
 
Hej Kwieciste!
Widzę, że większość z nas miała noc do bańki. Niestety pogoda nie dość, że zniechęca do życia, w kościach łamie, to jeszcze sen odbiera : (
Mnie już od paru dni ogarnął marazm, a właściwie to nicnieróbstwo. Czuję się i zachowuję jak zwierz w zimowym śnie, albo wampir (bo życie zaczynam o zmroku). A może jestem jednym i drugim/???/Temperatura 34-35 ciśnienie 90/60 do 105/75 i męczące majaki na pograniczu jawy i snu. Od czasu do czasu walka z grawitacją i niemocą by dojść do toalety, czy kuchni i wykonać minimum minimum.
Dobrze, że włosy suche, więc nie muszę myć ich codziennie, jak przed ciążą. Suche i prawie nie rosną, więc golenie także rzadko. Jedynie pazury przyrastają w zawrotnym tempie, raz w tygodniu (przed SR) pozbywam się szpona, a najjaśniejszym z dobrych fluidów niemal wulgarnie dodaję koloru umarłej cerze.
Poza tym, jak klątwa istnienia bez życia -bóle krzyża, kręgosłupa, wszystkich kości, a stawy strzykając wystukują kościotrupie staccato.
Bezżycie bezsilność babyboomowa rozwala najtwardszą jednostkę, zabija żądzę życia i nawet medykamentem nie można się wspomóc, bo aspargin przeciwwskazany podczas zakażeń dróg moczowych i spadku ciśnienia krwi.
Sączę więc krwistoczerwony sok z żurawin licząc na rychłą poprawę.
Antybiotykom stanowcze NIE, dowiedziałam się u pewnego magika, że przede wszystkim należy zwalczyć przyczynę zakażeń, a ona czai się w leniwym jelicie. Bez codziennej grubszej batalii w toalecie można zapomnieć o czystych drogach...moczowych. A antybiotyk przyniósłby tylko chwilową ulgę, by potem wyjałowione drogi moczowe, opanowały chordy jelitowych gronkowców i coli...brrrr
Zatem czysty i krwisty żur żurawinowy. Polecam współcierpiącym.
Poza tym łączę się w bólu ze wszystkimi cierpiącymi finansowe niedole. Choć u nas wyprawka oparta na allegrowej drugiej ręce i ikeowej tanioszce, to dopadła nas bezlitosna suchota portfela... a przecież lista jeszcze nieodfajczona. Bida panie bida piszczy szyderczo. Zagłuszam ją kołysankami Steczkowskiej, Jopek, i Amarantem Enii. I tak, ostatnio we śnie bardziej się odnajduję, niż w realu. Byle do kwietnia....
 
Ostatnia edycja:
joll Ty mi lepiej napisz, dlaczego nie można asparginu przy zakażeniu dróg moczowych, bo ja po pobycie w szpitalu do niego wróciłam..., a teraz to mnie zaskoczyłaś :/
 
Beata bardzo się cieszę:) super że jesteś w domq i że wszystko ok.
ja mam swoją położną, tę samą teraz do trzeciego porodu i nie wyobrażam sobie inaczej...

justi fajnie że zrozumiał, faceci czasem mają blade pojęcie i nie ma co mieć do nich żalu jak teściówka jakiś głupi pomysł podsunie. mądry facio że się w porę zorientował...
p.s. mój by chyba nawrzucał swojej mamie za taki pomysł!!

wstac, ubrac sie i umyc podlogi?? czy sobie darowac i wstac o 13.30 i pojechac do tesciow na objad?? hm... o to jest pytanie.
heh masz jakiś problem z podjęciem decyzji?:D

muszę kupić nianię elektroniczną. na allegro jest masa używanych ale ja nie wiem jakiej firmy. cholera dzisiaj o 10 przeszła mi jedna aukcja....dobrze że jeszcze trochę czasu.
moj M też tweirdzi że czemu nie nowa...chyba nie wie co jeszcze trzeba kupić, chcę roletki do 5ciu okien nowe:D - jeszcze o tym nie wie, i obraz na ścianę do sypialni:D
no i ta pościel jeszcze jedna hahahah
 
już jestem ten szpital jest poprostu ekspresowy od razu mnie przyjęli i co się okazało mam ciśnienie wysoko skurczowe 166/100 przez to zaczeły mi się skurcze nieregularne
super lekarz powiedział ze może mnie zostawić w szpitalu ale i tak jest weekend i tylko będe tam wegetować a fenoterol biore w domu więc nie ma sensu,przykazania dostałam lek na obniżenie ciśnienia,dalej fenoterol,i mam leżeć jeśli coć by się działo mam przyjeżdzać (szpital mam oddalony o km od siebie) na domiar wszystkiego na izbie przyjęć spotkałam moją położną i ona tak ekspresowo wszystkim się zajęła.
stwierdziliśmy z m że chcemy żeby była przy porodzie taka zaufana osoba
badań mi nie robili bo miałam aktualne,szybko usg mi trzasnęli ajkto gin powiedział mała jest przez mije ciśnienie bardzo pobudzona bo wariowała maksymalnie a to potęgowało skurcze,
a no i mój m dostał tydz zwolnienia na mnie

Beatko, dobrze, że ekspresowo, ale ciśnienie Masz naprawdę niepokojąco wysokie. Pilnuj go i Dbaj o siebie. Trzymam kciuki, żeby ciśnienie spadło, a skurcze się uspokoiły
 
joll Ty mi lepiej napisz, dlaczego nie można asparginu przy zakażeniu dróg moczowych, bo ja po pobycie w szpitalu do niego wróciłam..., a teraz to mnie zaskoczyłaś :/

Aż tak mądra nie jestem. Nie potrafię Ci wytłumaczyć dlaczego i jak to działa. Wyczytałam tylko w ulotce, że przeciwwskazaniem są m.in. zakażenia dróg moczowych, niedociśnienie (które akurat mnie dopadło)i niewydolność nerek
 
reklama
Do góry